Renault Arkana to pierwszy crossover coupe proponowany klientom przez markę mainstreamową. W testowanej odmianie auto łączy modną stylistykę nadwozia z nowoczesnym napędem hybrydowym. O tym, że połączenie to jest udane, pisaliśmy już przy okazji wcześniejszego egzemplarza Renault Arkany w topowej wersji R.S. Line. Tym razem mieliśmy do czynienia nieco uboższą wersję Intens.
Zobacz nasz wcześniejszy materiał o Renault Arkana E-Tech w wersji R.S. Line
Nasze drugie spotkanie z Renault Arkana wyposażonym w ciekawy od strony technicznej, autorski napęd hybrydowy E-Tech (zachęcamy do zapoznania się z naszym testem technicznym modelu Renault Captur E-Tech, w którym wyjaśniamy jak ten nietypowy napęd hybrydowy działa) poświęciliśmy sprawdzeniu, czy ten samochód spełni swoje zadanie jako środek transportu nie tylko w mieście (z czego hybrydy klasyczne słyną), ale również na dłuższych dystansach. Pokonaliśmy użyczonym nam egzemplarzem niemal 1000 km. Wniosek? Ta hybryda nadaje się również w dłuższe trasy, choć zdecydowanie warto pokonywać je spokojnie.
Renault Arkana E-Tech w wersji Intens – wizualnie jest dobrze
Wersja Intens ma zauważalnie łagodniejszy styl nadwozia od wcześniej przez nas testowanej wersji R.S. Line, ale naszym zdaniem to zaleta, bo Arkana w żadnej z oferowanych wersji nie jest autem sportowym, zatem Intens ze swoimi łagodniej poprowadzonymi przetłoczeniami na pasie przednim, czy mniej “zadziornymi” (ale też ładnymi) alufelgami (rozmiar 18″ to standard w wersji Intens) nikogo nie będzie wprowadzać w błąd, że oto jedzie “sportowe coupé”.
Auto ma charakterystyczny crossoverowy styl – podniesiony prześwit, zabudowane tworzywem nadkola, wyraźnie widoczne progi – wszystko to ma uczynić ten samochód modnym. Oczywiście jest też pochylony dach, co nie jest może rozwiązaniem super praktycznym (mniejsza przestrzeń na głowy pasażerów drugiego rzędu), ale crossovery/SUV-y coupe się klientom podobają. Poniekąd pokazują to wyniki sprzedaży, bo wprowadzony w ubiegłym roku model Arkana sprzedaje się dobrze (2369 egzemplarzy w 2021 roku), plasując się w pierwszej siódemce SUV-ów segmentu C.
Wnętrze uboższej odmiany wcale nie jest ubogie
Jeżeli spodziewaliście się tandetnych plastików w testowanej, tańszej od R.S. Line odmianie Arkany, to mamy dla was dobrą wiadomość. Wnętrze tego auta urządzono ze smakiem. Podobały nam się tapicerowane materiałem szytym w gustowną siateczkę fotele (są dość sztywne, ale to akurat dla pleców dobra wiadomość – po dłuższym dystansie czuliśmy się dobrze), jak i pomysłowe detale na kokpicie.
Miejsce z tyłu? Jest go równie dużo, co we wcześniej testowanych przez nas wersji tego modelu – gdy usiadłem sam za sobą (mam 177 cm wzrostu) miałem miejsce zarówno przed kolanami jak i nad głową, nie było również problemu ze stopami – bez problemu mieściły się pod przednim fotelem (sterowanym w wersji Intens manualnie).
Bagażnik? W hybrydowej wersji E-Tech jest nieznacznie mniejszy niż w spalinowych odmianach tego auta, ale wciąż do dyspozycji mamy 480 litrów przestrzeni, część z niej jest ukryta pod uchylną podłogą i warto z tej przestrzeni korzystać na mniejsze pakunki, bo oprócz torby z trójkątem ostrzegawczym zmieści się tam jeszcze sporo. Podłoga ustawiona w górnym położeniu tworzy ze złożoną kanapą (składa się w stosunku 40/60) płaską przestrzeń załadunkową, a nadkola nie przeszkadzają w ustawieniu walizek, brakuje jednak jakikolwiek haczyków np. na siatki z zakupami.
