Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Carrozzeria Castagna. Piękne auta z włoskiej manufaktury

[Zdjęcia: RM Sotheby’s]

Mediolańska manufaktura nadwoziowa Carrozzeria Castagna rozpoczęła swój żywot w 1849 roku jako firma budująca powozy i bryczki. Carlo Castagna odkupił przedsiębiorstwo od swojego pracodawcy, niejakiego pana Ferrari. Marka zasłynęła kilkadziesiąt lat później jako oficyna, która odziewała w zewnętrzną powłokę podwozia naprawdę wyjątkowej marki Isotta Fraschini.

Isotta Fraschini
Isotta Fraschini z 1930 roku (fot: RM Sotheby’s)

Przez pierwszy okres swej historii Castagna z powodzeniem budowała rozmaite pojazdy o napędzie konnym, ale pod koniec dziewiętnastego stulecia zajęto się tam także nadwoziami dla wczesnych samochodów. Pierwszym wytworem mediolańskiej marki dla pojazdu bez koni stała się karoseria dla czterokołowca Daimlera. Okazało się, że pracownicy mediolańskiego zakładu mają smykałkę do takich zadań, zaczęto więc wytwarzać kolejne karoserie samochodowe.

Zmiana warty

Modelowane atrapy chłodnic, przyciągały uwagę i dodawały splendoru, co było ważne dla najwyższych sfer zamawiających auta produkowane przez Ercole Castagna (Zdjęcia: RM Sotheby’s)

W 1915 roku Carlo Castagna przekazał stery firmy swemu synowi, imieniem Ercole. Ercole Castagna postanowił bardziej agresywnie zachowywać się na nasyconym rynku manufaktur nadwoziowych. Po pierwsze skupił się przede wszystkim na “ubieraniu” podwozi głównie producentów z najwyższej półki. Po drugie zabiegał o to, aby wyjątkowe, tworzone na indywidualne zamówienie nadwozia zamawiały u niego gwiazdy filmowe, rodziny królewskie tudzież… papież. Wszyscy ci, którzy potrzebowali aplauzu gawiedzi oraz akceptacji w swoich sferach chętnie pozwalali się namówić na karoserie Castagna. Ich przepięknie modelowane atrapy chłodnic, zwykle bardzo ozdobne, przyciągały uwagę i torowały drogę w tłumie.

W dzisiejszych samochodach takie elementy nie są dozwolone, ale w tamtych latach stanowiły element wyróżniający (fot: RM Sotheby’s)

Firmy samochodowe szybko zorientowały się, że wytwory manufaktury pana Ercole Castagna dodawały prestiżu ich podwoziom, toteż współpracowano z włoską firmą chętnie. Oficyna Castagna budowała karoserie dla podwozi takich marek jak Alfa Romeo, Daimler, Duesenberg, Hispano-Suiza, Isotta Fraschini, Lancia i Mercedes-Benz.

Wielki kryzys

Tabliczka znamionowa Isotta Fraschini (fot: RM Sotheby’s)

Lata 30. nie były już tak tłuste jak wcześniejsza dekada. Wielki krach amerykańskiej gospodarki zaowocował także kryzysem ekonomicznym w innych zakątkach świata. Wszystkie ekskluzywne firmy karoseryjne praktycznie z dnia na dzień utraciły lwią część swojej wiernej klienteli – manufaktura Castagna straciła swój główny rynek, rynek USA. Notabene w Stanach Zjednoczonych oficjalnym importerem marki Castagna, przyjmującym zamówienia od amerykańskich elit i gwiazd Hollywood, był Veniero d’Annunzio, syn słynnego poety i polityka, Gabriele d’Annunzio (doradcy Mussoliniego i piewcy podziału świata na dwie rasy).

Po drugiej wojnie światowej zrobiło się jeszcze gorzej. Gusty klientów się zmieniły, coraz więcej producentów samochodów luksusowych budowało auta z nadwoziami samonośnymi, mniejsza też była przez jakiś czas potrzeba ostentacji u ludzi zamożnych. W 1949 zamknęła podwoje wspaniała marka Isotta Fraschini, główny i najbardziej prestiżowy klient zakładu Castagna. Do końca wierna swoim ideałom marka nie znalazła nowego, zastępczego zajęcia i przestała istnieć ostatecznie w 1954 roku.

Zmartwychwstanie

Anzom Palladium. Czy ktokolwiek widzi choć cień dawnej świetności marki Castagna w tym samochodzie? (fot. materiały prasowe)

W latach 90. XX wieku podjęto dwie próby wskrzeszenia marki Castagna. Druga z nich powiodła się, przeprowadzona przez biznesmena Uberto Petra i designera Gioacchino Acampora. Firma pokazywała liczne prototypy na bazie istniejących samochodów seryjnych, a także zbudowała niewielkie serie zmodyfikowanych aut wykorzystujących strukturę aktualnego Mini oraz Fiata 500. W roku 2019 obecność nowej firmy Castagna w mediach zanikła, niektóre źródła internetowe wskazują, że Gioacchino miał swój wkład w zaprojektowanie pojazdu Aznom Palladium, luksusowej limuzyny terenowej na bazie Dodge’a Ram, obdarzonej urodą niczym ze snu zwariowanego blacharza, niestety. Strony internetowe firmy Aznom również nie zdają się funkcjonować poprawnie, co może oznaczać, że przejściowe wskrzeszenie marki Castagna dobiegło końca. Trochę szkoda, bo kilka lat temu miałem okazję poznać pana Acampora i z bliska oglądać jeden z jego prototypów koncepcyjnych.

Współczesność

Dziś nikt już nie produkuje tak misternie wykończonych samochodów [fot: RM Sotheby’s]

Ogromne zasługi w popularyzacji osiągnięć manufaktury Carrozzeria Castagna ma najsłynniejszy włoski kolekcjoner zabytkowych samochodów, Corrado Lopresto z Mediolanu. Były architekt najpierw przepięknie odrestaurował Isottę Fraschini z 1930 roku, a następnie wyjątkową rzadkość: Alfę Romeo 6C 2500S Berlinetta z 1939 roku. Tylko około tuzina takich aut zbudowano u progu wojny. Niektóre przetrwały, ale podczas remontów błędnie je rozpoznano jako dzieła Touringa i bezpowrotnie popsuto. Egzemplarz w kolekcji Lopresto jest jedynym na świecie całkowicie prawidłowym samochodem tego typu z nadwoziem Castagna. Pozycja Lopresto w świecie wybitnych kolekcjonerów sprawiła, że karoserie Castagna zaczęły przyciągać uwagę znawców zabytkowych samochodów, w tym także organizatorów konkursów elegancji – co w konsekwencji doprowadziło także do wzrostu cen aut z tymi rzadkimi nadwoziami.

Total
4
Shares