Porsche Taycan 4S Cross Turismo. Pojazd bardziej uniwersalny niż model w nadwoziu sedan (czyli “zwykły” Taycan), rzekomo posiadający pewne zdolności jazdy poza asfaltem. Cross Turismo ma też nieco więcej miejsca nad głową w drugim rzędzie i większy bagażnik. Jednak uspokajamy, to wciąż Porsche, auto przede wszystkim szybkie, dynamiczne, sportowe dające frajdę z jazdy. Sprawdziliśmy go nie tylko na asfalcie. Znamy też odpowiedź na pytanie, czy frajda długo trwa zanim trzeba będzie szukać ładowarki.
Wygląd? Rzecz gustu, ale Cross Turismo nas ujął urokiem
Prawie 5-metrowe, sportowe i elektryczne kombi z większym prześwitem (o 20 mm więcej niż w zwykłym Taycanie i Sport Turismo). Kiedyś by to brzmiało cokolwiek dziwnie. Dziś już dziwnie nie jest, bo na rynku jest ładnie naszkicowany Taycan Cross Turismo.
Zobaczcie też test “zwykłego” Porsche Taycana 4S
Wnętrze i bagażnik w Cross Turismo
Utrzymane w dwukolorowej tonacji (szaro-śliwkowej) wnętrze naszego egzemplarza testowego również cieszy zmysły. Montaż jest nienaganny, nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi. Elektromobilność nie oznaczała tu żadnych oszczędności w precyzji wykonania. Dyskusyjny jest kształt pokrywy podłokietnika – przy obecnym trudniej jest kierowcy dostać się do schowka.
Pojemność przestrzeni bagażowej jest większa niż w zwykłym Taycanie. Cross Turismo oferuje 430 l z tyłu (do górnej krawędzi tylnych foteli) i 84 l z przodu. Bagażnik jest foremny, ustawny, szkoda tylko, że dwuczęściowa, składana półka nie da się schować np. pod podłogą – trzeba ją gdzieś zostawić. Wybierając się na większe zakupy najlepiej zostawić ją w garażu jeszcze przed wyjazdem z domu.
Napęd – elektryczny i elektryzujący
Nasz egzemplarz to wersja 4S. To oznacza, że auto napędzają dwa silniki synchroniczne z magnesami trwałymi (po jednym na oś). Nominalnie moc maksymalna wynosi 490 KM, ale w trybie Launch Control można ją na krótką chwilę zwiększyć do 571 KM i 650 Nm. Tak duży moment obrotowy przenoszony jest na obie osie, ale w różny sposób. Nie ma tu wału łączącego osie, obie napędzane są niezależnie, a na dodatek na przedniej silnik ma jednostopniową przekładnię, z tyłu działa dwustopniowa przekładnia. Jak to działa? Wyśmienicie! Przyśpieszenie 0-100 km/h zajmuje powtarzalne 4.1 s (w trybie Launch Control). Musi tylko być sucho.
Porsche Taycan 4S Cross Turismo – jak to jeździ?
Na drogach publicznych Taycan 4S Cross Turismo ujawnia swoje zalety. Zawieszenie nie ujmując nic doskonałej trakcji i przyczepności jest w trybie Normal zaskakująco sprężyste, wręcz komfortowe. W połączeniu z bardzo dobrym wyciszeniem kabiny (poniżej na zdjęciu nasz pomiar), pozwala to na bardzo płynną i relaksującą jazdę.
Auto oferuje 5 trybów jazdy: Normal (codzienna jazda), Sport (żwawsze reakcje), Sport+ (pełny sportowy potencjał), Range (oszczędzamy! V. max: 100 km/h) oraz… dostępny tylko w Cross Turismo: Gravel (na drogi szutrowe i nieutwardzone). Jak w każdym Porsche, różnice pomiędzy nimi są znaczne. Np. w “ekonomicznym” trybie Range, Taycan 4S staje się podczas jazdy (z wyjątkiem samego ruszania) autem w zasadzie przednionapędowym, za to Sport+ daje wyraźne poczucie przewagi tylnej osi.
Offroad w Taycanie Cross Turismo? Owszem, ten wóz nie musi bać się takich tras jak na powyższym zdjęciu, ale bądźmy szczerzy – osłony z tworzywa na progach i nadkolach oraz prześwit większy o 20 mm (tryb Normal) nie czynią z tego auta konkurenta Land Rovera Defendera. Niemniej jednak samochód w trybie Gravel poza utwardzonymi drogami prowadzi się jak po sznurku, a wszelkie jego reakcje są bardzo przewidywalne.
