Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Bruno Sacco – włoska twarz Mercedesa

O samochodach zaprojektowanych przez Bruno Sacco można powiedzieć jedno: to jedne z najbardziej dopracowanych technologicznie aut świata.
Bruno Sacco i jedno z jego dzieł (fot. materiały prasowe producenta)

Kontynuujemy przegląd aut zaprojektowanych przez wybitnych projektantów, których ręka pozostawiła trwały ślad w historii motoryzacji. Dziś zajmiemy się autami zaprojektowanymi przez Bruno Sacco. Człowieka, o którym można powiedzieć, że gdyby nie on, Daimler-Benz i auta Mercedes-Benz nie byłyby dziś jedną z najbardziej uznanych marek premium świata.

Urodzony w 1933 roku Sacco, jak sam twierdzi, zainteresował się projektowaniem aut już w wieku osiemnastu lat, studiował jednak nie sztukę, lecz inżynierię i mechanikę na Politechnice Turyńskiej. Akurat połączenie ścisłej wiedzy technicznej z artystycznymi umiejętnościami w przypadku projektowania aut to zdecydowana zaleta. Pamiętajmy, że choć wiele słynnych pojazdów to wręcz dzieła sztuki na kołach, to jednak mówimy o obiektach poruszających się, mających pewne właściwości. W projektowaniu aut nawet najszlachetniejsza forma powinna spełniać też realne, użyteczne funkcje.

Sacco po zdobyciu dyplomu od razu celuje ambitnie, marzy o karierze projektanta aplikuje do słynnych włoskich studiów designerskich, z którymi współpracował jeszcze w czasie studiów, takich jak powstałe w 1930 roku studio Carrozzeria Pininfarina S.p.A, czy jeszcze starszego i nie mniej słynnego Carrozzeria Ghia S.p.A. Ostatecznie z tych ambitnych planów nic nie wyszło. Sacco przeprowadza się do Niemiec, początkowo nie planował długiego pobytu, ale ostatecznie niemieckiej motoryzacji oddał blisko pół wieku swojego życia. Politechnika Turyńska to jedna z bardziej uznanych uczelni technicznych i jedna z najstarszych tego typu placówek edukacyjnych we Włoszech – jej historia sięga 1859 roku. Nic zatem dziwnego, że dział zatrudnienia Daimler-Benz w 1958 roku bez większych oporów zatrudnia włoskiego inżyniera i projektanta.

Jak wspomnieliśmy Sacco nie planował długiego pobytu w Niemczech, jednak życie pisze nieodgadnione scenariusze kształtując ścieżki losu każdego z nas. W Niemczech Sacco poznaje swoją przyszłą żonę, tam też rodzi się jego córka – zapuszcza korzenie i ambitnie rozwija się w niemieckim koncernie. W ciągu kolejnych niemal piętnastu lat Bruno Sacco pnie się po szczeblach kariery zostając w 1974 roku głównym inżynierem Daimler-Benz, rok później przejmuje schedę po Friedrichu Geigerze i zostaje szefem centrum stylizacji Daimlera w Sindelfingen. To ugruntowuje jego pozycję i kształtuje jego dalszą zawodową karierę. Przez kolejne ćwierć wieku absolutnie każdy pojazd z charakterystyczną gwiazdą na masce opuszczający fabryki Daimlera to dzieło Sacco i jego ekipy. Dotyczy to nie tylko samochodów osobowych, ale też ciężarówek, czy autobusów. Oczywiście nie wszystkie auta projektował on osobiście, ale wszystkie musiały przez niego przejść. Przyjrzyjmy się wybranym projektom Bruno Sacco.

Koncepcyjny Mercedes C111 (1970)

Mercedes C111
Piękny koncept C111 (fot. Bergfalke2 / Wikimedia)

