Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Jak ominąć korki? Nie tylko Google Maps

Jak ominąć korki? Smartfony mamy niemal wszyscy, a to doskonałe urządzenia do zbierania danych – również o sytuacji na drodze.

Mapy Google to jedna z najpopularniejszych usług nawigacyjnych świata – także wśród kierowców. Niezależnie od tego, co mamy zainstalowane na pokładzie danego auta i tak wielu kierowców posługuje się mobilną nawigacją od Google’a jako programem pierwszego wyboru. Zaletą usługi Google Maps jest nie tylko bardziej lub mniej trafne wytyczanie tras nawigacyjnych, ale też uwzględnianie na wyznaczonej w programie trasie aktualnej sytuacji na drodze – czyli korków. Jednak nie tylko usługa Google ma taką funkcję. Oto krótki przegląd mobilnych aplikacji nawigacyjnych dostarczających kierowcom informacji nie tylko którędy jechać, ale i jak ominąć korki.

Mapy Google – Google Maps

Mapy Google (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Jakikolwiek materiał poświęcony mobilnym aplikacjom nawigacyjnym nie byłby kompletny, gdybyśmy nie wspomnieli w nim o najpopularniejszej w Polsce (i nie tylko) aplikacji nawigacyjnej. Google Maps. Ten systematycznie rozwijany od wielu lat program oferuje dziś naprawdę masę użytecznych podczas podróżowania funkcji, z których wytyczanie tras z pominięciem korków czy innych zdarzeń na drodze stanowi zaledwie jedną z licznych zalet tego programu.

Posługiwanie się Google Maps jest banalnie proste. Wpisujemy docelową lokalizację, a program już “wie”, że ma startować z punktu, w którym znajduje się aktualnie nasz smartfon. Aplikacja zwykle proponuje kilka tras alternatywnych, przy czym domyślnie wybiera i zaznacza na mapie tę, której przejechanie zdaniem aplikacji (uwzględniającej aktualne zakorkowanie dróg na trasie) zajmie nam najmniej czasu. To czas jest priorytetem, nie odległość – warto o tym pamiętać. Jednak w najnowszej wersji tego programu Google dodało jeszcze funkcję wyznaczania trasy najbardziej ekonomicznej, czyli takiej, na której nasze auto, zależnie jakim samochodem jedziemy, zużyje najmniej paliwa, bądź energii elektrycznej (w przypadku aut na prąd). Nie zawsze będzie to najszybsza czy najkrótsza trasa, ale np. taka, która charakteryzuje się lepszą płynnością ruchu i mniejszymi różnicami wzniesień.

Mapy Google wyznaczają trasy nawigacyjne dla samochodów, ale mogą też wytyczać trasy które zamierzamy pokonać transportem publicznym (zarówno komunikacją miejską, jak i taksówkami, usługami typu Uber, Bolt itp.), pieszo, czy rowerem. Dodatkowo wygląd mapy może być zmienny zależnie od wybranego typu. Mapy Google domyślnie oferują wektorowy widok map, ale można go zastąpić mapami satelitarnymi czy terenowymi. Mamy też wpływ na warstwy informacyjne nałożone na mapę. Np. domyślnie aktywnej warstwie pokazującej aktualne natężenie ruchu na trasie mogą towarzyszyć dane na temat transportu publicznego, ścieżek rowerowych itp.

Dodatkowo Mapy Google’a pozwalają wytyczać trasy z pominięciem autostrad, dróg płatnych czy transportu promowego. Domyślnie wszystkie te trzy opcje są uwzględniane w wytyczanych trasach, ale tak nie musi być. Wreszcie Mapy Google pozwalają kierowcom na dodawanie zgłoszeń na mapach w czasie rzeczywistym. Każdy użytkownik map Google może – wskazując na ekranie smartfonu symbol z “dymkiem” – w dowolnym momencie zgłosić np. wypadek, kontrolę prędkości, roboty drogowe, zamknięcie pasa, blokadę drogi z powodu niesprawnego pojazdu (własnego lub innych), czy inne obiekty na drodze (np. przewrócone drzewo). Takie zgłoszenie jest bardzo szybko widoczne dla wszystkich innych użytkowników aplikacji posługujących się na tej samej trasie co zgłaszający.