Styl i ergonomia kokpitu – nie mamy zastrzeżeń
Sam kokpit jest delikatnie zwrócony ku kierowcy, w naszym egzemplarzu dysponowaliśmy systemem Easy Link z nawigacją i ekranem 9,3″, który w wersji Intens jest wyposażeniem standardowym, tak jak i czujniki parkowania wraz z kamerą cofania.
Ładne, stylizowane na frezowany metal panele, to tylko tworzywo, ale prezentuje się znacznie lepiej od rysującego się od samego patrzenia piano black. Niestety, z piano black nie zrezygnowano – ten materiał znaleźliśmy w okolicach drążka automatycznej, cyfrowej skrzyni napędu E-Tech.
Górna część deski rozdzielczej i górna część boczków drzwi wraz z podłokietnikiem to miękkie i przyjemne w dotyku materiały z ładnymi przeszyciami. Twardo jest dopiero znacznie niżej, ale raz, że tu już mało kto zagląda, a dwa – ma to znaczenie praktyczne – gdy dolną część boczka zawadzisz butami podczas wsiadania, łatwiej będzie z czyszczeniem.
Kierownica jest skórzana ma dość miękką fakturę i dobrze leży w dłoni. Pod nią znajduje się charakterystyczny dla Renault manipulator sterujący multimediami, gdy się do niego przyzwyczaimy używa się go wygodnie.
Napęd E-Tech jest… dziwny, ale działa – to się liczy
Hybrydowy system napędowy testowanego auta składa się z trzech silników – jeden z nich to jednostka spalinowa, z wielopunktowym wtryskiem, pozbawiona turbosprężarki i generująca moc do 94 KM. Z silnikiem tym współpracuje napędowy silnik elektryczny o mocy 36 kW (49 KM), a także jeszcze jeden silnik elektryczny (o mocy 20,4 KM) pełniący rolę generatora i synchronizatora obrotów wykorzystywanego do poprawnej pracy wielotrybowej przekładni ze sprzęgłem kłowym.
Systemowa moc tego auta to 143 KM i 205 Nm momentu obrotowego. Nie są to wartości podnoszące poziom adrenaliny i w żaden sposób nie zachęcają do ostrzejszej jazdy. Wszystkim, którzy po tym napędzie spodziewają się klasycznej pracy silnika spalinowego musimy ostrzec – system zastosowany przez Renault pracuje dziwnie i celowo na wirtualnych zegarach nie ma obrotomierza. Przyrost mocy jest dość liniowy, ale silnik spalinowy załącza się w optymalnym zakresie obrotów i wówczas gdy jest zapotrzebowanie na moc. Efekty akustyczne tej współpracy są może i trochę dziwne, ale w żadnym razie nie przeszkadzają w podróży, a co ważne zadowolą was podczas odwiedzin na stacji benzynowej.
Renault Arkana E-Tech – dynamika
Arkana, mimo optycznie opływowego nadwozia, nie jest w żadnym razie samochodem aspirującym do zapewniania kierowcy sportowych doznań – to spokojny crossover dla normalnie jeżdżących ludzi. Producent deklaruje przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 10,8 sekundy. Poniżej nasze pomiary wykonane w trybie Sport (tak, jest taki, jednak do normalnej jazdy zdecydowanie zalecamy tryb My Sense lub Eco):
- 0 – 50 km/h – 3,9 sekundy
- 0 – 100 km/h – 9,8 sekundy
- 60 – 100 km/h – 4,7 sekundy
- 80 – 120 km/h – 6,2 sekundy
- 100 – 140 km/h – 9,6 sekundy
- prędkość maksymalna: 172 km/h
Jak widać nasz egzemplarz okazał się nadspodziewanie sprawny, uzyskując 100 km/h w czasie sekundę krótszym od deklarowanego przez producenta. Co ciekawe, przy 120 km/h następuje zauważalna zwłoka w pracy napędu i coś się tam przełącza. Brzmi to jak dość powolna zmiana przełożenia. Po ok. 13,3 sekundy auto uzyskuje 120 km/h, po czym następuje 1,3 sekundowa zwłoka, a silnik brzmi tak, jakby przeskakiwał z jednego bardzo długiego przełożenia na kolejne. Czy to przeszkadza w normalnej jeździe? Wcale. Warto jednak mieć na uwadze tą zwłokę przy przekraczaniu 120 km/h podczas przyśpieszania podczas jazdy autostradowej.