Pierwszy znaczący projekt Bruno Sacco dla marki Mercedes-Benz to pojazd koncepcyjny, którego pierwsza generacja ujrzała światło dzienne w 1970 roku. Auto, przyznacie, ma wygląd. Agresywna sylwetka, drzwi w styli znanym ze słynnego Gullwinga (podnoszone do góry), a pod maską bardzo nietypowa konstrukcja: silnik Wankla. Generalnie C111 to były auta eksperymentalne, Mercedes wykorzystywał platformę tego konceptu do prób z różnymi podzespołami, typami silników, zawieszeniem itp. Na przykład pierwsza wersja auta miała karoserię z włókna szklanego (mowa o początku lat 70-tych ub. wieku) i trzywirnikowy motor Wankla mocowany centralnie, kolejna odmiana miała już czterowirnikowego Wankla zdolnego osiągnąć nawet 350 KM. Samochód podobno był w stanie jechać nawet 300 km/h. Spójrzcie na datę projektu raz jeszcze. Tak 300 km/h. Obłęd. Ale to był dopiero przedsmak możliwości tej eksperymentalnej platformy – ostatecznie zrezygnowano z silników Wankla zastępując je później dieslami, a do III generacji w 1979 roku trafiło potężne V8 o pojemności 4,8-litra generujące 500 KM. W eksperymentalnym, odpowiednio przygotowanym pojeździe 5 maja 1979 roku Dr Hans Liebold uzyskał prędkość 403,783 km/h!

Mercedes W123 – najlepiej sprzedający się Mercedes w historii (1973-1975)

Mercedes W123
Mercedes-Benz klasa E, typoszereg W123, model 240D (fot. M 93 / Wikimedia)

Już poprzednia generacja klasy E (W114) była komercyjnym sukcesem, ale W123 przebił wszystko co dotychczas osiągnęła niemiecka marka i po dziś dzień pozostaje najlepiej sprzedającym się Mercedesem w historii marki. Do rąk klientów trafiło aż 2,7 miliona egzemplarzy tego klasycznego i niezwykle trwałego wozu produkowanego do końca 1985 roku.

Mercedes S-Klasa W126 (1975-1977) – najpopularniejsza S-Klasa

Mercedes-Benz-W126
Mercedes Benz W126 (fot. Morgado / Wikimedia)

Model W126, czyli kolejna generacja S-Klasy zadebiutowała we wrześniu 1979 roku. Samochód produkowano aż przez 12 lat (w Afryce nawet dłużej, bo do czerwca 1994 roku) i w tym czasie można wyróżnić dwie serie tego modelu. Pierwsza była produkowana do sierpnia 1985 roku, druga, debiutująca na targach IAA we Frankfurcie we wrześniu 1985 roku – później. Trwałość tej generacji jest wręcz legendarna. Pokonanie 500 000 km, szczególnie w wersjach z silnikami V8 nie stanowiło dla auta najmniejszego problemu, a wiele bardzo wówczas innowacyjnych rozwiązań, jak np. elektryczne sterowanie fotelami, działa w dobrze utrzymanych egzemplarzach do dziś. Zresztą sam producent chwalił się jakością i solidnością wykonania, kiedy promując poliftingowe W126, w reklamie z 1986 roku znalazło się zabawne zdanie: “Po 266 623 kilometrach wymieniono coś większego: właściciela”.

Mercedes-Benz 190 W201 (1979)

Mercedes-Benz W201
Mercedes-Benz 190, typoszereg W201 (fot. Rudolf Stricker / Wikimedia)

Wspólne dzieło Bruno Sacco i Petera Pfeiffera, doskonale rozpoznawalne. Ten Mercedes był składany także w Polsce, w zakładach w Jelczu-Laskowicach. Pierwszy kompaktowy Mercedes (poprzednik klasy C). Mimo kompaktowości auto miało wiele interesujących rozwiązań: pięciowahaczowe tylne zawieszenie, ABS, napinacze pasów i stal o podwyższonej wytrzymałości, która pozwala kierowcy i pasażerom wyjść bez poważnych obrażeń ze zderzenia z betonową barierą przy prędkości 56 km/h. Euro NCAP jeszcze wówczas nie istniało, ale W201 z pewnością zarobiłby 5 gwiazdek.

Kabrio R129 SL (1985)

Mercedes-Benz SL 320 typoszereg R129
Mercedes-Benz SL 320 typoszereg R129 (fot. Mic from Reading / Wikimedia)

Produkowany od 1989 do 2001 roku dwumiejscowy roadster z automatycznym, elektrohydraulicznie rozkładanym dachem. Dwumiejscowe auta nie są szczególnie funkcjonalne, ale w tym przypadku nie o funkcjonalność chodzi, lecz o frajdę z jazdy i wiatr we włosach. Takie wrażenia R129 zapewniał każdemu klientowi, którego było stać na ten model.

