Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Top 5. Najtańsze Nowe Auto klasy średniej? Oto nasze propozycje

Samochody klasy średniej to w naszym kraju już poziom wyznaczający pewien prestiż ich właściciela. Ile zapłacisz za najtańsze modele?
najtańsze samochody klasy średniej

Nowe auto klasy średniej to brzmi dumnie, prawda? Niezależnie od emocji jakie budzi segment D, faktem jest, że wybierając samochód z tej grupy oczekujemy czegoś więcej niż w przypadku kompaktów. Ma być przestronniej, wygodniej i bardziej, jakby to powiedzieć, luksusowo, choć cena w dalszym ciągu powinna spełniać aspiracje tych, dla których segment premium to za wysoka półka. Czy takie auta istnieją? Sprawdzamy.

Czy słowa “tanie” i “klasa średnia” w ogóle ze sobą współgrają? Będziecie zaskoczeni. Wytypowane przez nas (i ukształtowane w cennikach poszczególnych marek) auta są bez wyjątku pozycjonowane w segmencie D, czyli są to samochody klasy średniej właśnie. Nie ma tu marek premium (nie przesadzajmy, ma być względnie tanio), ale każdy z niżej wymienionych modeli można kupić za kwotę mniejszą niż 150 tys. zł. Przypomnę tylko, że bazowy wariant elektrycznego, kompaktowego Nissana Leaf startuje od 155 900 zł. Oczywiście ceny poniższym modeli to kwoty za najbardziej podstawowe poziomy wyposażenia i bazowy napęd. Wyjaśniamy też, co za daną kwotę otrzymamy.

SsangYong Torres – od 139 900 zł

auto klasy średniej biały SsangYong Torres
Bazowy SsangYong Torres (fot. materiały producenta)

To auto klasy średniej to zupełna nowość na rynku, bo zaprezentowano go po raz pierwszy w Polsce na targach Poznań Motor Show w tym roku (na przełomie marca i kwietnia). Jednocześnie Torres jest modelem, który swój europejski debiut miał właśnie w naszym kraju. To pokazuje, że marka doskonale rozumie jakim kryterium kierują się nabywcy w Polsce. Torres to SUV segmentu D, który w oficjalnym cenniku marki startuje już od 139 900 zł. Koreańczycy atakują nie tylko najniższą ceną w segmencie, ale oferują również aż 10 lat gwarancji z limitem przebiegu do 200 tysięcy kilometrów (pamiętajcie o uważnym przeczytaniu jej warunków). Torres to spory, 4,7-metrowy SUV, jest szeroki na 189 cm (z lusterkami bocznymi) i mierzy 172 cm wysokości. Rozstaw osi to 268 cm.

SsangYong Torres wnętrze
Kokpit modelu Torres, ale w wyższej wersji wyposażenia (fot. materiały producenta)

Wersja bazowa, jaką kupimy za 139 900 zł to poziom wyposażenia Joy. Wybierając ten wariant i unikając jakichkolwiek opłat otrzymamy samochód pomalowany niemetalizowanym, białym lakierem i ustawiony na 17-calowych alufelgach z oponami w rozmiarze 225/60R17. We wnętrzu siedzenia będą obite materiałową tapicerką, a pod maską pracować będzie dobrze znany fanom grupy Hyundai czterocylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy 1.5 T-GDI o mocy 163 KM i 280 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Praca wykonana przez ten silnik przekazywana jest w bazowym modelu na przednią oś za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej. Co ciekawe, marka oferuje dopłatę za montaż instalacji gazowej (kosztuje to dodatkowe 6500 zł). Jednak miało być tanio, zatem opcje ignorujemy. Standardowo otrzymujemy zegary z 4,2-calowym ekranem LCD, 9-calowy ekran multimediów i 6 głośników. Mamy obsługę Android Auto i Apple CarPlay. W standardzie jest też kamera cofania i czujniki parkowania przód i tył. O komfort dba dwustrefowa klima. Jest tempomat, asystent pasa ruchu i skórzana kierownica.

