Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

VW Polo GTI – 200 kucyków chętnych do pracy

VW Polo GTI – mimo zauważalnych, sportowych akcentów wizualnych temu Polo z charakteru bliżej do sleeperów niż do aut sportowych. To nie jest wada.
VW Polo GTI

VW Polo GTI najnowszej generacji obecny jest w ofercie niemieckiej marki od 2017 roku. W tym samym roku koncern wprowadził do gamy modelowej również najmocniejszą odmianę Polo: GTI. To właśnie tej wersji mieliśmy okazję się przyjrzeć.

Volkswagen Polo GTI – tu nie wieje nudą

VW Polo GTI (fot. VW)

Polo? Nuda! Oba słowa mają co prawda tę samą długość, a dla niektórych i podobne znaczenie, ale nie tym razem. VW Polo GTI to pojazd, w którym nie rezygnując z charakterystycznej dla aut VW funkcjonalności, dokłada układ napędowy oraz jezdny dysponujący mocą i dynamiką gwarantującą brak jakiejkolwiek nudy podczas podróży. Jednocześnie to wcale nie wyklucza spokojnej jazdy usportowionym Polo.

VW Polo GTI – auto, które przerosło Golfa (starego)

VW Polo GTI najnowszej generacji jest… większe od Golfa GTI III generacji (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Przede wszystkim najnowsze Polo, szóstej już generacji to pojazd, który pod względem gabarytów wykracza poza to z czego znaliśmy starsze wersje tego modelu. Choć formalnie mamy tu do czynienia z autem segmentu B, to w rzeczy samej Polo VI ma rozmiary większe niż… VW Golf III, czyli segment C sprzed lat. Żeby nie być gołosłownym, nadwozie Golfa III miało długość 4020 mm. Rozmiary Polo GTI, którym mieliśmy okazję się przemieszczać to: 4053 mm długości, 1751 mm szerokości i 1461 mm wysokości – każdy z tych wymiarów jest większy niż w przypadku Golfa trzeciej generacji. Co to oznacza? Mówiąć wprost: przyzwoitą wygodę we wnętrzu, zwłaszcza jak na segment B.

VW Polo GTI – 2 litry, 200 koni

Dwulitrowy 200-konny silnik daje moc i całkiem przyzwoite, choć wzmocnione za pomocą audio brzmienie (fot. VW)

Testowany przez nas egzemplarz to Volkswagen Polo GTI z dwulitrową turbodoładowaną jednostką 2.0 TSI o mocy 147 kW (200 KM) i 6-biegową, dwusprzęgłową skrzynią automatyczną DSG. O usportowieniu tej wersji świadczy nie tylko mocny silnik, ale też znakomita trakcja zapewniana przez seryjną elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS (jest to dodatkowy sterownik współpracujący z układem ESP) oraz utwardzone i obniżone o 15 mm w stosunku do “zwykłych” Polo zawieszenie. Utwardzone, ale nie na tyle twarde, byśmy po przejeździe po bruku szukali wypadniętych dysków z kręgosłupa. To auto usportowione, ale na pewno nie wyczynowe.

VW Polo GTI – czerwone zawsze szybsze 😉

Nawet bez znaczka GTI z przodu, byłoby widać że to nie jest “zwykłe” Polo (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Czerwony lakier widoczny na egzemplarzu testowym nie wymaga dopłaty, ale już 18-calowe felgi ze stopów lekkich Brescia to opcja za 1800 zł. Usportowione Polo rozpoznamy nie tylko po emblematach GTI z przodu, z tyłu i nad przednimi nadkolami, ale również po czerwonych akcentach na grillu i przednich reflektorach, podwójnej końcówce układu wydechowego czy spoilerze nad klapą bagażnika.

Czerwony lakier jest w standardzie, za te felgi trzeba dopłacić (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Z zewnątrz dało się zauważyć również umieszczone na nadwoziu czujniki zbliżeniowe współpracujące z zainstalowanym na pokładzie testowanej wersji, opcjonalnym systemem Park Assist, umożliwiającym automatyczne wykonywanie manewrów podczas parkowania równoległego i prostopadłego zarówno przodem jak i tyłem. Park Assist zakończy też “nieudane” próby parkowania oraz ułatwia wyjazd z miejsca parkowania równoległego. Pozostaje pytanie, czy GTI jest właściwym pojazdem dla osoby, która podczas parkowania musi wspomagać się asystentem, ale niemniej taki system na pokładzie naszej testówki był. Park Assist to opcja wymagająca dopłaty. Czujniki jednak są wyposażeniem standardowym Polo GTI. Gdy nie wybierzemy Park Assist współpracują po prostu ze standardowym systemem ostrzegania przed zbliżaniem się do przeszkody podczas manewrów.

VW Polo GTI – wnętrze i “krata”

Funkcjonalność? Z przodu – bez zarzutu (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Czas zajrzeć do wnętrza. Dostęp do testowego egzemplarza był bezkluczykowy (opcjonalny system Keyless Access). Wnętrze Polo GTI jest na tyle obszerne, że umożliwia wygodną podróż czterem osobom. W środku znaleźliśmy również sporo ekranów i nowoczesnej techniki.

