W pełni elektryczna ciężarówka Tesli ujrzała światło dzienne. Elon Musk swój przełomowy projekt zapowiedział już w 2017 roku, ale dopiero niedawno wszystko zostało zapięte na ostatni guzik. Pierwszy z pojazdów, w pełni załadowany, pokonał trasę liczącą ponad 800 kilometrów na jednym ładowaniu. Po zakup auta ustawia się już kolejka chętnych – 100 sztuk Tesla Semi trafi do firmy Pepsi. Są też kolejni chętni.
Elektryczna ciężarówka Tesli
Ciężarówka Semi miała powstać pięć lat temu, jednak pandemia Covid-19 nieco wydłużyła prace nad efektem końcowym. Elon Musk, szef Tesli, zdaje się jednak tym faktem nie przejmować i z dumą pokazał światu gotowy model. Pierwsze testy już się odbyły i – jak widać – są one na tyle przekonujące, że firma Pepsi zdecydowała się zakupić pierwszych 100 sztuk elektrycznej ciężarówki Tesli.
Tesla od dawna rozwija swoją flotę elektrycznych pojazdów przyszłości. Pomimo sukcesów, często jednak mówi się też o problemach firmy, między innymi związanych z koniecznością wycofania ponad 130 tys. sprzedanych samochodów ze względu na błąd w systemie informacyjno-rozrywkowym.
Ciężarówka Semi to jednak zupełnie nowy model w gamie aut Tesli. Zasilają go cztery oddzielne akumulatory. Musk wspomniał, że pojazd ma ponad trzy razy większą moc od jakiejkolwiek ciężarówki z silnikiem diesla. Prędkość 100 km/h jest w stanie osiągnąć w 20 sekund, a pojemność baterii wystarcza na pokonanie trasy liczącej ponad 800 kilometrów. Auto zasili nowa, 1000V architektura układu napędowego, a ta technologia będzie wykorzystywana i rozwijana także w kolejnych pojazdach. Ciężarówkę będzie można ładować za pomocą ładowarki 1MW, co zapewni uzupełnienie 70 proc. baterii w pół godziny.
Dobrze wyposażony pojazd
Elektryczna ciężarówka Tesli ma jeden silnik elektryczny na przedniej osi i dwa silniki na tylnej. Tylne można odłączyć podczas jazdy po autostradzie, żeby oszczędzać energię. Tesla Semi jest wyposażona w bardzo skuteczną kontrolę trakcji i zaawansowane możliwości hamowania rekuperacyjnego. automatycznym sprzęgle zapewniającym płynną jazdę po autostradzie.
W pełni elektryczna ciężarówka Tesli otwiera nowe możliwości dla globalnego transportu. Nie jest pozbawiona również bolączek, z którymi muszą się borykać samochody elektryczne. W głównej mierze to brak odpowiedniej infrastruktury do ładowania pojazdów czy wciąż zbyt mała liczba parkingów dla ciężarówek. Amerykańskie firmy, np. Pepsi, już zabezpieczają się, budując swoje megaładowarki.
Nie znamy jeszcze dokładnej ceny. Zapewne podstawowa wersja o zasięgu 480 kilometrów będzie kosztowała około 150 000 $, ale pojawi się dopiero w 2023 roku. Na pierwszy ogień idzie mocniejsza wersja o zasięgu 800 km. Zakup pierwszych egzemplarzy, zaraz obok Pepsi, już planują takie marki jak FedEx czy Walmart. W tym roku Tesla wyprodukuje jednak tylko około 100 egzemplarzy. Elon Musk twierdzi, że potrzebuje około 12 miesięcy na przyspieszenie produkcji.