Oddział Skody w Wielkiej Brytanii postanowił zobrazować praktyczność Enyaq’a. Przekształcili więc elektrycznego SUV-a w kampera, wyposażając go w cały najpotrzebniejszy sprzęt i dachowy namiot. Jak wygląda? Zobaczcie zdjęcia:
Miejsce do spania zostało zapewnione w dwóch propozycjach. Pierwsze z nich jest na dachu auta. To dołączany namiot dachowy, którego rozłożenie nie powinno przekroczyć dwóch minut, a w skompresowanej formie nie zajmuje więcej niż box. Do środka można dostać się dzięki załączonej do zestawu drabinie. W środku mieszczą się dwie osoby, a dodatkowy komfort zapewni wbudowany wentylator zasilany energią ze słońca i latarka.
Drugim miejscem dla dwóch osób jest rozkładane łóżko, które mieści się w pozycji tylnej kanapy i bagażnika. Aby zapewnić funkcjonalność, Skoda stworzyła wysuwaną z kufra część kuchenną. Poza kuchenką gazową, zawiera w sobie składany zlew z kranem i wężem.
Pod tylnymi siedzeniami zainstalowano schowek, w którym można umieścic całą żywność. Dopełnieniem są krzesełka i stolik kempingowy, rozkładane w kilka sekund. W oknach umieszczono rolety.
Kamper powstał na najmocniejszej wersji Enyaqa – iV 80. Skoda ma napęd na tylne koła, akumulator o pojemności 82 kWh i około 200 KM i 310 Nm mocy. Według WLTP, samochód pokona 544 kilometry na jednym ładowaniu, a do 100 km/h rozpędzi się w 8,5 sekundy.
Wersję specjalną nazwano FestEVal i jest to jednorazowy model, który nie wejdzie do produkcji. Skoda w Wielkiej Brytanii miała na celu pokazanie przestronności i praktyczności swojego SUV-a, zachęcające do samodzielnych kombinacji używając go jako bazy. Pojechalibyście elektrycznym kamperem w podróż?