Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Stary olej w silniku. Na tym przejechano ponad 60 tys. kilometrów

stary olej w silniku 1.8 TSI
fot. Shutterstock

Nie od dzisiaj wiadomo, że olej w silniku trzeba zmieniać regularnie. Producenci aut, ale i mechanicy, zwracają szczególną uwagę na ten aspekt użytkowania samochodów. Rzadko jednak ktoś pokazuje realne skutki takiego nieprawidłowego serwisowania. Przykład? Ten silnik 1.8 TSI z Seata Leona.

Olej w silniku – kiedy wymieniać?

Wielu kierowców wciąż zadaje sobie to samo, ważne pytanie – co ile zmieniać olej w silniku?. Poradniki i specjaliści są na ogół jednomyślni. Olej w silniku powinno wymieniać się co nawet 10 000 kilometrów, jednak jego kontrola po przejechaniu 12 000 – 15 000 km jest bardziej wskazana. Wiele źródeł podaje również prostsze rozwiązanie – coroczny serwis olejowy.

Te informacje najwidoczniej okazały się nieistotne dla właściciela pewnego Seata Leona. Auto z silnikiem 1.8 TSI regularnie poruszało się po hiszpańskich drogach do tego stopnia, że przez ponad 60 000 kilometrów nie przeszło wymiany oleju w jednostce napędowej. Samochód do serwisu przyjechał ze świecącą się kontrolką silnika, tak zwanym “check engine”. Szybko jednak okazało się, co było przyczyną błędu na desce rozdzielczej.

To, co kiedyś spełniało właściwości oleju silnikowego, teraz przypominało czarną, lepką maź. Najprawdopodobniej to ona przyczyniła się najpierw do nieprawidłowej pracy motoru, a później do jego zatarcia. Na załączonym poniżej nagraniu z prac warsztatowych przy pojeździe widać, że substancja wyciekająca z miski olejowej nie ma prawa odpowiednio smarować wszystkich elementów w silniku.

Pod maską Seata Leona pracowała dobrze znana, turbodoładowana jednostka 1.8 TSI z grupy Volkswagena. Nie jest ona wymagająca w serwisie, ale nadal potrzebuje regularnych wizyt w warsztacie. Ten i więcej przypadków nieprawidłowego serwisowania aut można zobaczyć w kompilacji poniżej:

Total
7
Shares