BMW M135 w najnowszej generacji oznaczonej wewnętrznie jako F70 otrzymuje system xDrive napędzający wszystkie koła. Pod maską czterocylindrowy silnik o pojemności dwóch litrów i mocy 306 KM. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,9 sekundy i 250 km/h prędkości maksymalnej to standard w tej klasie. Czy jest coś, co wyróżnia ten samochód wśród innych hot-hatchy?
Wnętrze i technologia

Co zastaniemy we wnętrzu? Zgrabnie zintegrowany cyfrowy kokpit z 10,3-calowym ekranem systemu informacyjno-rozrywkowego iDrive. Materiały wykończeniowe oraz jakość montażu są na wysokim poziomie i trudno wyróżnić tutaj, kto jest najlepszy z wielkiej, niemieckiej trójki – BMW, Audi, czy Mercedes-AMG? Trudno stwierdzić i wskaźnik będzie raczej subiektywny.
System iDrive oferuje różne metody obsługi – od tradycyjnego kontrolera przez ekran dotykowy aż po sterowanie gestami. Integracja z Apple CarPlay i Android Auto jest standardem – takie są przecież oczekiwania współczesnych użytkowników. System audio dostarcza wysokiej jakości dźwięk, choć przyznaję, że w tym samochodzie skupiałem się bardziej na jeździe, niż na słuchaniu ulubionych utworów.
Bagażnik o pojemności 380 litrów (z możliwością powiększenia do 1200 litrów) nie jest niczym, czym można by się szerzej chwalić. Oczywiście zapewnia minimum praktyczności w tym kompaktowym samochodzie, ale Skoda Fabia, która jest przedstawicielem segmentu B, zapewnia identyczną wartość. Tylna kanapa oferuje więcej miejsc dla pasażerów, co było jednym z głównych mankamentów poprzednika.
Prowadzenie

Nowa siedmiobiegowa przekładnia DCT stanowi postęp w stosunku do poprzedniego stosowanego automatu. Zmiany są zauważalne szczególnie w trybie sportowym, gdzie biegi są zmieniane szybciej, bez opóźnień.
System zawieszenia został dokładnie dopracowany, zapewnia lepszą kontrolę nad pojazdem i większy komfort jazdy. Adaptacyjne zawieszenie można dopasować do aktualnych potrzeb. W komfortowym M135 radzi sobie dobrze z miejskimi nierównościami, podczas gdy w przypadku trybu sportowego otrzymamy narzędzia do precyzyjnej, sportowej i oczywiście nieco sztywnej jazdy.
System xDrive skutecznie przenosi moc na nawierzchnię, eliminując podsterowność charakterystyczną dla aut z napędem na przednią oś. To się zawsze przydaje, również w cywilnej jeździe, kiedy na drogach panują gorsze warunki. BMW zwróciło się w tę stronę już w przypadku modeli M3, M4 czy M5.
Bezpieczeństwo

BMW M135 uzyskało ocenę pięciu gwiazdek w testach Euro NCAP, co potwierdza wysoki poziom bezpieczeństwa. Szczególnie dobre wyniki w zakresie ochrony dorosłych (83%) oraz dzieci (87%). System autonomicznego wykrywania oraz asystent pasa ruchu należą do standardowego zastosowania.
Opcjonalny pakiet Driving Assistant rozszerzający możliwości systemów bezpieczeństwa o wykrywanie martwego pola oraz ostrzeganie o ruchu poprzecznym podczas cofania. Systemy te są powiązane ze sobą, nie są przy tym przyzwyczajone do używania. Adaptacyjny tempomat z funkcją stop & go sprawdza się podczas jazdy w korku.
Ulepszone systemy oświetlenia LED powodują wyłączenie w nocy, automatycznie dostosowując się do warunków drogowych. Kamera z dynamicznymi liniami pomocniczymi oraz czujnikami parkowania z przodu i z tyłu ułatwiającym kontrolowanie w wąskich przestrzeniach miejskich.
Ekonomia

Nowa jednostka napędowa, mimo swojej pokaźnej mocy, prezentuje całkiem rozsądne spalanie na poziomie 7,6-8,3 l/100 km w cyklu mieszanym według normy WLTP. Jest to znacząca poprawa w stosunku do poprzednika, ale będąc szczerym, to jeśli zechcecie korzystać z możliwości silnika i samochodu, to rachunki na stacjach paliw będą znacząco wyższe. Ważne – zbiornik paliwa ma pojemność 50 litrów.
Komfort

Fotele oferują bardzo dobre podparcie bioder i ramion podczas jazdy, pozostając jednocześnie wygodnymi na dłuższych trasach. Nie zabrakło regulacji podparcia lędźwiowego, co zwiększa komfort podróżowania, jeśli macie problemy z kręgosłupem.
Wyciszenie kabiny jest na bardzo dobrym poziomie, skutecznie izolując od większości hałasów z zewnątrz, a system start-stop działa płynnie i nie przeszkadza w płynnej jeździe miejskiej. Drugi rząd nie jest najwygodniejszym miejscem do podróżowania, ale w tej klasie to norma.

Czy jest praktycznie? Tak, są szeroko otwierane drzwi, co ułatwia wrzucenie czegoś lub umieszczenie dziecka w foteliku na tylnej kanapie. Są schowki i dzielone tylne oparcie kanapy w proporcjach 40:20:40. Plus takie rzeczy jak USB typu C oraz bezprzewodowa ładowarka do telefonu.
Podsumowanie

To samochód dający dużo przyjemności z jazdy. Patrząc na osiągi w dzisiejszej motoryzacji, jego moc nikogo nie powali na kolana, ale to solidny gracz w grupie kompaktowych hot-hatch’y. Jeździ bardzo kompetentnie, jest posłuszny poleceniom kierowcy i potrafi błysnąć w sportowej jeździe. Jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby używać go na co dzień, dojeżdżać do pracy, czy wozić dzieci do przedszkola. Cena? Od 235 000 zł.