Renault Koleos – od 140 900 zł

auto klasy średniej szary Renault Koleos Equilibre
Bazowy Renault Koleos (fot. materiały producenta)

Od propozycji najnowszej na rynku przechodzimy do samochodu, którego rynkowy czas dobiega końca. Oto francuskie auto klasy średniej, model Koleos, którego II generacja została zaprezentowana w 2017 roku. Jest SUV-em segmentu D, mierzy 4673 mm długości, z lusterkami jest szeroki na ponad 2 metry, a jego wysokość to 1667 mm. Rozstaw osi większy niż w powyższej, koreańskiej nowości: 2705 mm. Jeżeli nie chcemy za nic dopłacać, bazowy model otrzymamy z podstawowym poziomem wyposażenia Equilibre, pod maską pracować będzie jednostka TCe 160 EDC, czyli turbodoładowany, downsizingowy silnik benzynowy z czterema cylindrami o pojemności 1,3 litra. Moc tej jednostki to 158 KM, a maksymalny moment obrotowy to 270 Nm. Moc przenoszona jest na przednią oś zawsze za pośrednictwem 7-stopniowej automatycznej skrzyni EDC. Na papierze ten niewielki silnik całkiem sprawnie porusza tego sporego SUV-a. Przyspieszenie 0-100 km/h trwa 9,7 sekundy, a prędkość maksymalna to równe 200 km/h.

czarne wnętrze Renault Koleos
Kokpit bazowego Koleosa (fot. materiały producenta)

Chcąc uniknąć jakichkolwiek opcji otrzymamy auto malowane szarym, metalicznym lakierem, stojące na obręczach ze stopów lekkich 18″. We wnętrzu na fotelach będziemy mieć materiałową tapicerkę łączoną z elementami z ekoskóry, wszystko w czarnym kolorze. W standardzie mamy 7″ ekran multimediów R-Link 2 z nawigacją. Tylne fotele mają regulację oparcia. Jest też dwustrefowa klimatyzacja automatyczna. Reflektory to pełne ledy, jest system wspomagania parkowania tyłem. Nie ma żadnych gniazd USB, ale są aż trzy gniazdka 12V (jedno w bagażniku), więc przejściówka za kilkanaście złotych powinna załatwić kwestię ładowania urządzenia mobilnego w podróży. Jest też podstawowa asysta kierowcy, bez której auto nie uzyskało by 5 gwiazdek w testach bezpieczeństwa. Zabrakło jednak tempomatu, nawet tego nieadaptacyjnego. Jest tylko ogranicznik prędkości.

Škoda Superb – od 142 250 zł

auto klasy średniej niebieska Skoda Superb Ambition
Bazowa Skoda Superb (fot. materiały producenta)

Dopłacając niecałe 2 tysiące złotych do ceny Koleosa w naszym zasięgu pojawia się czeskie auto klasy średniej Škoda Superb. To bardzo lubiany w Polsce model, który często można spotkać na naszych drogach. Bazowa wersja startuje w cenniku czeskiej marki od 142 250 zł. Za tę cenę otrzymamy egzemplarz w podstawowej wersji wyposażeniowej Ambition. To pokaźny samochód, tańsza wersja nadwoziowa liftback mierzy ponad 485 cm, a rozstaw osi przekracza 2,8 metra. Każdy Superb jest bardzo przestronnym autem z olbrzymim, nawet 625-litrowym bagażnikiem. Co pod maską? Jeżeli nie chcemy dopłacać, nasz egzemplarz będzie napędzany przez 1.5 TSI ACT. Czterocylindrowa, turbodoładowana jednostka zasilana benzyną oferuje 150 KM i do 250 Nm, przenoszone na przednią oś za pośrednictwem siedmiobiegowej dwusprzęgłówki DSG. Deklarowany czas 0-100 km/h to 9,2 sekundy, a prędkość maksymalna 219 km/h.

wnętrze Skody Superb Ambition
Kokpit podstawowej Skody Superb (fot. materiały producenta)

Auto w bazowej konfiguracji pomalowane będzie niemetalizowanym, niebieskim lakierem, a opony będą założone na 16-calowe obręcze ze stopów lekkich. We wnętrzu otrzymamy czarne obicia foteli tapicerowanych tkaniną, dwuramienną, wielofunkcyjną kierownicę. Oprócz tego mamy dwustrefową automatyczną klimatyzację, wirtualne zegary czy tempomat z ogranicznikiem prędkości (nieadaptacyjny). Są multimedia z radiem, bez nawigacji (ale jest bluetooth i Android Auto/Apple CarPlay) i 8-głośnikowym audio. Fotele przednie regulowane manualnie, nie zapomniano o regulacji odcinka lędźwiowego. W manewrach kierowcę wesprą tylne czujniki parkowania. Reflektory to pełne ledy, z doświetlaniem zakrętów przez światła przeciwmgielne. Przy okazji, warto negocjować. Aktualna generacja zaprezentowana w 2015 roku już powoli schodzi z rynku, za progiem czeka już nowa generacja Superb.

