Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Mazda CX-5 2023. Rodzinny SUV, który dobrze jeździ

Mazda tworzy dziś nie tylko takie samochody, na które przyjemnie się patrzy, ale też takie, które w aktualnych, mocno zautomatyzowanych czasach dają kierowcy prawdziwe wrażenia z jazdy. Czy to możliwe jest w SUV-ie, podniesionym aucie z rodzinnymi talentami? Sprawdzamy Mazdę CX-5.

Mazda CX-5 wciąż dobrze wygląda

Biała Mazda CX-5 2023 Homura stojąca na jezdni
Mazda CX-5 2023 ma płynne linie i kilka ciekawych detali (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Mazda CX-5 ma dobre proporcje, płynną, dynamiczną linię nadwozia, drapieżnie przymrużone reflektory, charakterystyczne tylne światła, a poza tym po prostu jest zgrabnym, wpadającym w oko crossoverem. Kiedy zdarzy jej się stanąć obok Volkswagena Tiguana, Seata Ateca, czy Skody Karoq, to wyraźnie daje znać, że jej projektanci mieli trochę więcej polotu i fantazji. To samo można w sumie pomyśleć o właścicielu tego auta. Jednym z najbardziej znanych lakierów w Mazdzie jest błyszczący Soul Red, ale mój testowy biały egzemplarz (Rhodium White) też wyglądał bardzo dobrze.

Mazda CX-5 wciąż stawia na możliwie tradycyjne rozwiązania

silnik Mazdy CX-5 2.0 165 KM MHEV
Benzynowe dwa litry, miękka hybryda i – w tym wypadku – automat (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Niektórzy mogą poczuć się zawiedzeni. W tym modelu próżno szukać mocnych, turbodoładowanych benzynowych silników, jakie stosuje konkurencja. W aktualnym wydaniu Mazda CX-5 ma pod maską czterocylindrowy, dwulitrowy silnik wolnossący (165 KM) połączony z instalacją miękkiej hybrydy, czyli urządzeniem łączącym funkcje rozrusznika oraz alternatora, oraz niewielką baterią litowo-jonową. Dzięki temu samochód łatwiej i bardziej płynnie startuje, a także powinien zużywać mniej paliwa. W teście, podczas którego poruszaliśmy się przede wszystkim po mieście, samochód zużywał średnio około 10 litrów na każde 100 kilometrów. Bak ma pojemność 56 litrów w wersji z napędem na przednie koła i 58 litrów w 4×4.

Jest też nowocześnie i technologicznie

wnętrze Mazdy CX-5 2023 Homura
Wnętrze Mazdy CX-5 ma klasę, szkoda tylko, że użyto tutaj aż tyle błyszczącego, brudzącego się plastiku (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

We wnętrzu Mazdy panuje stylistyczny spokój i porządek. Klasyczne zegary przed oczami kierowcy są urzekające i pokocha je każdy fan prawdziwej, analogowej motoryzacji. Oczywiście jest też ekran multimediów. Ma 10,25 cala i w porównaniu do tego, co proponuje koncern Volkswagena w swoich markach (pomijając sprawność działania ich systemów), wygląda dość skromnie. Na szczęście jest to, co dziś jest niezmiernie ważne, czyli bezprzewodowy Apple CarPlay oraz Android Auto. Oznacza to, że można uciec od fabrycznej nawigacji, do której producent dodaje 3 lata bezpłatnych aktualizacji, ale i tak większość kierowców korzysta z Google Maps. W standardzie są 4 porty USB-C, radio DAB i 6 głośników, a także wyświetlacz head-up na przedniej szybie. Mazda już na starcie oferuje też kilka cennych systemów asystujących, takich jak: system wykrywający ruch poprzeczny podczas cofania, system pomagający utrzymać pojazd na pasie ruchu, czy kamera cofania.

