I nie chodzi nam tylko o to, że w jutro rozpoczynających się i trwających aż 24 godziny zmaganiach w 24h Le Mans wystartuje Robert Kubica, ale również o wiele nowości, takich jak m.in. zupełnie nowa kategoria startujących aut. Zobaczmy czego można się spodziewać.
24h Le Mans – najbardziej spektakularny wyścig świata
24h Le Mans to bez dwóch zdań kultowa impreza olbrzymiej rangi. Każdy wie czym jest legendarny Dakar, każdy wie, czym jest 24h Le Mans. Wyścigi na słynnym francuskim torze rozgrywane w letniej aurze od 1923 roku. To kawał historii motoryzacji, tor przez te wszystkie lata odwiedzały najbardziej wyjątkowe maszyny. Czego możemy się spodziewać w tym roku.
Zacznijmy od przesunięcia terminu. Jak wiadomo, co roku wyścig w Le Mans odbywał się w czerwcu. W tym roku mamy opóźnienie, ale też mamy wciąż pandemię. Dobra wiadomość jest taka, że wyścig ten, w przeciwieństwie np. do niektórych tegorocznych GP F1, zostanie jednak rozegrany. Oczywiście nie zabrakło ograniczeń, np. pulę biletów na tegoroczną imprezę ograniczono do 50 tys. egzemplarzy, ale najważniejsze: jutro punktualnie o 16. startują!
24h Le Mans – długi tor z rekordami
Tor w Le Mans to połączenie czynnego przez cały rok, zamkniętego toru Circuit de la Sarthe oraz francuskiej sieci drogowej, której odcinki w okolicach Mulsanne i Arnage są na potrzeby wyścigu zamykane dla ruchu publicznego. W efekcie powstaje pętla o imponującej, kilkukrotnie większej niż tory F1 długości 13 626 metrów z 38 zakrętami. Jednak konfiguracja toru z bardzo długimi prostymi oznacza, że większą część trasy kierowcy pokonują wyciskając z silników aut absolutne maksimum prędkości. Zresztą, wystarczy przypomnieć rekordową, średnią prędkość okrążenia w Le Mans 24h wynoszącą 251,8 km/h. Taki wynik wykręcił w 2017 roku Kamui Kobayashi.
Jeżeli chodzi o rekord prędkości maksymalnej, to do dziś niepobitym rezultatem w 24h Le Mans jest wynik Rogera Dorchy’ego, który w 1988 roku swoim Peugeotem P-88 wykręcił aż 407 km/h. Ten rekord nie zostanie już pobity, od tego czasu prosta Mulsanne, na której udało się uzyskać taki wynik została ze względów bezpieczeństwa wyposażona w dwie szykany, które skutecznie wyhamowują nawet najszybszych.
24h Le Mans 2021 – lista startowa i nowa klasa pojazdów
W tym roku debiutuje nowa kategoria aut Le Mans Hypercar, która zastępuje wcześniejszy top czyli prototypowe bolidy LMP1 – w tej kategorii startują głównie zespoły fabryczne: Toyota, czy Alpine, ale nie brakuje też małych teamów jak dobrze spisujący się w treningach i kwalifikacjach Team Scuderia Cameron Glickenhaus – zespół Jima Glickenhausa. Choć LMP1 usunięto, to pozostawiono za to nieco wolniejsze prototypy klasy LMP2. Mamy też klasy LM GTE Pro i LM GTE AM. Lista startowa obejmuje 62 sportowe auta (po kilku kierowców w każdym, wszak wyścig trwa okrągłą dobę). Już jutro z pierwszego pola startowego wystartuje bolid #7 LMH GR010 Hybrid zespołu Toyota Gazoo Racing, w którym Kamui Kobayashi – jeden z kierowców – wykręcił w kwalifikacjach najlepszy czas okrążenia: 3:23,9 sekundy.