Mercedes S-Klasa W140 (1990)

Mercedes-Benz S-Klasse der Baureihe 140
Mercedes-Benz S-Klasa typoszereg W140; zdjęcie z 1994 roku (fot. materiały prasowe producenta).

Kolejna generacja S-Klasy to również oczywiście dzieło Sacco, choć nie bezpośrednio. Nadwozie w tym przypadku zaprojektował Olivier Boulay, ale to Sacco był szeferem zespołu. Podobno Włoch nie był z tego projektu do końca zadowolony – w wywiadzie udzielonym w 2007 roku w Automobile Magazine, Sacco przyznał, że jego zdaniem ta generacja jest odrobinę za wysoka. Auto ostatecznie jednak trafiło do masowej produkcji. Trzecia generacja S-Klasy oferowana była w 12 wariantach silnikowych od benzynowych 2,8 o mocy 193 KM poprzez turbodiesle 3.0 i 3.5 (ciekawostka, 3.0 produkowany od 1996 był mocniejszy – miał 177 KM, podczas gdy silnik 3.5 – 150 KM), aż do wspomnianego topowego V12. Szczególnie cenione – zwłaszcza z perspektywy czasu – okazały się wersje z silnikami V8 (kodowa nazwa silników: M 119)

W140 był pierwszym na świecie autem, w którym kierowca mógł sterować wybranymi funkcjami pojazdu za pomocą… głosu. System o nazwie Linguatronic oferowany był jako opcjonalne wyposażenie S-Klasy od 1996 roku. Warto też zaznaczyć, że ta generacja to pierwsze auto, w którym producent poważnie podszedł do kwestii recyklingu i ochrony środowiska – w 1992 model otrzymał nagrodę od Agencji Ochrony Środowiska (EPA)

Mercedes-Benz Klasa M/ML W163 (1993)

Mercedes-Benz ML 55 AMG
Mercedes-Benz ML 55 AMG, typoszereg W163 (fot. Spanish Coches / Wikimedia

Mercedes ML choć został również zaprojektowany przez Sacco, to w istocie miał być dziełem międzynarodowym. Całościowo konstrukcja ta miała powstać przy współpracy Mercedes-Benz i Mitsubishi. Jednak ostatecznie Mercedes zrezygnował z tych planów i stworzył klasę M/ML samodzielnie.

Mercedes S-Klasa W220 (1995)

Mercedes-Benz W220
Mercedes-Benz S430 typoszereg W220 (fot. IFCAR / Wikimedia)

Czwarta generacja S-Klasy to pierwsze luksusowe auto Mercedes-Benz, które weszło w XXI wiek. Produkowano je w latach 1988 – 2005. Również w tym przypadku klienci mieli szeroki wybór gamy silnikowej. Przez siedem lat produkcji Mercedes-Benz oferował ten model z 18 wariantami w gamie podstawowej. Dodatkowo było jeszcze sześć wariantów AMG. Najmniejszą jednostką w modelu S 280 był sześciocylindrowy motor benzynowy o mocy 204 KM. Co prawda w początkowym okresie produkcji nieco słabszy był 3,2-litrowy diesel (model 320 CDI), generujący 197 KM, ale od 2002 roku jego moc podniesiono również do 204 KM.

Ostatni projekt Bruno Sacco – Mercedes R230 SL w wersji kabrio

Mercedes-Benz R230
Mercedes-Benz klasa SL, typoszereg R230,w wydaniu kabrio, akurat na zdjęciu mocne SL 55 AMG (fot. The Car Spy / Wikimedia)

Klasa SL piątej generacji to ostatni projekt, przy którego designie współpracował osobiście Bruno Sacco. Sacco miał swój udział w każdej wersji nadwoziowej tej generacji klasy SL, ale ostatnią kreskę przed odejściem na zasłużoną emeryturę postawił na pięknym kabriolecie.

Prace Sacco zostały docenione i w 2006 roku jego nazwisko pojawiło się na słynnej Automotive Hall of Fame, obok najsłynniejszych ludzi z branży motoryzacyjnej. Dla tego projektanta z umysłem ścisłym jedno było najważniejsze: estetyka produktu nigdy nie mogła stanowić “zasłony dymnej” dla niedostatków technologicznych. Technologia i wygląd muszą iść ze sobą w parze. Coś w tym jest. Wszak Mercedesy z “ery Sacco” to jedne z najtrwalszych i najlepiej inżynieryjnie dopracowanych aut w historii motoryzacji.

Total
0
Shares