Bardzo dobre prowadzenie i przeciętne osiągi

biała Mazda CX-5 2023 widok z boku
Mazda CX-5 2023, czyli bardzo dobre prowadzenie, ale trochę zbyt słaby silnik (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Mazda od lat słynie ze świetnego prowadzenia. Określa je słowami Jinba Ittai, co oznacza idealne połączenie jeźdźca z koniem. Rzeczywiście CX-5 prowadzi się bardzo neutralnie, a układ kierowniczy daje prawdziwe, realne odczucia tego, co dzieje się z przednimi kołami, co dziś wcale nie jest takie oczywiste. Wszystko byłoby jeszcze piękniejsze, gdyby silnik nadążał za prowadzeniem, które mogłoby spokojnie należeć do auta nawet dwa razy mocniejszego. Jednostka pracuje przyjaźnie, o ile nie chcemy zapędzać jej w wyższe partie obrotów. Robi się wtedy głośno, a sam dźwięk silnika nie należy do najbardziej przyjemnych. Osiągi są przeciętne. Jeśli wyciśniemy z Mazdy siódme poty, to od 0 do 100 km/h przyspieszy w 10 sekund z małym haczykiem. 110–konna Skoda Fabia spokojnie wygra z tym autem wyścig spod świateł, ale przecież nie o rywalizację w rodzinnym SUV-ie chodzi.

A co z wnętrzem?

tylna kanapa Mazdy CX-5 2023
W drugim rzędzie wygodnie będzie dwóm dorosłym osobom (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Jakość wnętrza jest na wysokim poziomie. Mazda stosuje przyjemne i dobrze zmontowane materiały. Nie ma tu przepychu, ale wszystko jest na swoim miejscu, a pewien minimalizm przebijający z projektu, ma swój nieodparty urok. Wymagający mogą wybrać czarną lub białą tapicerkę skórzaną Nappa, jasną lub ciemną podsufitkę. W odmianie Sports-Line dostępne jest też ambientowe podświetlenie. W telegraficznym skrócie pojemność pozwala na swobodne podróżowanie 4-osobowej rodziny. Na tylnej kanapie, która według homologacji zmieści pięciu pasażerów, wygodnie będzie dwójce dorosły, a kufer ma 541 litrów pojemności.

Ile kosztuje Mazda CX-5 2023? Jakich ma konkurentów?

zegary w Mazdzie CX-5 2023
Klasyczny wygląd przed oczami kierowcy (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Podstawowa odmiana Center-Line Plus oznacza wydatek 150 900 zł. W środku czeka na was materiałowa tapicerka, a auto stoi na skromnych 17-tkach, które mają tę zaletę, że nie zniszczysz ich zbyt szybko na zdradliwych, miejskich krawężnikach. Najdroższym wyborem jest Mazda CX-5 Sports-Line z wnętrzem obszytym miękką skórą Nappa i 19-calowymi felgami. W tym przypadku kwota wzrasta do 169 900 zł. Co na to konkurencja? Volkswagen Tiguan Life z silnikiem 1.5 TSI EVO (150 KM) startuje od 145 470 zł. Skoda Karoq Style z tą samą jednostką zaczyna się od 135 000 zł. Hybrydowa i nieco większa w środku Honda CR-V pozwala myśleć o sobie jod pułapu 164 100 zł.

Werdykt

Mazda CX-5 2023 bagażnik
Bagażnik Mazdy CX-5 ma 541 litrów pojemnośći i jest całkiem praktyczny (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Japoński SUV jest praktyczny i sprosta potrzebom wielu rodzin. Mazda CX-5 w najnowszej odsłonie otrzymała też kilka uaktualnień wyposażeniowych, które pozwalają jej powalczyć z bardziej zakręconymi na punkcie technologii rywalami. Czuć tu jednak wciąż ducha prawdziwych samochodów, które poza otuleniem kierowcy i pasażerów kokonem asystentów i wspomagaczy nie pozwalają zapomnieć o prawdziwej przyjemności z jazdy. Szkoda tylko, że jednostka benzynowa charakterem i głośną pracą psuje trochę tę przyjemność. Spokojni kierowcy mogą tego nawet nie zauważyć, ale wszyscy, którzy wybiorą Mazdę zachęceni jej prowadzeniem, mogą się poczuć zawiedzeni.

Total
0
Shares