Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

“Niebo do wynajęcia”, czyli klasyczna limuzyna bez dachu – Mercedes W 111

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)

Jesienią 1961 r. Mercedes-Benz pokazał kabriolet z luksusowej serii W 111. Był to bezpośredni poprzednik dzisiejszej Klasy S, zaprezentowany podczas międzynarodowego salonu samochodowego IAA we Frankfurcie nad Menem (od 21 września do1 października 1961 r.). Ale na interesuje otwarty wariant z czterema pełnoprawnymi siedzeniami i przestronnym wnętrzem – to rodzaj kabrioletu, który ja nazwałbym “defiladowym”.

Ręcznie składane w Bloku 32

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
Mercedes-Benz W 111 był częściowo produkowany ręcznie (fot. mat. prasowe)

W 111 Coupé i kabriolety były wytwarzane w Sindelfingen w jednostce odpowiadającej za budowę pojazdów specjalnych (Blok 32). Na wielu etapach produkcja odbywała się ręcznie. Fakt ten, w połączeniu z ekskluzywnym charakterem i bogatym wyposażeniem, znalazł odzwierciedlenie w cenie: w momencie premiery w 1961 r. wariant 220 SE Coupé kosztował 23 500 DM (marek niemieckich),a odpowiadający mu Kabriolet – 25 500 DM. Dla porównania, cena Mercedesa 220 SE Limuzyna wynosiła 14 950 DM.

W 111 był przedmiotem wielu dyskusji zarządu i projektantów

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
Mercedes-Benz W 111 prawie otrzymał przód od modelu SL (fot. mat. prasowe)

Design dwudrzwiowych wariantów był tematem dyskusyjnym. Jedna z wizji zakładała wykorzystanie przedniego pasa z modelu SL – dla podkreślenia sportowego charakteru samochodów, ale została odrzucona na rzecz klasycznego projektu z gwiazdą Mercedesa na osłonie chłodnicy. Osłona oraz przednie oświetlenie to zresztą jedyne elementy, które pochodziły z limuzyny. Znane z 4-drzwiowej wersji tylne „płetwy”, zaprojektowane jako swego rodzaju pomoc w parkowaniu, zostały tu zauważalnie zaokrąglone. Za projekt Coupe i Kabrioletu odpowiadał Paul Bracq. Dwudrzwiowe warianty nie były tak wysokie jak limuzyna(-65 mm w przypadku Coupé i -50 mm w przypadku Kabrioletu), jednak miały prawie identyczną długość.W rezultacie oferowały niemal taką samą przestrzeń na bagaż, co czyniło je idealnymi pojazdami turystycznymi.

Luksusowe wnętrze

Decydując się na W 111 klient wchodził w posiadanie „apetycznego” samochodu – czy to mowa o Coupé, czy o Kabriolecie. Wyjątkowa estetyka karoserii miała swoją kontynuację w kabinie. Jedną z jej wizualnych atrakcji była obudowa zestawu wskaźników, wykonana z jednego kawałka drewna o zakrzywionym kształcie – fornirowanego próżniowo, aby ukryć wszelkie krawędzie i połączenia.

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
obudowa zestawu wskaźników jest wykonana z jednego kawałka drewna(fot. mat. prasowe)

Przestronność kabiny kabrioletu wynikała z faktu, że – podobnie jak Coupé, zaprezentowane w marcu 1961 r. na salonie samochodowym w Genewie – bazował on na pełnej długości płycie limuzyny „skrzydlaka”. Dzięki temu przejął również bezpieczne nadwozie ze strefami kontrolowanego zgniotu z przodu i z tyłu, a także sztywną kabinę pasażerską. Coupé i Kabriolet były planowane jako odmiany serii W 111 od samego początku jej projektowania.

Standardowe wyposażenie obejmowało skórzaną tapicerkę oraz umieszczony w podłodze wybierak biegów (w limuzynie znajdował się on przy kierownicy). Na życzenie, jako alternatywa dla manualnej czterobiegowej przekładni, od 1963 r. dostępna była automatyczna skrzynia biegów ze sprzęgłem hydraulicznym i czterostopniową przekładnią epicykliczną.

Pod maską W 111 oraz W 112

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
Powstało 7013 egzemplarzy Kabrioletu (fot. mat. prasowe)

Pod maską znajdował się znany z limuzyny 2,2-litrowy, sześciocylindrowy silnik M 127 o mocy 88 kW (120 KM). Dwudrzwiowe warianty jako pierwsze samochody Mercedes-Benz zostały seryjne wyposażone w przednie hamulce tarczowe. 220 SE Coupé i Kabriolet były produkowane do października 1965 r., gdy zastąpiły je wersje 250 SE Coupé/Kabriolet (z jednostką M 129 o mocy 110 kW/150 KM). Ale wiosną 1962 r. Mercedes-Benz poszerzył swoją gamę o odmiany 300 SE Coupé/Kabriolet, przypisane do serii W 112. Z zewnątrz wyróżniały je chromowane boczne listwy oraz ranty nadkoli. Bardziej znacząca była modernizacja tego, co niewidoczne: trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik M 189 o mocy 118 kW (160 KM)z aluminiowym blokiem, czterobiegowa przekładnia automatyczna, zawieszenie pneumatyczne, hamulce tarczowe przy wszystkich kołach i wspomaganie kierownicy należały tu do wyposażenia standardowego. Od stycznia 1968 r. dwudrzwiowe warianty były dostępne z sześciocylindrowym silnikiem M 130 o pojemności 2,8 litra i mocy 118 kW (160 KM), jako 280 SE Coupé/Kabriolet, a we wrześniu 1969 r. wprowadzono pięciobiegową przekładnię manualną.

Łabędzi śpiew

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
Coupé, jak i Kabriolet pozostały w produkcji przez 11 lat (fot. mat. prasowe)

W listopadzie 1969 r. Coupé i Kabriolet przeszły kolejną modernizację. Najmocniejszą jednostką w ofercie był wówczas nowy 3,5-litrowy silnik V8 M 116 o mocy 162 kW (200 KM). Wysoką moc zdradzała niżej poprowadzona maska z szerszą osłoną chłodnicy, zarezerwowaną wyłącznie dla tej wersji. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 8,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 215 km/h.

Ponadczasowe klasyki

Mercedes-Benz W 111 (fot. mat. prasowe)
Mercedes-Benz W 111 bazował on na pełnej długości płycie limuzyny „skrzydlaka” (fot. mat. prasowe)

Do dziś uważa się, że oba warianty należą do najbardziej urodziwych samochodów Mercedes-Benz i uchodzą za jedne z najbardziej poszukiwanych klasyków na świecie. Subtelna elegancja Coupé i Kabrioletu doskonale trafiła w gusta odbiorców. Ich design okazał się na tyle ponadczasowy, że zarówno Coupé, jak i Kabriolet pozostały w produkcji przez 11 lat. Wywarły też istotny wpływ na konstrukcję luksusowych limuzyn serii W 108/109, wytwarzanych od 1965 r. – a nawet były równolegle z nimi produkowane (do 1971 r.). Produkcja Coupé i Kabrioletu serii W 111 i W 112 zakończyła się w lipcu 1971 r. W sumie powstało 28 918 Coupé i 7013 egzemplarzy Kabrioletu.

źródło: Daimler

Total
0
Shares