Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

SUV z silnikiem V6 za 50 000 zł. Benzyna, czy diesel? Co wybrać?

Toyota 4Runner IV (fot. materiały prasowe)

Sięgając po benzynowe jednostki V6, przeważnie zyskujemy wystarczającą moc i moment obrotowy do sprawnego przemieszczania. Co ważniejsze jednak, zwłaszcza produkty japońskich i amerykańskich producentów, uchodzą za pancerne konstrukcje. Dla miłośników silników diesla, także przewidziano szereg docenianych V6. Oczywiście, musimy pamiętać o znacząco wyższych kosztach bieżącego utrzymania takiego SUV-a.
Motoryzacja spalinowa jest napiętnowana. Postrzegana jako nieekologiczna i niezbyt wydajna. Wobec powyższego, większość producentów elektryfikuje flotę, a auta z napędem benzynowym lub wysokoprężnym tracą na wartości. Szkoda, bo to kawał dobrej, dopracowanej mechaniki dającej sporo frajdy podczas codziennej eksploatacji. Może i niezbyt oszczędnej, ale z pewnością dynamicznej i odpornej na trudy użytkowania. Pytając o ekologię, wystarczy popatrzeć na drogi. Wciąż jeżdżą po nich samochody kilkunastoletnie w przyzwoitym stanie. O ich sensie istnienia świadczy również pożądanie na rynku wtórnym. Dobrze wyposażone SUV-y znikają niczym grzyby po deszczu. Postanowiliśmy to zweryfikować i przedstawić Wam osiem wartych grzechu propozycji.

Toyota 4Runner IV 4.0 V6

Toyota 4Runner
Legendarna trwałość i dobry napęd to główne cechy IV generacji Toyoty 4Runner (fot. materiały prasowe)

Od wielu lat, wielkim przebojem za oceanem pozostaje Toyota 4Runner. Czwarte wcielenie produkowane było od 2003 do 2009 między innymi w Australii, USA, Chile oraz w Japonii. Jak przystało na produkty Toyoty, otrzymujemy doskonałą jakość wykonania karoserii, a problem korozji praktycznie nie występuje. Wnętrze wykonano z twardych, lecz trwałych plastików. Wytrzymałe są także tekstylia. Kabina bez trudu mieści cztery dorosłe osoby. Na liście wyposażenia przeważnie znajdziemy automatyczną klimatyzację, „pełną elektrykę”, skórzaną tapicerkę, prosty napęd 4×4, automatyczną skrzynię biegów, radio z CD i podstawowe systemy bezpieczeństwa.
W zupełności wystarczający okazuje się podstawowy benzyniak 4.0 V6 generujący 245 KM. Dodatkowo, wzorowo współgra z instalacjami gazowymi, czym istotnie obniżymy koszty codziennej eksploatacji. Według użytkowników, ten motor z powodzeniem przejedzie 500 tysięcy kilometrów bez poważnych usterek.

Nissan Pathfinder III 4.0 V6

Nissan Pathfinder III 4.0 V6
Nissan Pathfinder III 4.0 V6 ma pancerny układ napędowy (fot. materiały prasowe)

Od 2004 do 2014 w ofercie Nissana znajdował się Pathfinder trzeciej generacji. Znaczną część karoserii, ramy nośnej, układu jezdnego i jednostki napędowe, popularny SUV dzieli z użytkową Navarą. Największą bolączką modelu jest podatna na korozję rama. Jedynym ratunkiem dla jej wytrzymałości jest regularna kontrola, czyszczenie z błota i powłoka ochronna. Nadwozie nieco lepiej zabezpieczono przed rdzą. Wnętrze oferuje mnóstwo przestrzeni dla czterech dorosłych osób razem z pokaźnym bagażem. Podobnie jak w Navarze, plastiki są trwałe, tekstylia okazują się bardzo wytrzymałe. Na liście dodatków znaleźć możemy automatyczną klimatyzację, skórzaną tapicerkę, szyberdach, nawigację i tempomat.
Pathfinder dysponuje pancernym układem napędowym. Standardowo moc trafia na oś tylną. Kierowca może dołączyć także napęd przednich kół. Dodatkowo otrzymujemy do użytku reduktor. W europejskiej sieci dystrybucji, jednostki benzynowe stanowiły margines sprzedaży. Za oceanem natomiast stanowiły jedyny wybór. Wolnossący 4.0 V6 generuje 260 KM i zapewnia aksamitną charakterystykę pracy.

