Producent obiecuje zasięg 356 km, czas ładowania ok. 45 minut. My sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w praktyce, w zimowych warunkach. Wiadomo było, że będzie gorzej. Pytanie – o ile? Nasze kolejne podejście do modelu Mercedes EQV 300 pozwala nam rzetelnie ocenić różnice w efektywności energetycznej tego elektrycznego “vipowoza” eksploatowanego zimą i w cieplejszych miesiącach.
Nasz drugi EQV
Dobrze, że udało się przetestować EQV w warunkach zimowych, w stosunku do poprzednika (jego test podpinam poniżej) zmieniły się detale wyposażenia i kolor nadwozia. Długość (5140 mm) i masy pozostały zbliżone, oba testowane egzemplarze to wersje sześcioosobowe (“vipowozy” z trzema rzędami niezależnych foteli). Dzięki temu jedyne, co różnicuje wyniki w obu testach, jeżeli chodzi o zużycie energii to… klimat.
Wnętrze – tryb konferencyjny ze stoliczkiem
Po otwarciu przesuwnych drzwi (są po obu stronach pojazdu, ale to płatna opcja wyposażenia) odsłania się nam eleganckie wnętrze z czterema niezależnymi fotelami (każdy fotel z ISOfiksami). W naszym egzemplarzu fotele były ustawione w tryb konferencyjny. Jest wygodnie? To zależy: od ustawienia foteli w przednim rzędzie oraz od obecności półki w części bagażowej. Te dwa elementy ograniczają możliwość przesunięcia foteli w części pasażerskiej. Zakres regulacji jest szeroki, ale np. w naszym egzemplarzu fotele pierwotnie były tak ustawione, że siedzący naprzeciw sobie pasażerowie trącali by się nogami.
Każdy z pasażerów ma uchwyt na napój, a w boczkach auta widać otoczone błyszczącym szlaczkiem głośniki systemu audio marki Burmester.
Mercedes EQV 300 – dynamika i akustyka
EQV to ciężki wóz, waży prawie 3 tony, dmc to okrągłe 3,5 tony. Silnik elektryczny generuje 204 KM i 362 Nm momentu obrotowego. Katalogowo auto przyśpiesza do 100 km/h w 10 sekund. Nasz egzemplarz potrzebował do tego jednak aż 11,6 sekundy. Nie ma to jednak wielkiego znaczenia – to nie jest sportowe auto lecz pasażerski bus. Jazda jest bardzo płynna, zawieszenie (pneumatyka) pracuje komfortowo, a miejskie 50 km/h auto osiąga po 5 sekundach – zawalidrogą w mieście EQV absolutnie nie jest. Czas od 60 do 100 km/h to ok. 6 sekund. Prędkość maksymalna to 160 km/h. Auto jest nieźle wyciszone, oto nasz pomiar przy 100 km/h:
Mercedes EQV 300 – zużycie energii zimą
Mercedes deklaruje średnie zużycie energii 28,2 kWh/100 km w testowanej wersji z baterią o pojemności 100 kWh (90 kWh użytecznej pojemności netto). Podczas naszych poprzednich testów w kwietniu 2021 tamten egzemplarz uzyskał zużycie 25,1 kWh/100 km. Tym razem w temperaturze 1,5°C najlepszy wynik jaki uzyskaliśmy to 30 kWh/100 km. Jednak kierowcy, którzy nieszczególnie oszczędnie jeżdżą muszą liczyć się z zużyciem nawet o 10 kWh/100 km większym. Realny zasięg zimą to 230 km, przy czym zastrzeżenie, w trybie Maximum Range da się uzyskać i 300 km, ale wtedy spada znacznie komfort termiczny, więc choć to możliwe, w praktyce nierealne, bo przecież nie można dopuścić by pasażerowie marzli.
Mercedes EQV 300 – werdykt i ceny
Testowane auto jest ciekawą propozycją dla firm przewozowych zajmujących się transportem pasażerskim na krótsze dystanse. Trasy typu lotnisko-hotel itp. EQV ogarnie bez najmniejszych problemów, bagażnik zmieści bagaże wszystkich pasażerów, a płynność elektrycznego napędu i wygoda we wnętrzu zapewnią komfortowy przejazd. W razie potrzeby auto przejedzie też dłuższy dystans, choć wtedy do czasu podróży należy uwzględnić też czas na doładowanie (godzina na szybkiej ładowarce o mocy 80 kW (EQV obsłuży do 110 kW mocy) wystarczy.
Ceny? Mercedes EQV 300 w wersji długi Tourer (takiej jak testowana) startuje od 348 090 zł. Oczywiście to Mercedes, zatem dodatków jest w bród. I tak sam lakier błękit cavansytu metalik to 5557 zł, przebicie 400 tys. zł nie jest czymś niemożliwym. Jednak o kosztach zadecyduje już prezes lub księgowa.
Plusy:
- Komfortowo wyposażone wnętrze
- Dobre nagłośnienie
- Dobre wyciszenie kabiny
- Stabilne prowadzenie
- Bardzo dobre reflektory matrycowe
- Zawieszenie dobrze wybierające nierówności, nie dające odczuć dużej masy pojazdu
- Dobrze działająca asysta kierowcy z adaptacyjnym tempomatem
- Inteligentna asystentka działa lepiej od systemów rozpoznawania głosu u konkurencji
Minusy:
- W “konferencyjnym” ustawieniu foteli, trzeba je odsunąć od siebie maksymalnie, by zapewnić pasażerom miejsce na nogi
- Fajnie, że jest podręczna torba na kable, niestety zajmuje część przestrzeni bagażowej (nie ma na nią odrębnego schowka)
- Ładowanie z gniazdka jest koszmarnie powolne (nawet 2 doby) – bez wallboksa/firmowej ładowarki to auto nie ma sensu
Zobaczcie też test innego elektrycznego vana: Opel Zafira e-Life Business Extra Long