Zobaczcie wideo jak spisuje się topowy Taycan Turbo S na torze:
Porsche Taycan 4S Cross Turismo – zasięg i ładowanie
Testowane auto wyposażono w akumulator trakcyjny o pojemności użytecznej 83,7 kWh (93,4 kWh brutto). Deklarowany przez producenta zasięg (WLTP) średni to 497 km. Dodajmy: zimą nierealny. Najmniejsze średnie zużycie jakie uzyskaliśmy w trybie Range podczas spokojnej jazdy nocą po mieście (brak korków) to:
To oznacza, że w pełni naładowane auto pokonałoby może 300 km w trybie Range. Może, bo przecież na drodze są różne sytuacje, czasem trzeba użyć potencjału, którego w tym aucie nie brak. Komputer pokładowy w momencie odbioru auta z parku prasowego pokazywał 315 km. To bardzo optymistyczny prognostyk, realny tylko dla zachowawczo prowadzącego kierowcy. Zachowawczo i Porsche? Sami widzicie. Jazda ekspresówką po obwodnicy Warszawy na dystansie 50 km oznaczała zużycie 30,7 kWh/100 km. 250 km to gwarantowany zasięg. Wszystko co powyżej, to już ekojazda. Tak, wiemy jak to brzmi w przypadku Porsche… Taycan może być ładowany mocą 270 kW, my skorzystaliśmy z ładowarki 90 kW w sieci GreenWay (stacja ładowania w Atrium Reduta Warszawa). Oto nasz czas ładowania:
Porsche Taycan 4S Cross Turismo – werdykt i ceny
Porsche Taycan 4S Cross Turismo to samochód pod wieloma względami wyjątkowy. Z jednej strony elektryczny napęd nie pozbawia tego auta genów Porsche, prowadzi się kapitalnie. Z drugiej, możesz nim naprawdę zjechać z utwardzonych szlaków, choć… na solidny offroad nie ma szans, ale geniusze z Zuffenhausen ponownie zaklęli w nim swoją magię – nawet przy maksymalnie podniesionym zawieszeniu auto jedzie jak przyklejone. Doskonały pojazd na polskie drogi za… 5 lat? Może wtedy będą już bardziej powszechne ładowarki o mocy 300 kW w zasięgu tego auta.
Ceny? To Porsche, więc tanio nie jest. Bazowa wersja Taycana 4S Cross Turismo startuje od 486 000 zł. Nasz egzemplarz był oczywiście bogato doposażony (ciekawostka: lakier, który widzicie na zdjęciach to bazowa biel… nie wymagająca żadnych dopłat). Same hamulce z ceramicznego kompozytu to dopłata 42 322 zł. Wykończenie wnętrza dwukolorową skórą w pięknym szaro-śliwkowym odcieniu – 17 626 zł i jeszcze cała masa innych dodatków. Cena testowanego egzemplarza została ustalona na 692 129 zł, a to wcale jeszcze nie jest kres możliwości konfiguracji.
Plusy:
- Bardzo wysoka jakość wykończenia (materiały, spasowanie)
- Doskonała trakcja i przyczepność praktycznie w każdych warunkach (również przy maksymalnie podniesionym zawieszeniu)
- Natychmiastowa reakcja napędu na życzenie kierowcy
- Komfort podróżowania
- Zdolność obsługi bardzo szybkich ładowarek (choć ich nie ma w Polsce, ale to nie wina Porsche)
- Świetne wyciszenie kabiny
- Doskonałe hamulce
- Reflektory matrycowe z PDLS+ rewelacyjnie rozświetlają drogę podczas nocnych, pozamiejskich przejażdżek.
- Powiększony prześwit
Minusy:
- Głosy o zdolnościach “offroadowych” nieco przesadzone
- Dziwnie składana półka nad bagażnikiem (po jej złożeniu i zdjęciu nie bardzo jest gdzie ją schować)
- Wysokie zużycie energii przy niskich temperaturach
- Tylko 2-letnia gwarancja (bateria ma 8-letnią gwarancję lub limit 160 tys. km; powłoka lakiernicza: 3 lata gwarancji)