Mercedes ML W164 3.5 V6

Mercedes ML W164 3.5 V6
Mercedes ML W164 3.5 V6. Benzynowa jednostka gładko pracuje i jest jedną z najlepszych jednostek Mercedesa ostatnich lat (fot. materiały prasowe)

Po wpadce jakościowej jaką była pierwsza generacja Mercedesa ML, od 2005 do 2011 producent oferował drugie, znacznie lepsze wcielenie – W164. Je także produkowano w amerykańskich zakładach marki. Tym razem, nadwozie skuteczniej zabezpieczono przed korozją. We wnętrzu zastosowano dobre materiały wykończeniowe i długą listę słono płatnych opcji.
Oczywiście, ML oferuje wysoki komfort podróżowania w każdych warunkach. Za odpowiednią trakcję odpowiada stały napęd na cztery koła współpracujący z siedmiobiegowym automatem. Wolnossący benzyniak 3.5 V6 generuje wystarczające 272 KM i uchodzi za jedną z najlepszych jednostek Mercedesa ostatnich lat.

Jeep Cherokee IV 3.7 V6

Jeep Cherokee IV 3.7 V6
Jeep Cherokee IV 3.7 V6. Jeśli chcecie skorzystać z legendarnych właściwości terenowych wybierzcie wersję z napędem na cztery koła (fot. materiały prasowe)

Ciekawą propozycją dla osób szukających możliwie mało skomplikowanego i trwałego SUV-a jest Jeep Cherokee czwartej generacji. Amerykański wóz dostępny był w latach 2007-2012, rzucając się w oczy kanciastą sylwetką. We wnętrzu rażą tandetne plastiki podatne na zarysowania. Cherokee IV nadrabia przestronnością i wysokim poziomem wyposażenia większości egzemplarzy. Warto pamiętać, że bazowe odmiany dysponują tylko napędem na tylne koła. Warto zatem celować w warianty bogato wyspecyfikowane. Wówczas, możemy liczyć na skórzaną tapicerkę, klimatyzację automatyczną, szyberdach, napęd 4×4 i przeciętne multimedia.
Pod maską pracuje znany z poprzednika benzyniak 3.7 V6 o mocy 211 KM, który w razie konieczności bez problemu współpracuje z instalacją gazową. Nie grzeszy dynamiką, ale cechuje się dobrą kulturą pracy i długowiecznością. Wystarczy jedynie regularnie zmieniać olej i filtry.

VW Touareg I 3.0 V6 TDI

VW Touareg I 3.0 V6 TDI
VW Touareg I 3.0 V6 TDI. Bezpośredni krewny Audi Q7 I i Porsche Cayenne (fot. materiały prasowe)

Z budżetem w wysokości 50 tysięcy złotych z powodzeniem możemy zdecydować się na kupno pierwszej generacji Vokswagena Touarega. Niemiecki, flagowy SUV produkowany był w Bratysławie wspólnie z Porsche Cayenne od 2002 do 2010. Estetyczne nadwozie nie ma problemów z korozją. Wnętrze także wykonano z materiałów dobrej jakości, co mocno utrudnia ocenę realnego przebiegu. Jak przystało na swoją klasę, Touareg zabiera na pokład cztery osoby w pełnym komforcie. Przeważnie do ich dyspozycji pozostaje automatyczna klimatyzacja, dopracowane nagłośnienie, skórzana tapicerka, zaawansowane multimedia i napęd 4×4.
Kosztowny w serwisowaniu, lecz ogólnie trwały, okazuje się popularny diesel 3.0 V6 TDI o mocy 225-240 KM. Ma świetną elastyczność i daje sporo radości, zwłaszcza podczas wyprzedzania. Jego trwałość ocenia się na 400-500 tysięcy kilometrów.