Oczywiście Mapy Google działają najlepiej, gdy są uruchomione na smartfonie, na którym mamy dostęp do internetu (dostęp do pakietu danych za pośrednictwem operatora komórkowego), warto jednak wiedzieć, że istnieje możliwość pobrania danych map offline, dzięki czemu program może wciąż wytyczać trasy w miejscach, w których spodziewamy się kiepskiej łączności z siecią komórkową – choć oczywiście wtedy informowanie online o korkach czy innych zdarzeniach na naszej trasie nie będzie dostępne.

Google Maps jako jedna z bazowych aplikacji instalowanych w każdym smartfonie pracującym pod kontrolą systemu Android jest też programem dostępnym w sytuacji, gdy nasz pojazd obsługuje platformę Android Auto. To z kolei pozwala skorzystać z wszystkich funkcji Map Google na ekranie pokładowego systemu multimedialnego naszego auta.

Mapy Google jako aplikacja opracowana przez twórców najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej świata oferują też wyszukiwanie konkretnych punktów: restauracji, stacji paliw, sklepów, kawiarni, hoteli itp.

Jak ominąć korki – HERE WeGo

Here WeGo (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Kolejny mobilny program nawigacyjny, użyteczny nie tylko dla kierowców, ale również dla użytkowników poruszających się np. taksówkami/uberami etc., komunikacją publiczną, rowerem czy pieszo. HERE WeGo jest też aplikacją, która będzie nas informować o korkach na trasie, jednak wymaga to włączenia usługi Traffic. Zostaniemy poproszeni o jej uruchomienie bezpośrednio po pierwszym wystartowaniu aplikacji. Uruchomienie usługi Traffic oznacza, że dane telemetryczne (prędkość, lokalizacja itp.) będą z naszego smartfonu przesyłane do twórców aplikacji. Jest to konieczne, by możliwe było szacowanie korków na bazie danych nadsyłanych przez wielu użytkowników aplikacji. Zresztą na podobnej zasadzie działa również wspomniany wcześniej Google Maps. Bez odsyłania danych do twórców HERE WeGo, “inteligencja” mapy jest ograniczona.

Podobnie jak w przypadku Map Google, również HERE WeGo oferuje użytkownikowi wiele dostępnych warstw informacyjnych map. Oprócz standardowego widoku wektorowego mapy z naniesionymi na obraz mapy danymi dotyczącymi np. korków czy tras transportu publicznego możemy wybrać również widok satelitarny. W stosunku do wersji, którą wczesniej opisywałem (jeszcze w 2020 roku) interfejs aplikacji został znacznie przeprojektowany, moim zdaniem zmiany wyszły temu programowi na plus. Here nie należy już do marki Nokia, lecz do międzynarodowego konsorcjum motoryzacyjnego, w którym swoje udziały mają m.in. Mercedes, BMW czy Audi. To zmiana, która zdecydowanie poprawiła jakość nawigacji w tej aplikacji.

HERE WeGo ma też przydatną funkcję informowania o aktualnej prędkości, a także ostrzegania, gdy prędkość naszego auta wykracza poza limit na danym terenie. Alerty dotyczące przekroczenia dopuszczalnej prędkości są domyślnie włączone w aplikacji. Można je wyłączyć (i pewnie wielu tak zrobi bo przecież “wiedzą lepiej jak szybko jechać”). Niemniej podczas poruszania się po nieznanym terenie warto jeździć z opcją “pilnującą” prędkości, zawsze to zmniejsza szanse, że zostaniemy złapani przez naszą nieuwagę. W ustawieniach aplikacji można też ustawić próg tolerancji ostrzegania o prędkości (np. by aplikacja ostrzegała nas o prędkości przekroczonej o 10 km/h, a nie od razu od obowiązującego limitu).