Peugeot 408 – 144 200 zł

auto klasy średniej Peugeot 408 Allure Niebieski Obsession
Podstawowy wariant Peugeota 408 (fot. materiały producenta)

Zastanawialiśmy się, czy umieścić tutaj ten model. Jednak Francuzi nowe 408 o nietypowym nadwoziu, stanowiącym mieszankę stylów, zdecydowanie pozycjonują jako auto klasy średniej. Trudno się dziwić, skoro segment niżej mamy model 308 czy 3008. W każdym razie tę nowość (na rynku od 2023 roku) możemy mieć u siebie w garażu już od 144 200 zł. Za tę sumę otrzymamy duże auto (4687 mm długości), pod maską którego pracuje trzycylindrowa jednostka 1.2 PureTech S&S o mocy 130 KM i 230 Nm maksymalnego momentu. Silnik napędza przednią oś, a moc i moment przenoszone są za pośrednictwem automatycznej skrzyni o ośmiu przełożeniach. Dynamika? Do normalnej jazdy wystarczy. Czas 0-100 km/h to 10,4 sekundy, a V-max: 210 km/h.

Peugeot 408 wnętrze
Nowoczesny kokpit Peugeota 408 (fot. materiały producenta)

Nie chcąc dopłacać otrzymamy egzemplarz w bazowym wyposażeniu Allure, pomalowany we wpadający w oko metaliczny lakier nazywany Niebieski Obsession. Auto będzie stało na zgrabnych, 17-calowych alufelgach. We wnętrzu umościmy się na fotelach wykończonych materiałową tapicerką łączoną z elementami ze skóry ekologicznej. Ponieważ to nowy model, wnętrze jest nowoczesne. Mamy wirtualne zegary 10″, centralny ekran multimediów 10″ z programowalnym panelem dotykowych przycisków i-Toggles. Jest wbudowana nawigacja, bluetooth, Android Auto/Apple CarPlay. Są po 2 gniazdka USB z przodu i z tyłu i 2 gniazdka 12 V (jedno w bagażniku). Do tego 6-głośnikowe audio.

Škoda Kodiaq – od 149 500 zł

auto klasy średniej niebieska Skoda Kodiaq Ambition
Podstawowa Skoda Kodiaq (fot. materiały producenta)

Ostatnie auto klasy średniej w naszym zestawieniu to największy SUV Škody, model Kodiaq, który w obecnym kształcie oferowany jest od 2016 roku. Po drodze (2021) był jeszcze facelifting. Możemy go mieć już od 149 500 zł. W tej cenie możemy liczyć na bazowy poziom wyposażenia Ambition. Wówczas pod maską sporego SUV-a (4,7 metra długości) z olbrzymim bagażnikiem (835 litrów!) mamy znaną już jednostkę z bazowego Superb. 1.5 TSI ACT (technologia odłączania połowy cylindrów przy pracy bez obciążenia) generuje 150 KM i 250 Nm. Parametry jednostki przenoszone są bazowo na przednią oś za pośrednictwem 7-biegowego automatu dwusprzęgłowego DSG. Czas do setki to 9,7 s. V-max: 205 km/h.

wnętrze Skody Kodiaq Ambition
Kokpit podstawowej konfiguracji Kodiaq (fot. materiały producenta)

Nie chcąc dopłacać, auto otrzymamy w charakterystycznym dla czeskiej marki, niebieskim, niemetalizowanym lakierze. Pojazd będzie stał na 18-calowych alufelgach. We wnętrzu na fotelach materiałowa tapicerka. Przed oczami kierowcy wirtualne zegary na ekranie 8″, dotykowy ekran multimediów bez nawigacji, ale jest Android Auto i Apple CarPlay. Jest klimatyzacja automatyczna dwustrefowa i 8-głośnikowy system audio. Reflektory to pełne LED-y, jest też siatka w przestrzeni bagażowej i dynamiczne kierunkowskazy. Fotele mają regulację manualną, ale nie zapomniano o odcinku lędźwiowym. Na tempomat niestety nie ma co liczyć w tej cenie.

Total
0
Shares