Renault Arkana E-Tech – spalanie
No dobrze, a ile pali testowane auto? Gdy wypuściliśmy się na naszą niespełna 90-kilometrową trasę testową obejmującą ruch miejski w Warszawie i okolicach stolicy (trasa mieszana, część również na drodze ekspresowej – fragment Południowej Obwodnicy Warszawy), nasz egzemplarz zadowolił się 4,5 litrami paliwa na 100 km.
Jak wcześniej wspomnieliśmy, testowaną Arkaną pokonaliśmy również znacznie dłuższą, ponad 800-kilometrową trasę, oto średnie spalanie jakie w niej uzyskaliśmy:
Jak zatem widać to auto jak najbardziej potrafi być oszczędne, co przy dzisiejszych cenach paliwa ma duże znaczenie jeżeli chodzi o koszty eksploatacji.
Renault Arkana E-Tech Intens – werdykt i ceny
Renault Arkana to samochód który może się podobać i który nie spowoduje spustoszenia w portfelu dzięki oszczędnemu napędowi. Auto jest również dość przestronne, gustownie wykończone i nie zmęczy was w dłuższej trasie. Opcjonalny pakiet audio marki Bose dodatkowo uprzyjemni podróż (gra całkiem przyzwoicie jak na klasę kompaktową). Intens to wersja optymalnie wyposażona, nie ma tu mało potrzebnych bajerów (jak np. head-up display), za to jest adaptacyjny tempomat już w standardzie i system kontroli martwego pola obserwacji.
Ceny Renault Arkana zaczynają się od 113 900 zł za bazową wersję Zen z silnikiem spalinowym. Najtańsza odmiana z silnikiem hybrydowym E-Tech, to również Zen – startuje od 121 900 zł. Testowana przez nas wersja wyposażeniowa, czyli Intens E-Tech startuje od 132 900 zł. Nasz egzemplarz był nieco droższy (143 600 zł) ze względu na dodatki w postaci m.in. wspomnianego pakietu Bose, pakietu Zimowego (podgrzewane fotele i kierownica), opcjonalnego metalicznego białego lakieru, czy pakietu Easy Parking. Jednak dodatki już każdy wybiera wedle potrzeb. Czy to auto godne polecenia? Ekonomia i funkcjonalność zdecydowanie na plus – design naszym zdaniem także, jednak charakter pracy tej hybrydy trzeba samemu odczuć podczas jazdy próbnej. Jednym (jak nam) on absolutnie nie przeszkadza, innym – może.
A jak się spisała w naszej redakcji wyłącznie spalinowa wersja Renault Arkana? Zobacz!
Plusy:
- Hybrydowy napęd E-Tech okazuje się oszczędny nie tylko w mieście
- Dość szeroki zakres asysty kierowcy
- Auto sprawnie rusza bez żadnej zwłoki (dzięki silnikom elektrycznym)
- Radar informuje o odległości przed pojazdem także, gdy nie korzystasz z adaptacyjnego tempomatu
- Szeroki podłokietnik na tylnej kanapie
- Dość przestronne wnętrze jak na klasę kompaktową
- Ustawny bagażnik
- Czytelny interfejs systemu multimedialnego i łatwa jego obsługa
- Wnętrze nieźle wyciszone
Minusy:
- Brak przelotki na dłuższe przedmioty w bagażniku
- Przy próbach dynamicznych dźwięki z silnika mogą się wydawać dziwne, ale E-Tech tak właśnie działa
- Brak haczyków na torby w bagażniku
- Załączanie się naprzemienne silników spalinowego i elektrycznych jest delikatnie wyczuwalne