Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Aston Martin DB12 już oficjalnie w Polsce. Pierwsze wrażenia z prezentacji

fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com

Aston Martin kojarzy się z luksusem, elegancją, sportem i oczywiście z brytyjskim agentem 007. To właśnie James Bond i jego DB5 rozsławili markę na całym świecie. Całkiem niedawno odbyła się światowa premiera nowego Astona Martina DB12, a my już mogliśmy podziwiać jego egzemplarz podczas statycznej prezentacji w Warszawie.

Aston Martin ma w sobie więcej klasy niż Ferrari, jest bardziej sportowy niż Bentley i bardziej elitarny niż Porsche. To marka wybierana przez prawdziwych znawców motoryzacji, którzy poza czystymi walorami technicznymi potrafią docenić styl, piękno i nietuzinkowość, nawet jeśli w historii Astona Martina zdarzały się wpadki jakościowe.

Aston Martin DB12. Zmiany na zewnątrz są, ale niewielkie

maska i reflektory zielonego Astona Martina DB12
Design DB12 nie zmienił się aż tak bardzo w porównaniu do poprzednika (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Poprzednik, czyli DB11 pojawił się na rynku w 2016 roku, a 7 lat w dzisiejszej motoryzacji to przepaść. Aston Martin musiał wprowadzić następcę, jeśli chciał się wciąż liczyć w tej klasie. W DB12 dopracowano każdy detal. Z przodu widzimy większy grill, który jest elementem poprawionego chłodzenia jednostki napędowej oraz reflektory wyglądające jak małe dzieła sztuki użytkowej.

felga 21 cali Aston Martin DB12
Tylne opony mają 325 mm szerokości (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Wymiary pozostały niemal te same. Aston Martin DB12 ma 472,5 cm długości i jest tylko o 2,5 cm dłuższy od poprzednika. Ma identyczny rozstaw osi (280,5 cm), ale za to zwiększony rozstaw kół z przodu (6 mm) i z tyłu (22 mm), co w zdecydowany sposób powinno wpłynąć pozytywnie na jego prowadzenie. Kute, 21-calowe obręcze są ubrane w specjalnie zaprojektowane przez Michelin opony, a potężne hamulce mają z przodu tarcze o średnicy sporej pizzy – aż 40 cm, tylna oś dostała odrobinę mniejsze, 36-centymetrowe. W prezentowanym egzemplarzu były one nawiercane i wentylowane, ale w opcji są też hamulce ceramiczne, które zapewne będzie wybierała większość klientów.

Ręcznie składany silnik V8 BiTurbo

Aston Martin DB12 w zielonym macie
Aston Martin DB12 ma klasyczny napęd na tylne koła (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Jeśli chodzi o silnik – tu wciąż rządzi tradycja, żadnych miękkich hybryd, żadnych wtyczek i konieczności ładowania. W celu zapewnienia zasięgu właściciel będzie korzystał tylko z normalnych stacji paliw. Aston Martin DB12 napędzany jest przez 4-litrową jednostkę napędową V8 składaną ręcznie przez specjalistów z Mercedes-AMG. Siła 680 KM i 800 Nm wędruje na tylne koła przez 8-biegowy automat i dyferencjał z tzw. szperą. Wystarcza to, żeby rozpędzić się do 100 km/h w 3,6 sekundy i gnać maksymalnie 325 km/h. Tym autem przyjemnie będzie zapewne jeździć też spokojnie po krętych drogach i po prostu delektować się jazdą.

Aston Martin DB12. Wnętrze i multimedia

mężczyzna za kierownicą Astona Martina DB12
Wnętrze DB12 nadąża za oszałamiającym wyglądem (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Zmieniło się diametralnie wnętrze Astona Martina DB12. Sportowe, ale bardzo wygodne fotele dają poczucie najwyższej jakośći. Dwa miejsca z tyłu są umowne i stanowią raczej dodatkową przestrzeń na bagaże. Stare multimedia wzięte od Mercedesa zastąpiło nowe. Aston Martin zaprojektował dotykowy ekran ze świetną, ostrą i przyjemną dla oka grafiką. Materiały są najwyższej jakości, a przełączniki nie sprawiają na pierwszy rzut oka tanich zamienników wziętych na linię produkcyjną przypadkiem. Jest bezprzewodowy Apple CarPlay i Android auto, co dziś jest koniecznością, a podróż mogą umilać dźwięki z audio stworzonego przez firmę Bowers&Wilkins.

Aston Martin DB12. Cena i czas oczekiwania

Cena? Aston Martin DB12 w Polsce startuje od 280 000 Euro brutto. Wszystkie dostępne egzemplarze zostały już sprzedane, a realizacja nowych zamówień zajmie około 12 miesięcy. Pierwsze samochody wyjadą do klientów już jesienią 2023. Z kim będzie walczył na rynku Aston Martin DB12? Najważniejsi rywale to Ferrari Roma, Bentley Continental GT i Porsche 911 Turbo.

Piękna ewolucja

zielony Aston Martin DB12 widok z tyłu
Wygląd oszałamiający. Ciekawi jesteśmy prowadzenia! (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Aston Martin DB12 wyglądał oszałamiająco w matowym, zielonym lakierze. To nie jest rewolucja, a ewolucja, która cieszy oko wszystkich fanów tej brytyjskiej marki. Najważniejsze zmiany zaszły we wnętrzu, które teraz nadąża za konkurencją. Poprawiono też prowadzenie i sztywność nadwozia, o czym przekonamy się podczas pierwszych jazd.

Total
0
Shares