Wygoda dla czterech osób? W tym aucie to możliwe, a ponieważ to GTI, podróż nie będzie się “dłużyć” (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Z tyłu, jak to w Polo, miejsca dwóm dorosłym osobom nie zabraknie.

VW Golf GTI – cyfrowy kokpit

Dwa cyfrowe ekrany w kokpicie to coraz popularniejsza konfiguracja w nowych autach (fot. VW)

Trudno zarzucić cokolwiek funkcjonalności deski rozdzielczej i kokpitu w VW Polo GTI. Posiadacze smartfonów mogą dysponować indukcyjną ładowarką (opcja). Testowany egzemplarz wyposażono też w opcjonalną wirtualną tablicę rozdzielczą czyli 10,25-calowy ekran Active Info Display. Duży, w znacznym stopniu personalizowany, kolorowy wyświetlacz LCD przed oczami kierowcy jest czytelny i prosty w obsłudze – informacjami na nim widocznymi możemy sterować zarówno za pomocą drugiego, dotykowego wyświetlacza nawigacji umieszczonego w konsoli centralnej, jak też za pomocą przycisków umieszczonych na obu ramionach wielofunkcyjnej kierownicy. Ekran Active Info Display jest opcją, to samo dotyczy dużego ekranu w konsoli środkowej będącego częścią nawigacji satelitarnej Discover Media.

Przyciski umieszczone na ramionach kierownicy (również tu spłaszczonej u dołu i wyróżnionej charakterystycznym emblematem GTI) pozwalają kierowcy na łatwe kontrolowanie ustawień tempomatu (w tym przypadku – już adaptacyjnego), bądź ogranicznika prędkości, sterowanie głośnością aktualnie ustawionego źródła dźwięku (niezależnie od tego czy to będzie radio, CD – jest schowane w schowku przed fotelem pasażera z przodu – źródło sparowane z Bluetooth itp.), aktywowanie funkcji rozpoznawania głosu (rozpoznawanie języka polskiego działa i choć trudno mówić o mowie naturalnej to auto rozpoznaje spory zakres poleceń głosowych ułatwiających np. znajdowanie konkretnych punktów w nawigacji), przewijanie utworów/kanałów radiowych, zmianę rodzaju wyświetlanych informacji na wspomnianej wcześniej wirtualnej tablicy rozdzielczej. Za ramionami kierownicy umieszczono również łopatki do “manualnej” zmiany biegów.

VW Polo GTI – asysta kierowcy

Testowy egzemplarz VW Polo wyposażony był w szereg systemów asystujących i opcjonalnych dodatków multimedialnych. Zacznijmy od aktywnego tempomatu adaptacyjnego ACC działającego praktycznie w pełnym zakresie użytecznych prędkości (od 0 do 210 km/h). Ponieważ testowy egzemplarz miał automatyczną skrzynię biegów, komputer hamując przed poprzedzającym nas pojazdem jest w stanie wyhamować do zera. Możemy również regulować utrzymywaną przez tempomat odległość od poprzedzającego pojazdu (oczywiście w bezpiecznym zakresie – nie da się ustawić tempomatu do „jazdy na zderzaku”). ACC to opcja. Tempomat współpracuje z systemem Front Assist, który odpowiada za detekcję pojazdów przed nami i pomiar odległości w czasie rzeczywistym.

Kolejnym rozwiązaniem poprawiającym bezpieczeństwo jazdy jest Blind Spot, czyli system czujników wykrywających obiekty znajdujące się w martwym polu obserwacji. System ten działa, gdy auto porusza się z prędkością większą od 15 km/h i ostrzeże kierowcę przed nieuważną zmianą pasa ruchu migotaniem wskaźników widocznych w lusterkach bocznych. Co istotne, Blind Spot pomoże również podczas wyjazdu tyłem z prostopadłego miejsca parkingowego – co prawda z miejsca parkingowego raczej trudno wyjeżdżać szybciej niż 15 km/h (choć przy mocy jaką dysponuje ten pojazd jest to teoretycznie jak najbardziej możliwe), ale ponieważ wyjeżdżamy tyłem, system “wie” że powinien monitorować czy z któregoś boku nie nadjeżdża inny pojazd. W tym przypadku oprócz ostrzeżenia mamy jeszcze dodatkową asystę komputera – auto zahamuje, jeżeli nie zareagujemy na ostrzeżenia, co pozwoli uniknąć kolizji.

Nasze testowe Polo GTI wyposażono także w opcjonalny aktywny system ochrony pasażerów PreCrash Basic & Front. Zadaniem tego systemu jest automatyczne domykanie szyb i ew. szklanego dachu (jeżeli jest) oraz wstępne napinanie pasów bezpieczeństwa w przypadku niebezpieczeństwa kolizji. Z oczywistych względów nie sprawdziliśmy tego systemu w praktyce, gdyż podczas testów ani razu nie doprowadziliśmy do sytuacji, w której komputer uznałby, że ryzyko kolizji jest na tyle duże, by aktywować wspomniane rozwiązanie.

