Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Porównanie – Toyota RAV4 PHEV vs Suzuki Across PHEV, czyli wojna klonów

Toyota RAV4 i Suzuki Across – obydwa auta z identycznym napędem hybrydowym plug-in. Mocnym (ponad 300 KM!), co je różni?
Suzuki Across Plug-in Hybrid (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Na pozór różnice pomiędzy opisywanymi tu, testowanymi przez nas autami wykryje mikrobiolog z odpowiednim sprzętem diagnostycznym, ale to wcale nie tak. Owszem, Suzuki Across – podobnie jak Suzuki Swace – to samochód oparty technicznie na Toyocie RAV4 (podobnie jak Suzuki Swace jest klonem Toyoty Corolli). Także wizualnie oba modele są do siebie bardzo podobne, prawie identyczne. Doskonale jednak wiemy, że “prawie” potrafi robić różnicę.

Wygląd? Nie, nie jest identyczny

Pas przedni Toyoty RAV4 Plug-in Hybrid jest nieco bardziej agresywny od swojego klona z Suzuki (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Obecność w gamie marki Suzuki modelu Across to wynik przemyślanej strategii wymuszonej polityką emisyjną UE. Japoński producent nie miał w ofercie żadnego własnego modelu z napędem hybrydowym plug-in, który – co oczywiste – znacząco obniżałby średnie emisje sprzedanych aut japońskiej firmy. Chcąc uniknąć zatem słonych kar wynikających z europejskich przepisów włodarze Suzuki dogadali się z Toyotą. Ten krok należy zdecydowanie pochwalić: opracowanie od podstaw nowego auta hybrydowego z wtyczką to niebagatelne koszty. Suzuki uznało, że lepszym rozwiązaniem będzie porozumienie z japońskim konkurentem i sklonowanie modelu RAV4 pod własnym szyldem. Jednak te auta – choć bardzo, bardzo podobne, nie są identyczne.

Suzuki Across Plug-in Hybrid jest zauważalnie łagodniejszy od swojej japońskiej siostry (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Ponieważ oba auta powstają na identycznej platformie konstrukcyjnej TNGA GA-K Toyoty rozstaw osi obu modeli jest identyczny i wynosi blisko 2,7 metra (2690 mm). Identyczna jest także szerokość obydwu aut (1855 mm), jednak Suzuki poprzez przeprojektowane zderzaki wydłużyło swój model o 35 mm w stosunku do RAV4, Across jest też autem minimalnie wyższym (o 5 mm) od SUV-a Toyoty.

Wnętrze – zagraj w “znajdź różnice”

Kokpit modelu Suzuki Across Plug-in Hybrid (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
Toyota RAV4 - kokpit
Kokpit modelu Toyota RAV4 Plug-in Hybrid – macie deja vu? (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Gdy pominiemy logo umieszczone w centrum koła kierownicy, kokpity obu modeli są w zasadzie identyczne. Takie same przyciski obsługi, identyczne, dobrze pasujące do dłoni pokrętła regulacji klimatyzacji, identyczne rolki sterujące nawiewami i taki sam ekran multimediów. Różnica jest taka, że w przypadku Suzuki po odpaleniu auta na ekranie centralnym przez krótką chwilę zobaczymy logo Suzuki, a w przypadku Toyoty – wiadomy symbol firmy pana Toyody. Ogólnie cały styl kabiny obu samochodów jest identyczny – te same kieszenie w boczkach drzwi, przyzwoite materiały, dobry montaż – nie ma się do czego przyczepić.

Jednak różnic jest tu troszkę więcej – w RAV4 na życzenie nabywca może sobie zażyczyć head-up display, takiej opcji nie ma w Suzuki. Ponadto Across był pozbawiony fabrycznej nawigacji w przeciwieństwie do RAV4, ale to akurat żaden problem – w obu modelach sprawnie działa Android Auto i Apple CarPlay.

