Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Dacia Spring 2023. TEST. Idealne auto do carsharingu i nie tylko

Dacia Spring to najtańsze, czteroosobowe auto elektryczne na rynku. Ta cena jednak z czegoś wynika, co daje się odczuć szczególnie wewnątrz.
Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Dacia Spring to auto zdecydowanie się wyróżniające. Wielu nazywa ten samochód najtańszym autem elektrycznym w Polsce, co… niestety nie jest już prawdą, bo tańszy obecnie (mowa tylko o nowych fabrycznie pojazdach) elektryczny Smart fortwo. Jednak Dacia Spring owszem, jest najtańszym elektrykiem, który może przewieźć więcej niż 2 osoby. Mieliśmy okazję testować najnowszy model już po rebrandingu rumuńskiej marki, czyli z nowym, charakterystycznym logo Dacii. Oczekujesz wygód, komfortu, ponadprzeciętnej funkcjonalności i dużego zasięgu? Nie czytaj dalej, nic tu dla siebie nie znajdziesz.

Dacia Spring. Wymiary

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Dacia Spring 2023 mierzy zaledwie 3,7 metra długości, jest też wąskim autem, ale dzięki temu wszędzie w mieście się wciśnie (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Zdjęcia nie oddają do końca wymiarów tego auta, dlatego na Dacię Spring najlepiej spojrzeć w otoczeniu innego pojazdu. My zestawiliśmy rumuńskiego elektryka z również uważaną za niewielki samochód elektryczny Hondą e. Tak, japońska propozycja jest sporo większa. Dacia Spring to naprawdę małe auto. Długość nieco ponad 3,7 metra, szerokość niecałe 1,6 metra, wysokość trochę ponad 1,5 metra. Rozstaw osi to 2,4 metra z drobnym kawałkiem. Segment A. Pojazd może i ma formę “mikroSUV-a”, ale to auto wyłącznie do miasta. Prześwit ogranicza akumulator w podwoziu, pod tylną kanapą, przez co bałbym się wjechać Dacią Spring choćby na drogę gruntową. Wszak akumulatory to najdroższy element tego auta.

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Tegoroczną Dacię Spring wyróżnia nowe logo (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Testowana wersja to już auto z rocznika 2023 po rebrandingu. Oznacza to drobne zmiany wizualne, widoczne przede wszystkim z przodu auta, gdzie mamy nowe logo marki i nieco przeprojektowany pas przedni. Reflektory dzienne to LED-y, pozostałe lampy, to już żarówki. Również z tyłu nowością jest napis “Dacia”. Uwagę zwraca też “militarne” umaszczenie testowanego egzemplarza. Testowana wersja to jedyna dostępna odmiana wyposażeniowa Expression. Innej pasażerskiej Dacii Spring obecnie nie kupimy.

Dacia Spring. Napęd elektryczny

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Dacia Spring 2023 jest wyraźnie mniejsza od uznawanej za małą Hondy e(fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Małego, rumuńskiego mieszczucha napędza niewielki silnik elektryczny. Jednostka ta uzyskuje do 44 KM i 125 Nm momentu obrotowego przekazywanego na przednią oś. Energii dostarcza niewielki pakiet akumulatorów o pojemności użytecznej 26,8 kWh. To mniej, niż dziś mają niektóre hybrydy plug-in. Auto jest jednak niewielkie i lekkie (waży nieco ponad tonę z kierowcą). Dynamika? Żadna. Owszem, w typowo miejskim scenariuszu, Spring daje radę. Chodzi o to, że rozpędzając się do miejskich 50 km/h raczej nie odczujemy braku dynamiki.

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Powyżej 100 km/h reakcje na pedał przyśpieszenia są homeopatyczne, za to w kabinie robi się naprawdę głośno (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Jednak powyżej 80 km/h zaczynają się schody, a auto traci chęć do dalszego przyspieszania i jest to bardzo odczuwalne. Pierwsze 100 km/h Dacia Spring osiąga w 20 sekund (katalogowo 19 s, nie udało nam się uzyskać takiej wartości). Tak, ten pojazd jest chyba najwolniej przyspieszającym do 100 km/h samochodem osobowym spośród nowych aut dostępnych obecnie na rynku, tylko czy w mieście ma to znaczenie? Niekoniecznie. Za to znaczenie mają niewielkie kółka (14″) z wąskimi oponami (165). Gdy pada deszcz, ostrożnie z agresywniejszym pokonywaniem zakrętów. Prędkość maksymalna to 125 km/h, czyli teoretycznie da się Springiem wyjechać na drogę ekspresową, ale będzie to wyzwanie z tych bardziej ekstremalnych.

Wnętrze

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
W drugim rzędzie wsiądą co najwyżej dwie osoby, a i to pod warunkiem, że z przodu nie siedzą dwumetrowcy(fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Dacia Spring jest formalnie samochodem czteroosobowym, dwa miejsca z przodu, dwa na tylnej kanapie. W praktyce wiele zależy od wzrostu osób z przodu. Kierowca dryblas? Za nim dorosły już nie wsiądzie. Ja mam 177 cm wzrostu, czyli żaden ze mnie gigant, ale wsiadając sam za sobą, kolana zapierają się o fotel przedni, na stopy miejsca niewiele, nad głową także.

