Po ostatnim teście pięcioosobowej Dacii Jogger przyszedł czas na wersję siedmioosobową. Sprawdzamy między innymi komfort trzeciego rzędu, spalanie w trasie względem przeciążenia samochodu i wielkość bagażnika. Czy Jogger to godne polecenia auto rodzinne?
Dacia Jogger. Co to za model?
Pierwszy kontakt z Dacią Jogger mieliśmy już na początku bieżącego roku i od razu urzekła nas swoimi atutami. Auto premierę w Polsce miało w kwietniu i cieszy się ogromną popularnością, a na drogach widać coraz więcej egzemplarzy w różnych konfiguracjach. Kto powinien być zadowolony z Dacii Jogger?
Najważniejszy aspekt: wnętrze
Dacia Jogger z zewnątrz przypomina nieco “nadmuchane” i podniesione Sandero. Auto jest duże, wyraźnie przedłużone z prostą linią nadwozia kombi i nawiązaniami do segmentu SUV-ów. Wszystkie te cechy warunkują najważniejszy element Joggera: wnętrze.
Deskę rozdzielczą znamy z innych modeli Dacii. To prosty i przyjemny dla oka projekt, w którym szybko odnajdzie się każdy kierowca. Pewnej elegancji dodają materiałowe przeszycia na środku deski rozdzielczej. Zegary są analogowe i czytelne. Zarówno kierowca jak i pasażer bez problemu odnajdą sobie poprawną i wygodną pozycję. Pokonaliśmy Joggerem trasę Warszawa-Toruń-Warszawa jednego dnia i w żaden sposób nie narzekaliśmy na komfort. Jedynym problemem może być wygłuszenie, ale zważając na budżet, można to Dacii wybaczyć.
Drugi rząd z kolei jest pozbawiony podłokietnika na rzecz wygodnego trzeciego miejsca na środku. Siedzi się widocznie wyżej niż z przodu, kanapa jest dość twardo wypełniona, ale wygodna. Miejsca nad głową jest dużo, nie można też narzekać na przestrzeń na nogi. Największą ciekawostką jest jednak trzeci rząd, dwuosobowa kanapa umieszczona w tylnej części auta. Uwierzycie, że ostatni rząd siedzeń jest o wiele wygodniejszy niż środkowy? Fotele są doskonale ustawione, szerokość między nimi jest wystarczająca, dodatkowo pasażerowie zyskują miejsce na kubek i podłokietnik.
Niestety, z rozłożonym trzecim rzędem siedzeń nie ma co liczyć na pokaźny bagażnik. Maksymalnym bagażem, którego pomieścicie w środku to średniej wielkości walizka. Na szczęście ostatnie fotele składają się niemal do pionu, dzięki czemu w konfiguracji pięcioosobowej uzyskujecie potężny kufer.
Silnik Dacii Jogger. Czy 110 KM wystarczy?
Jeśli kierowca jedzie sam, auto jest zaskakująco dynamiczne i jest w zupełności satysfakcjonujące do warunków miejskich i podmiejskich. Podobnie w trasie – nawet jadąc w trzy osoby z bagażami, nie odczuliśmy w żaden sposób niedosytu. Oczywiście, wynik z pełnym obładowaniem i siedmioma osobami na pokładzie prawdopodobnie nie byłby taki fantastyczny. Nie zapominajmy, że trzycylindrowy motor o pojemności 1.0 to w pewnych sytuacjach zbyt mało na tak duży i pojemny samochód. Średnie spalanie z trasy wyszło na poziomie około 7-7,5 litra.
Dacia Jogger. Czy warto ją kupić?
Jeśli szukasz samochodu, który swoją praktycznością potrafi zaskoczyć niejednego droższego kombivana, przewiezie siedem osób i nie będzie dużo palił, to będziesz zachwycony/zachwycona. Jogger to dobra propozycja dla każdego, kto nie oczekuje od samochodu niesamowitego wyposażenia, ale w miarę dobrego wykonania, praktyczności i niskiej ceny. Siedmioosobowa wersja zaczyna się już od 78 000 złotych z motorem 1.0 100 KM z fabrycznym LPG. My polecamy zainwestować jednak nieco więcej w mocniejszy silnik 110 TCe, który kupicie w siedmioosobowej wersji już od 89 350 złotych.
Zalety
- Przestronne wnętrze;
- Stosunkowo niskie spalanie w trasie;
- Wygodny trzeci rząd siedzeń;
- Niska cena.
Wady
- Zbyt mały silnik w stosunku do wielkości samochodu