Toyota RAV4 i Suzuki Across – w obu się pomieścisz

Z tyłu Suzuki Across Plug-in Hybrid wygodnie usiądzie dwójka dorosłych pasażerów (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
Toyota RAV4 - drugi rząd siedzeń
Toyota RAV4 Plug-in Hybrid ma inną tapicerkę, ale przestrzeni jest tu tyle samo – jest wygodnie. (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Oba samochody to wygodne, rodzinne SUV-y, miejsce z przodu pozwala się swobodnie dopasować kierowcy, a z tyłu bez problemu wygodnie mogą podróżować dwie dorosłe osoby. Dla niepoznaki na zdjęciu w Suzuki rozłożyliśmy tylny podłokietnik, ale bez obaw – w RAV4 jest identyczny element. Pod względem wykończenia wnętrza oba auta wyglądają jak po prostu dwie różne wersje Toyoty RAV4. Identyczna przestrzeń i funkcjonalność, nieco odmienne kolorki i wzór tapicerki (ale nie kształt foteli – ten jest identyczny).

Bagażnik, podobny, ale z różną zawartością

Suzuki Across Plug-in Hybrid pod uchylną podłogą skrywał dojazdowe koło zapasowe (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
Toyota RAV4 - bagażnik
W modelu Toyota RAV4 Plug-in Hybrid pod podłogą znaleźliśmy tylko zestaw naprawczy (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Bagażniki obu aut oferują przestrzeń od 490 do 1604 litrów, zależnie od konfiguracji tylnej, składanej kanapy (w proporcjach 40/60). W Toyocie część przestrzeni po prawej stronie bagażnika zabierał głośnik systemu audio marki JBL, gdyby go nie było, z tej strony widoczne byłoby identyczne nadkole jak to widoczne w Acrossie. W Suzuki pod podłogą znaleźliśmy dojazdówkę, w Toyocie RAV4 – tylko zestaw naprawczy, za to bagażnik Toyoty był przykryty opcjonalną, gumową, łatwą w czyszczeniu matą.

Toyota RAV4 i Suzuki Across – te hybrydy plug-in są mocne!

Tak pod maską prezentuje się Suzuki Across Plug-in Hybrid (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
Toyota RAV4 - silnik
A tak – Toyota RAV4 Plug-in Hybrid (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Gdy otworzymy maski obu aut, zobaczymy dokładnie ten sam układ napędowy typu hybryda plug-in. 2.5 litrowy, czterocylindrowy, wolnossący benzyniak o mocy 185 KM jest tu wspierany przez układ elektryczny o mocy 182 KM. Dużo tych koni, prawda? Oczywiście w hybrydach plug-in moc systemowa nie jest prostym sumowaniem, w efekcie oba pojazdy dysponują nieco niższą mocą niż wynikałoby z dodawania, ale liczba kucy wciąż imponuje: jest ich aż 306 KM. Osiągi obu aut są więcej niż dobre. Katalogowo RAV4 w tym wydaniu “robi setkę” w 5,9 sekundy, Suzuki deklaruje dla Acrossa czas o 0,1 sekundy gorszy (0-100 km/h w 6 sekund), w praktyce różnice są pomijalne, oba auta choć mają na papierze “sportowe” wręcz osiągi, nie zachęcają jednak do dynamicznej jazdy – wówczas specyficzna akustycznie skrzynia E-CVT robi się głośna. Do wyprzedzenia ciężarowego składu moc się oczywiście przydaje – manewr przebiega szybko, płynnie i gładko, ale dłuższa dynamiczna jazda to nie jest świat tych SUV-ów. Mimo dużej mocy prędkość maksymalna pozostaje rozsądna – jest elektronicznie ograniczona do 180 km/h.

Jak działają klasyczne hybrydy Toyoty? Hybrid Synergy Drive bez tajemnic

Toyota RAV4 i Suzuki Across – ekonomia jazdy

Suzuki Across Plug-in Hybrid na samym prądzie przejedzie ponad 60 km, a w trybie hybrydowym jest w stanie palić poniżej 5 litrów na setkę w trasie mieszanej. (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Wobec identycznego układu napędowego obu japońskich SUV-ów nie oczekiwaliśmy różnic w zarządzaniu energią, czy to pochodzącą z całkiem sporej (18 kWh) baterii trakcyjnej, czy też z 55-litrowego zbiornika paliwa. Oba auta mile zaskakują w jeździe bezemisyjnej – uzyskany przez nas zasięg podczas jazdy na prądzie Suzuki Acrossem wyniósł 63,6 km, z kolei Toyota RAV4 przeszła płynnie na tryb hybrydowy po bezemisyjnym pokonaniu 61,8 km – ta drobna różnica jest pomijalna, wynika po prostu z nieco odmiennych warunków na drodze, która – choć w obu przypadkach była identyczną trasą, to jednak ruch na niej siłą rzeczy identyczny nie był.