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Prawie 300-litrowy bagażnik Dacii Spring to duża wartość jak na segment A (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Zaletą jest bagażnik, który jak na segment A jest więcej niż przyzwoity, bo mieści 290 l, to więcej niż np. oferuje Fiat 500, Toyota Aygo, Volkswagen up! lub Škoda Citigo. Jest jednak pewien problem. Jak już wcześniej wspomniałem, auto jest niewielkie, formalnie czteroosobowe, ale deklarowana ładowność to poniżej 300 kg. W połączeniu z niewielką mocą silnika elektrycznego, w pełni załadowana Dacia Spring będzie zauważalnie mniej chętna do współpracy niż w przypadku, gdy auto wiezie jedną lub co najwyżej dwie osoby i drobne bagaże, np. zakupy.

Dacia Spring. Wyposażenie

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Morze taniego i twardego plastiku, jedna wycieraczka o zbyt krótkim skoku i ekoskóra na fotelach (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Rebranding marki i wzrost cen nie uczynił z Dacii Spring auta, którego wnętrze zachwyca. Wyposażenie jest wręcz spartańskie. Regulacja fotela, manualna i w ograniczonym zakresie, za to kierownicy nie wyregulujemy wcale. W praktyce oznacza to, że niekoniecznie się dopasujesz do tego auta.. Klimatyzacja? Jest. Ekran multimediów? Też. Parowanie ze smartfonem via bluetooth, działa, Android Auto i Apple CarPlay też są, tyle że po kabelku. Natomiast jeżeli chodzi o materiały jakich użyto we wnętrzu, to można to podsumować jednym zdaniem: taniej już się chyba nie da. Plastiki są po prostu tanie, tania w odczuciu jest również ekoskóra na siedzeniach. Tempomatu nie ma, ale w mieście i tak ma on ograniczony sens, a na trasie szybkiego ruchu? Cóż, wystarczy wdepnąć pedał w podłogę, auto i tak szybciej niż 125 km/h nie pojedzie. Jeżeli chcemy jechać wolniej, dostępny jest ogranicznik prędkości.

Zasięg i jazda

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
W mieście, na krótszych dystansach, auto daje radę, na dłuższe dystanse i tak mu nie starczy zasięgu (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Dacia Spring jest samochodem miejskim. W przypadku tego modelu nie jest to kurtuazja, lecz fakt. To właśnie miejskiej charakterystyce podporządkowano praktycznie całą mechanikę i wydajność tego auta. W mieście auto jest zwrotne i nie odczuwamy braków dynamiki do tych 50-70 km/h. Gdy zdarzy się jednak wyjazd na ekspresówkę, zaczyna się zabawa. Najbezpieczniej jechać za ciężarówką, jadąc 90 km/h. Próba wyprzedzenia TIR-a na autostradzie czy drodze ekspresowej wymaga solidnego zaplanowania, bo trzeba zdawać sobie sprawę, że zanim wyprzedzimy taki skład mija sporo czasu.

Zużycie energii? Wg WLTP to 230 km w cyklu mieszanym i aż 305 km w cyklu miejskim. To nierealne. Zachowawcza jazda po mieście w optymalnych temperaturach ok. 20-25°C pozwala uzyskać realny zasięg ponad 200 km. Natomiast próba wyjazdu na autostradę i jazda z maksymalną prędkością w praktyce oznacza, że zasięg spada szybko. Trasa Warszawa-Łódź? Możliwa do pokonania, ale z dwukrotnym ładowaniem (w obie strony).

Auto możemy ładować z ładowarki DC z mocą maksymalną zaledwie 30 kW i wymaga do dopłaty do gniazda CCS w kwocie 2850 zł. W standardzie w ogóle nie ma gniazda DC i auto można ładować wyłącznie prądem przemiennym. Z gniazdka 230 V 16 A naładowanie rozładowanej Dacii Spring zajmuje nieco ponad 8 godzin.

Dacia Spring 2023. Cena i werdykt

Dacia Spring 2023 (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)
Przy cenie od 106 900 zł, Dacia Spring nie jest już najtańszym autem elektrycznym w Polsce, choć takie wrażenie wywołuje.(fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Podsumowując, Dacia Spring to samochód, od którego nie powinniśmy niczego oczekiwać. Jedzie do przodu i do tyłu, skręca i hamuje. Ideał dla firmy carsharingowej. Ten samochód jest tak zaprojektowany i wykonany, by spełniał się idealnie w roli pojazdu, do którego wsiadacie na kilkanaście minut, wykonujecie przejazd z punktu A do punktu B, wysiadacie i zapominacie. Niestety, to nie jest samochód, który wzbudzi was szczególne emocje.

Gdy po raz pierwszy spotkałem się z tym autem niemal dwa lata temu (zobaczcie nasz test modelu Spring sprzed rebrandingu), marka wyceniała testowaną wówczas przez nas wersję Business na kwotę 76 900. Dziś za jedyną dostępną (mowa o odmianie pasażerskiej, a nie Cargo) odmianę Dacii Spring Expression zapłacimy co najmniej 106 900 zł. Auta obecnie nie da się skonfigurować, można jedynie kupić, to co aktualnie jest na dealerskich stockach, a to oznacza, że często cena będzie jeszcze wyższa, ze względu na dodatkowe wyposażenie. Oczywiście wymienione ceny nie uwzględniają dopłat, ale Dacia Spring z Kartą Dużej Rodziny i dopłatą 27 000 zł? Nie widzę tego. Już prędzej jestem w stanie wyobrazić sobie przedsiębiorcę, który zadeklaruje roczny przebieg nie niższy niż 15 000 km.

Total
0
Shares