Uzupełnieniem opisanej asysty kierowcy w Polo GTI jest jeszcze system rozpoznawania zmęczenia kierowcy. Komputer analizuje sposób w jaki prowadzimy auto i jeżeli w wyniku znużenia i zmęczenia zaczynamy sztywno trzymać kierownicę i czasami wykonywać gwałtowny ruch, auto, przy akompaniamencie sygnału ostrzegawczego wyświetli komunikat z zachętą by zrobić sobie przerwę na kawę. Tyle, że w przypadku GTI o znużenie naprawdę trudno.

VW Polo GTI – wrażenia z jazdy

200 KM w niewielkim aucie naprawdę czuć, a przy tym Polo GTI bez najmniejszych problemów może służyć jako codzienne auto do jazdy (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com).

Dwulitrowa, turbodoładowana jednostka benzynowa w Polo GTI zapewnia aż 200 KM mocy i 320 Nm momentu obrotowego dostępnego w zakresie już od 1500 do 4350 obr./min. To pozwala przyśpieszyć tym autem do 80 km/h już w czasie 5 sekund, a pierwszą setkę osiągniemy w czasie 6,7 sekundy, co biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z wyłącznie przednionapędowym pojazdem jest bardzo dobrym wynikiem. Prędkość maksymalna to aż 237 km/h – wartość czysto abstrakcyjna podczas poruszania się po drogach publicznych. Warto przy tym zauważyć pewną rzecz: o ile Polo GTI 100 km/h osiągnie w czasie ponad 2 sekundy krótszym od wcześniej opisanego na naszych łamach “malucha” czyli VW up! GTI, to gdy celem jest 80 km/h, różnica pomiędzy obydwoma modelami maleje już do zaledwie 0,8 sekundy na korzyść Polo GTI. To pokazuje jak bardzo zrywny jest, teoretycznie najsłabszy i najmniejszy GTI w ofercie VW. Wracając do Polo GTI dodam jeszcze tylko, że podróż testowym autem uprzyjemniał opcjonalny system nagłośnieniowy sygnowany marką Beats, składający się z 6 głośników, subwoofera i ośmiokanałowego wzmacniacza – system audio charakteryzuje się mocą aż 300 W.

Czerwone auta są szybsze, każdy to wie (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Warto zaznaczyć, że duża moc i dynamika nie musi dziś oznaczać olbrzymich wydatków na stacji benzynowej. Jednostka napędowa Polo GTI charakteryzuje się dużą elastycznością. Podczas spokojnej jazdy zużycie paliwa wcale nie musi być duże. Po pokonaniu 170-kilometrowej, mieszanej trasy (większość po drogach krajowych, 20 km odcinek autostrady A2, część trasy w warunkach miejskich), testowe Polo GTI zadowoliło się zużyciem średnim na poziomie 7,3 l/100 km.

VW Polo GTI – nie jest tanie, ale i tak ciężko go kupić

VW Polo GTI to tańszy ekwiwalent usportowionego Golfa, tańszy nie znaczy jednak tani. W aktualnym konfiguratorze Volkswagena nie znajdziemy tego modelu, natomiast cena w oficjalnych cennikach jest różna zależnie od tego… na który cennik patrzymy. Dla modelu Polo VW udostępnia aż trzy cenniki: dla Polo rocznika modelowego 2020, ale wyprodukowanego w 2019 (cena Polo GTI od 96790 zł), dla Polo rocznika modelowego i produkcyjnego 2020, ale dla aut wyprodukowanych do 30 kwietnia 2020 (cena Polo GTI od 98590 zł) roku oraz dla Polo model 2020 i produkcja 2020, dla samochodów wyprodukowanych od 1 maja 2020 roku (cena VW Polo GTI od 103090 zł). Jest też czwarty cennik, dla Polo z roku modelowego 2021 i dacie produkcji 2020 – ten ostatni jednak zignorujemy. Dlaczego? Bo modelu Polo GTI w nim po prostu brak. Jak donosi serwis Carscoops.com, Volkswagen wycofał model Polo GTI z oferty tymczasowo, ze względu na “zbyt wysoki poziom zamówień”. Zapytaliśmy o to przedstawicieli biura prasowego Volkswagena w Polsce, uzyskaliśmy potwierdzenie, że VW Polo GTI został wycofany z oferty także w Polsce jednocześnie padło też zdanie “nie potrafię zadeklarować czy i kiedy zostanie przywrócony (VW Polo GTI do oferty – dop. red.)”.

Szkoda, bo VW Polo GTI to funkcjonalne, miejskie auto, które potrafi być zadziorne, ale jednocześnie nie jest spartańskie względem komfortu w dłuższych podróżach. Jest twardsze od zwykłego Polo, ale nie musisz się martwić o plomby i kręgosłup, no i GTI potrafi też być szybkie. Z drugiej taka odpowiedź na pytanie o dalsze losy tego modelu może oznaczać, że Volkswagen uznał, iż Polo GTI nie spina się w równaniach. W obliczu nadchodzących (od stycznia 2021 roku) norm emisji najbardziej dynamiczne Polo być może wg producenta straciło rację bytu.

Total
0
Shares