Zaledwie kilka sekund zarejestrowanych wykroczeń wystarczyło, by jedna z mieszkanek powiatu lubartowskiego została ukarana mandatem karnym oraz aż 20. punktami karnymi. Co najciekawsze – policji na miejscu nie było. Skąd zatem mandat?
Do komendy w Lubartowie kilka dni temu przysłano zawiadomienie o kierującym, który w Łucce dopuścił się kilkukrotnego złamania przepisów. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez innego kierowcę posiadającego w swoim aucie wideorejestrator. Film z przesłanego lubartowskim policjantom nagrania możecie zobaczyć poniżej:
Jak informuje Policja, niebezpieczne manewry kierowca zarejestrowanego na nagraniu pojazdu wykonywał tuż przed Szkołą Podstawową w Łucce. Nagranie okazało się wystarczające do ustalenia sprawcy, okazała się nim 30-letnia mieszkanka powiatu lubartowskiego. Ze względu na zagrożenie w ruchu drogowym jakie spowodowała, została ukarana mandatem karnym (kwoty policja nie ujawnia) oraz aż 20. punktami karnymi.
Wideorejestrator – jak wybrać?
W tej sprawie warto odnotować coś jeszcze: po pierwsze źródło. Nie potrzebny był patrol policji, grupa Speed, drony czy cokolwiek innego czym dysponują policjanci. Wystarczyła kamerka w cywilnym aucie i odpowiednio zdeterminowany obywatel. Zdarzenie widoczne na filmie na pozór nie wygląda groźnie, ale w ciągu tych kilku sekund kierująca złamała linię ciągłą, jechała niezgodnie z oznakowaniem poziomym na jezdni (strzałki kierunkowe wskazujące aktualny pas kierunku jazdy), wyprzedzała w miejscu niedozwolonym, na dodatek na przejściu dla pieszych, pod szkołą.
Pośpiech na drodze jest złym doradcą. Spieszysz się? To szybko… pomyśl i jedź zgodnie z przepisami. Teraz skończyło się mandatem i 20. punktami karnymi. Tymczasem przypominamy – od 1 grudnia za podobne wykroczenia kierowca może zostać bankrutem.
Nowy i stary taryfikator mandatów, porównujemy kary teraz i od grudnia 2021