Zaletą HERE WeGo w stosunku do Map Google jest większy zakres konfiguracji metod doboru optymalnej trasy. W przypadku Map Google’a możemy wyłączyć wytyczanie tras po autostradach, drogach płatnych czy z wykorzystaniem promów. Tutaj dodatkowo możemy zażądać by program omijał również np. tunele czy promy kolejowe dla samochodów. Można też zmusić aplikację, by wyznaczyła trasę do wskazanego przez nas punktu z uwzględnieniem dróg gruntowych – ciekawa opcja dla tych, którzy chcieliby spróbować delikatnego “offroadu”.

RoadLords – Darmowa Nawigacja GPS dla ciężarówek

RoadLords (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Kolejny program w naszym zestawieniu to cenne uzupełnienie funkcji, których próżno szukać w pozostałych opisanych tu programach. RoadLords jest bezpłatnym programem nawigacyjnym, w którym kierowca już na starcie może zdefiniować konkretny typ pojazdu jakim się poruszamy, co będzie miało wpływ na drogi, którymi danym pojazdem możemy się poruszać. Aplikacja wymaga rejestracji, jest ona bezpłatna. Możemy zalogować się własnym kontem Google lub kontem na Facebooku.

Przed wyznaczeniem trasy program pozwala nam wybrać jakiego typu pojazdem się poruszamy: ciężarówką, dostawczakiem, taksówką, czy zwykłym autem osobowym. W przypadku np. wybrania ciężarówki mamy możliwość zdefiniowania szeregu dodatkowych parametrów takich jak np. wysokość i szerokość pojazdu, długość składu, masa, nacisk na oś, typ ładunku (np. ładunek niebezpieczny) itp. Oczywiście wszystko to po to, by program wyznaczając trasę przejazdu uwzględniał tylko i wyłącznie drogi, po których pojazd o danych parametrach może w ogóle się poruszać. Aplikacja pozwala zdefiniować do trzech różnych pojazdów danej kategorii.

RoadLords podobnie jak wiele innych programów nawigacyjnych ma też społecznościowy charakter pozwalając użytkownikom na samodzielne zgłaszanie różnych sytuacji na drogach: korków, wypadków, patroli policji, fotoradarów itp. Ponieważ w tym przypadku mamy do czynienia z nawigacją dla kierowców także cięższych pojazdów niż zwykłe auta osobowe, przydatne są też funkcje zgłaszania np. stanowisk inspekcji drogowej, kontrole wagi. Aplikacja ma też wbudowany mechanizm zgłaszania prośby o pomoc, czy wbudowany czat z innymi użytkownikami RoadLords.

Choć aplikacja na pewno nie zastąpi profesjonalnych systemów nawigacyjnych dla pojazdów o większych gabarytach, warto dać mu szansę. RoadLords oprócz wytyczania tras w oparciu o parametry pojazdu zdefiniowane przez użytkownika podpowiada również o dostępnych na trasie udogodnieniach dostępnych np. ciężarówek.

Sygic GPS Navigation & Offline Maps

Sygic (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Kolejna nasza propozycja to program nawigacyjny, który może funkcjonować w ogóle bez łączności smartfonu z internetem. Warunkiem jest jednak pobranie sporego (ok. 0,5 GB) pakietu danych map po pierwszym uruchomieniu aplikacji. Warto też zaznaczyć, że aplikacja oferuje pełny zestaw funkcji przez pierwsze siedem dni od jej uruchomienia (za darmo). Później pełny pakiet wymaga wykupienia subskrypcji w sklepie Google Play.

Aplikacja ma kilka ciekawostek, których próżno szukać w innych tego typu programach, jednak dodatkowe opcje, które tu wymienimy wymagają dopłaty. Np. z poziomu ustawień aplikacji możemy za kwotę stanowiącą równowartość 4,99€ wykupić funkcję “wyświetlacz przezierny HUD” – oznacza to, że obraz emitowany przez ekran smartfona będzie wyświetlany niejako w lustrzanym odbiciu. Wszystko po to, by po położeniu telefonu na desce rozdzielczej samochodu wydzieć prawidłowo rzutowany obraz nawigacyjny odbijający się w przedniej szybie pojazdu. Nie trzeba dodawać, że ta funkcja najlepiej sprawdzi się podczas jazdy nocnej – wtedy na przedniej szybie faktycznie zobaczymy obraz odbity z ekranu smartfonu. W słoneczny dzień może być z tym problem.