Toyota RAV4
Toyota RAV4 Plug-in Hybrid jest równie oszczędna co jej “klon” z Suzuki(fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Natomiast, gdy obydwoma modelami pokonaliśmy naszą pętlę testową obejmującą zarówno odcinki szybkie (część trasy S79, S2, POW), jak i ruch miejski oraz podmiejski (drogi powiatowe i DK50), komputery pokładowe zarówno RAV4 jak i Acrossa wskazały identyczne spalanie: 4,9 l/100 km. Bardzo dobry wynik, pokazujący, że duża moc wcale nie musi oznaczać dużego zużycia paliwa, przy spokojnej jeździe. Duża moc obu aut nie oznacza też wielu emocji – oba modele preferują zachowawczy styl, zachęcają do tego zarówno łagodnym, komfortowo zestrojonym zawieszeniem, które bardzo dobrze radzi sobie nie tylko z typowo miejskimi przypadłościami. Pamiętajmy o napędzie na wszystkie koła – oba japońskie SUV-y dowiozą waszą rodzinkę w plener na agroturystyczny melanż.

Toyota RAV4 i Suzuki Across – werdykt i ceny

Toyota RAV4 Plug-in Hybrid – ta wersja nie zepsuje popularności tego modelu, mimo wysokiej ceny (fot. Łukasz Walkiewicz / Automotyw.com)

Pytanie, jakie na koniec wypada nam postawić brzmi: czy Suzuki ma sens? Oba auta to w funkcjonalne, przestronne, rodzinne SUV-y i to stanowi o ich charakterze mimo – obiektywnie wysokiej – mocy hybrydowego napędu z wtyczką. Zdecydowanie zalecamy wybór któregoś z tych modeli posiadaczom zelektryfikowanych garaży bo dopłacanie za możliwość jazdy bezemisyjnej bez zaplecza elektrycznego w domu to przepłacanie bez sensu. A skoro mowa o przepłacaniu, ile kosztują te auta? Uprzedzamy – jest drogo!

Suzuki Across Plug-in Hybrid jest… droższe od Toyoty RAV4 Plug-in Hybrid (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Toyota RAV4 z testowanym najmocniejszym hybrydowym napędem plug-in startuje w cenniku marki od 219 700 zł za wersję Dynamic. Dobra wiadomość jest taka, że japońska marka nieco obniżyła wcześniejsze stawki (przed 1 kwietnia 2022 model był wyceniany na kwotę od 236 900 zł – ktoś w Toyocie zauważył, że to jednak przesada). Testowana, bogato wyposażona wersja Selection z 306-konną hybrydą plug-in to wydatek od 238 200 zł. Chcąc dysponować skórzaną tapicerką, elektryką foteli z pamięcią i wentylacją siedzeń, panoramicznym dachem, systemem Audio JBL z 9 głośnikami, czy wyświetlaczem HUD trzeba dokupić pakiet VIP za 16 tys. zł. Przy zakupie w leasingu konsumenckim Kinto One, raty zaczynają się od 3433 zł/miesięcznie brutto – topowa wersja Selection + pakiet VIP ma ratę od 3995 zł/miesięcznie brutto.

W przypadku Suzuki Acrossa jest tylko jedna wersja tego modelu – taka jaką testowaliśmy: Elegance. Cena to gruba przesada: 249 500 zł. Za taką kwotę można mieć znacznie lepiej wyposażoną Toyotę RAV4, albo zaoszczędzić prawie 30 tys. zł i mieć w praktyce to samo (taki sam napęd), tyle że ze znaczkiem Toyoty w wersji bazowej Dynamic. Odpowiadając na postawione dwa akapity wyżej pytanie – Suzuki Across nie ma sensu.

A może mniejsze Suzuki z pazurkiem? Zobaczcie nasz test Suzuki Swift Sport Hybrid

Total
12
Shares