Land Rover Discovery III 2.7 V6 TD

Land Rover Discovery III 2.7 V6 TD
Land Rover Discovery III 2.7 V6 TD. Kanciasty wygląd i duża dzielność w terenie (fot. materiały prasowe)

Propozycją dla odważnych (lub pasjonatów) jest trzecie wcielenie Land Rovera Discovery. Brytyjski SUV o zdolnościach terenowych deklasujących rywali dostępny był od 2004 do 2009. Foremne nadwozie wciąż wygląda świeżo i co istotne, nie zmaga się z problemem korozji. Producent przyłożył się do kwestii jakości także we wnętrzu, co wcześniej w tej marce wcale nie było oczywiste. Kabina z łatwością zabiera pięć osób. Oferowano również dodatkowe, dwa siedziska chowane w podłodze bagażnika. Najczęściej na pokładzie znajdziemy automatyczną klimatyzację, przeciętne multimedia, skórzaną tapicerkę, panoramiczne okno dachowe i szereg systemów wspierających kierowcę.
50 tysięcy wystarczy na kupno wariantu z popularnym dieslem 2.7 V6 TD autorstwa francuskiego koncernu PSA. Tutaj jednak zastosowano pojedyncze doładowanie. Moc na poziomie 190 KM pozwoli na bezpieczną eksploatację także poza utwardzonymi szlakami.

Audi Q7 I 3.0 V6 TDI

Audi Q7 I 3.0 V6 TDI
Audi Q7 I 3.0 V6 TDI. Prestiż, ale koszty serwisowe nie będą niskie (fot. materiały prasowe)

Od 2005 do 2015 także w bratysławskich zakładach koncernu VAG, produkowane było Audi Q7 pierwszej generacji. Imponujących rozmiarów, topowy SUV został wzorowo zabezpieczony przed korozją. Wnętrze również prezentuje najwyższą jakość typową dla producenta. Obszerna kabina oferuje mnóstwo przestrzeni dla czterech osób z dużym bagażem. Zależnie od fantazji pierwszego właściciela, możemy otrzymać skórzaną tapicerkę, sportowe fotele, szyberdach, rozbudowane multimedia z systemem MMI, pneumatyczne zawieszenie, stały napęd 4×4 i szereg systemów bezpieczeństwa.
Największą popularnością cieszy się widlasty diesel 3.0 V6 TDI rozwijający 204-245 KM. Nie jest najtańszy w bieżącym serwisie, ale przekonuje wysoką kulturą pracy, dynamiką i akceptowalnym apetytem na olej napędowy.

Mercedes GL X164 3.0 V6 CDI

Mercedes GL X164
Mocny i stosunkowo oszczędny. Mercedes GL z lat 2006-2012 (fot. materiały prasowe)

Przy odrobinie szczęścia, za 50 tysięcy złotych kupimy także pierwszą generację Mercedesa GL – X164. Największy SUV niemieckiego producenta produkowany był w amerykańskich zakładach od 2006 do 2012, zyskując największe uznanie właśnie za oceanem. Pokaźne rozmiary nieco utrudniają eksploatację w europejskich miastach, jednak poza nimi, GL urzeka komfortem, przestronnością i stabilnością przy wysokich prędkościach. Problem korozji praktycznie nie występuje. Do dyspozycji dostajemy pełne wyposażenie z zakresu komfortu: dwustrefową klimatyzację, często pneumatyczne zawieszenie, rozbudowane nagłośnienie, stały napęd 4×4 i panoramiczne okno dachowe.
Podstawowy diesel 3.0 V6 CDi o mocy 211-265 KM, okazuje się wystarczająco mocny i rozsądne obchodzi się z zawartością zbiornika paliwa. Duży plus za długowieczność i aksamitną charakterystykę pracy.

Przygotuj się na koszty

Użytkowanie SUV-a, zwłaszcza z metką premium, wiąże się ze sporymi kosztami serwisowymi. Niestety, za wygodę trzeba słono płacić. Po latach musimy liczyć się z awariami zawieszenia. Remont pneumatycznego rozwiązania może pochłonąć nawet 15-20 tysięcy zł. Podstawowe podzespoły silnika nie uszczuplą przesadnie kieszeni, ale rozrząd już tak. Wobec tego, warto poszukać auta ze sprawdzoną historią i udokumentowanymi naprawami. To pozwoli oszczędzić nerwów przez kilkadziesiąt tysięcy kilometrów.

Total
1
Shares