Kolejną ciekawą funkcją jest tzw. “DashCam”, czyli funkcja (również kosztująca 4,99€) nagrywania sytuacji przed pojazdem. W efekcie oprócz aplikacji nawigacyjnej pozwala to zmienić nasz smartfon w kamerkę samochodową. Oprócz tego Sygic GPS Navigation oferuje również funkcję nawigacji za pomocą rozszerzonej rzeczywistości: wskazówki nawigacyjne są w takim przypadku nakładane na obraz rejestrowany przez kamerę w smartfonie skierowaną na drogę przed nami. Ot, sposób na znaną z nowych Mercedesów nawigację z rozszerzoną rzeczywistością bez konieczności kupowania Mercedesa, niemniej kupić trzeba dodatek za 4,99€.

Jednak nawet w przypadku, gdy nie zdecydujemy się na zakup jakiejkolwiek płatnej opcji, przez siedem dni Sygic GPS Navigation jest użytecznym programem nawigacyjnym, nie tylko wyświetlającym w czytelny sposób wskazówki nawigacyjne, ale też ostrzegającym o korkach, fotoradarach, patrolach policji, zamkniętych czasowo drogach czy wypadkach. Sygic jest dostępny również po połączeniu smartfona z Android Auto w samochodzie, ale trzeba wówczas dysponować płatną wersją programu.

Jak ominąć korki – Yanosik

Yanosik (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Program, który formalnie zaczynał jako aplikacja informacyjna dla kierowców, ale bez dokładnych danych nawigacyjnych dziś może pełnić już rolę pełnoprawnej, mobilnej nawigacji samochodowej. Podobnie jak wiele innych aplikacji mobilnych dla kierowców, Yanosik ma charakter społecznościowy, co oznacza, że jest tym skuteczniejszym “informatorem” drogowym o sytuacji na drodze, fotoradarach, patrolach policji, stanowiskach inspekcji drogowej i innych zdarzeniach tym skuteczniej, im większa liczba użytkowników korzysta z aplikacji.

Aplikacja oprócz mapy i trasy na bieżąco wyświetla prędkość auta w kontekście aktualnie obowiązujących ograniczeń w danym miejscu. Ciekawostką jest również wbudowana w aplikację funkcja wideorejestratora. Aplikacja jest w pełni darmowa, na czym zarabiają jej twórcy? Część przestrzeni informacyjnej aplikacji zajmują po prostu reklamy. Sama aplikacja stanowi również platformę za pośrednictwem której oferowane są różne dodatkowe usługi dla kierowców (np. ubezpieczenia komunikacyjne itp.).

Jak ominąć korki – Waze

Waze (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Na koniec propozycja “społecznościowa”, bo Waze, choć w warstwie informacyjnej i kartograficznej korzysta z Map Google (Waze należy do Google’a), to pod względem algorytmów wytyczania tras, czy informacji na temat różnych sytuacji na drodze różni się znacznie od aplikacji wyszukiwarkowego giganta. Społecznościowy charakter Waze polega na tym, że to użytkownicy tej aplikacji informują innych o różnego rodzaju zdarzeniach na trasie. To jest jej podstawową siłą, do aplikacja bardzo często informuje np. o patrolach na drogach, robotach drogowych, o których w innych programach (może poza bardzo popularnym w Polsce Yanosikiem) się nie dowiemy.

Waze jest też aplikacją, z której można korzystać po sparowaniu smartfonu z autem i korzystaniu z Android Auto na pokładowym ekranie multimediów. Trzeba jedynie pamiętać, by przed uruchomieniem Android Auto zalogować się na swój profil użytkownika w aplikacji Waze.

Generalnie wszystkie z wymienionych przez nas aplikacji są warte na pewno przynajmniej wypróbowania. Z czasem z pewnością wybierzecie taką, która w waszych trasach i najczęściej spotykanych sytuacjach spisze się najlepiej.

Total
10
Shares