Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Nowy Mitsubishi Space Star to dobry kandydat na pierwszy samochód. Dlaczego?

Dlaczego uważam, że nowy Space Star to dobry kandydat na pierwsze auto dla młodego kierowcy? Oto kilka powodów.
Space Star

Mitsubishi Space Star to najmniejszy model z gamy marki. Ten mały samochodzik jest konkurencyjny w segmencie A i dobrze się spisuje w roli miejskiego bolidu dojazdowego. Postanowiłem więc wypisać sześć powodów, dla których powinniście go rozważyć na pierwsze auto po odebraniu prawa jazdy, szczególnie jeśli jesteście świeżo upieczonymi, młodymi studentami lub studentkami.

1. Mitsubishi Space Star wygląda na szybsze, niż jest w rzeczywistości

Wstawki z “włókna węglowego” i czerwone akcenty wyjątkowo dobrze wyglądają na malutkim Mitsubishi (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Sami przyznajcie, że Mitsubishi Space Star nawet w bazowej wersji wygląda dobrze. Dosyć długi spoiler dachowy w połączeniu z kanciastymi zderzakami sprawiają sportowe wrażenie. Za dodatkową opłatą możecie otrzymać dokładki imitujące włókno węglowe, wizualnie stawiające wyzwanie co najmniej Civicowi Type-R. Niebanalny wygląd zewnętrzny samochodu jest ważny, szczególnie na początku swojej przygody z samochodami.

2. Skrzynia CVT ma tryb Sport!

Widzicie ten napis “Ds” na rozpisce biegów? To on odpowiada za zmiane Space Stara w agresywną bestię. Albo chociaż… Szczerzącą zęby chihuahuę (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Jeśli zdecydowaliście się na zakup Space Stara ze skrzynią automatyczną, ale boicie się o wrażenia z jazdy, to spieszę z nowiną. Mitsubishi wyposażyło Space Stara w bezstopniową skrzynię CVT z trybem Sport, który pozwoli jeździć na znacznie wyższych obrotach. Autko ma jednak zaledwie 71 KM i 102 Nm, więc nie oczekujcie od niego osiągów Abartha 595.

3. Mitsubishi Space Star mało pali, jeśli jeździcie wolno

Rekordowy wynik udało się uzyskać w cyklu mieszanym (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Najniższe zużycie paliwa, jakie udało mi się osiągnąć Space Starem to 4.4l/100 km w trybie mieszanym. Nie przekraczałem jednak 2-2,5 tysiąca obrotów i jechałem przepisowo, trzymając się ograniczeń. Wynik jest więc niezły, ale bardzo łatwo można go zepsuć. Podobnie jak w Dacii Sandero z CVT, jazda chociaż trochę odbiegająca od ecodrivingu powoduje gwałtowny wzrost spalania. Może się to skończyć nawet w okolicach 8-9 l/100 benzyny w mieście. Dlatego też uważam go za doskonałe auto na początek – szybko nauczysz się, że od stopnia nacisku prawej stopy zależy grubość twojego portfela.

4. Do bagażnika (prawie) wchodzą narty

Od tyłu wygląda to niewinnie (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Nie będziecie musieli narażać rodziców na stres pożyczając Kodiaqa RS, by pojechać na ferie, a to bardzo duży atut. Ponieważ testy na ilość i wielkość walizek są zbyt pospolite, postanowiłem wspiąć się poziom wyżej i sprawdzić bagażnik pod kątem mojej torby z nartami. Rezultat? Po rozłożeniu jednej części kanapy (dzieli się w stosunku 1/3 i 2/3), narty zatrzymały się tuż obok przednich foteli. Dałoby się zatem jechać w podróż jeszcze z co najmniej jedną osobą. Co najmniej, ponieważ…

Z przodu natomiast okazało się, że torba na narty zyskała status podłokietnika (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

5. W Space Starze na spokojnie mogą podróżować 4 osoby

Space Star w środku ma na prawdę dużo miejsca, mimo swoich niewielkich rozmiarów (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Mowa tu oczywiście o miejscu z tyłu. Oczywiście, nie gwarantuję wygody w pewnych sytuacjach, ale mając 190 cm (wzrostu) jestem w stanie na spokojnie usiąść “za sobą”. Jedyną niedogodnością jest zetknięcie się kolan z oparciem fotela. Nie przeszkadza to jednak w żadnym stopniu ani kierowcy ani pasażerowi z tyłu. Komfort podróżowania na tylnej kanapie jest więc na bardzo wysokim poziomie, jak na segment A. Duży plus dla Mitsubishi.

6. System audio jest na wysokim poziomie

Dotykowy ekran multimedialny pozwala na regulację dźwięków na wiele sposobów. Audio na bardzo duży plus! (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Testowana przez nas wersja (Intense CVT) miała bardzo dobry system audio w standardzie. Panel sterowania pozwalał na regulację dźwięków na trzech płaszczyznach tonowych, dostosowanie faderu i balansu. Całość składała się… Z czterech głośników. I cieszyły ucho w zupełności, grając bardzo czystym dźwiękiem.

Podsumowując, uważam, że Space Star jest dobrym samochodem, od którego można zacząć przygodę od razu po zdobyciu prawa jazdy. Oferuje przyzwoite osiągi w mieście, przyzwoite spalanie przy spokojnej jeździe, bardzo dużo miejsca w środku jak na ten segment i bardzo przyjemne audio. Do plusów można dodać również łatwość parkowania, szczególnie w lepszych wersjach z kamerą cofania w zestawie. Po więcej zapraszamy do naszego testu już niebawem.

Total
0
Shares