Na torze Nürburging zagrzmiało. Przedstawiciele BMW wystawili następcę M4 GT4 na intensywne testy torowe. Samochodem ścigało się czterech kierowców wyścigowych. Inżynierowie sprawdzali nie tylko zdolności pojazdu do długotrwałej jazdy na wysokich obrotach, ale też walory aerodynamiczne i wartości emisyjne.
“Godny następca BMW M4 GT4”
Testy przebiegły pomyślnie. Zarówno inżynierowie, jak i kierowcy są zachwyceni zdolnościami nowej wyścigówki. “Samochód wykazał ogromny potencjał w tym wyścigu” – mówi Andreas Roos, CEO BMW M Motorsport. “Inżynierowie zebrali dane, które będą cenne podczas dalszej optymalizacji. Opinie kierowców są bardzo pozytywne. Jesteśmy na dobrej drodze, by stworzyć najlepszy samochód wyścigowy na sezon 2023“.
Kierowcy faktycznie bardzo sobie chwalą samochód. Philip Eng, Austriak jeżdżący dla BMW M Motorsport, był zachwycony. “Wyścig następcy BMW M4 GT4 był naprawdę świetną zabawą. Przeszliśmy bez problemów, a nawet wygraliśmy naszą klasę – tak naprawdę nie mogło być lepiej. Auto jest bardzo łatwe w prowadzeniu i czuć, że ma DNA BMW M4 GT3“. Dodał, że “pozycja za kierownicą jest taka sama, a samochód, mimo że waży więcej niż jest zapisane w przepisach, jest bardzo zwrotny w każdym zakręcie“. Kierowca jest przekonany, że samochód odniesie nie tylko sukcesy, ale też przyniesie dużo dobrej zabawy kierowcom następnego sezonu.
Układ napędowy samochodu nie został szczegółowo opisany. Wiemy jednak, że samochód będzie miał około 500 KM mocy, silnik został pozyskany i zmodernizowany z modelu produkcyjnego. W wyścigówce zamontowana jest wielopoziomowa kontrola trakcji, dostosowana do silników torowych.