Szukasz auta, do którego bez problemu się zapakujesz na dłuższy wyjazd z rodziną? Przygotowaliśmy dla Was zestawienie prezentujące auta segmentu C z największym bagażnikiem. Ogólnie patrzyliśmy na modele w dowolnym nadwoziu, byle ze wspomnianego segmentu. Myślisz, że największe szanse mają kompaktowe kombi? Możesz się zdziwić.
Ford Tourneo Connect – 1213 l (od 2022)
Kombivan Forda nie pozostawia wam jakichkolwiek kompromisów w kwestii wyboru samochodu osobowego, formalnie kompaktowego, do którego jesteśmy w stanie zapakować naprawdę wiele. Osobowa wersja przedłużona, czyli Ford Tournego Connect mieści za oparciami drugiego rzędu 1213 litrów. Jeżeli zdecydujecie się na wersję przedłużoną, wówczas pojemność rośnie aż do 1720 litrów! Wersja przedłużona nawet w odmianie siedmioosobowej, mieści więcej niż w… Škodzie Octavii kombi, aż 650 litrów. Krótsza odmiana w wariancie siedmiomiejscowym pozostawia nam do dyspozycji już tylko 248 litrów.
Model ten możemy wybierać z trzech wersji wyposażenia (Titanium, Active i Sport) oraz z trzech wariantów napędowych (1 benzyniak i 2 jednostki wysokoprężne). Ceny zaczynają się od 149 224 zł za przednionapędowego benzyniaka 1.5 EcoBoost 114 KM z manualem. Chcecie diesla 2.0 EcoBlue 122 KM z manualem i z napędem na 4 koła? Wówczas cena rośnie do 169 642 zł. Podpowiemy jeszcze, że Ford Tourneo Connect jest bliżniakiem technicznym Volkswagena Caddy, do którego zapakujemy równie dużo. Jednak Caddy jest po pierwsze droższy, a po drugie, w naszym zestawieniu Volkswagen i tak ma innych przedstawicieli.
Volkswagen Touran II – 834 litry (od 2015)
Kompaktowy minivan z Wolfsburga nigdy nie wzbudzał specjalnych emocji, stanowił zawsze auto wybierane raczej z rozsądku. Nic dziwnego, bo pojazd projektowano pod kątem potrzeb jakie mogą mieć rozsądne głowy rodzin. Pojazd zapewnia funkcjonalność pakownego minivana, przy gabarytach niewiele większych od Golfa kombi. Auto ma naprawdę przemyślane rozwiązania. Oprócz bardzo pojemnego bagażnika (834 litry w konfiguracji 5-miejscowej), tylna kanapa składa się z trzech odrębnych siedzeń. W wersji siedmiomiejscowej isofixy znajdziemy na każdym siedzisku poza fotelem kierowcy.
Jeżeli chodzi o ceny, to Touran jest wciąż dostępny w ofercie Volkswagena i nowy egzemplarz w cenniku startuje od kwoty 139 890 zł. Wówczas otrzymamy auto w bazowej wersji wyposażeniowej Comfortline z niezłym wyposażeniem w standardzie (m.in. 3-strefowa klima, przyciemniane szyby, aktywny tempomat i wiele więcej). Pod maską pracuje silnik 1.5 TSI Evo o mocy 150 KM, łączony z 6-biegową skrzynią manualną. Do spokojnej jazdy w zupełności wystarczy. Jeżeli interesuje was auto używane, to ceny najnowszej generacji Tourana (od 2015 roku na rynku) startują od ok. 50 tys. zł.
Dacia Lodgy – 827 l (2012 – 2022)
Nieznacznie mniej pakowny był rumuński minivan marki Dacia, który na rynku oferowany był od 2012 roku. Auto budżetowe, proste, ale pod względem przestronności przestrzeni bagażowej trudno mu cokolwiek zarzucić. Przy zajętych pięciu miejscach w kabinie pasażerskiej do bagażnika wciąż można było upchnąć 827 litrów bagaży.
O ile do przestronności trudno mieć tu zastrzeżenia, o tyle na dynamikę nie liczcie. Pod maskę wersji przedliftowych (do 2016 roku) trafiały słabe jednostki, albo wolnossący benzyniak 1.6 (84 KM lub 102 KM; był on też łączony z LPG i wówczas miał 82 KM), albo słabe diesle 1.5 dCi (90 KM i 109 KM). W 2015 wprowadzono też małolitrażową jednostkę benzynową z turbo, 1.2 TCe o mocy 115 KM. Przy pełnym obłożeniu, z bagażami, nastawiajcie się na wyjątkowo spokojną jazdę. Na rynku wtórnym ceny startują od ok. 25 tys. zł.
Volkswagen Tiguan Allspace – 760 l (od 2016)
Kompaktowy SUV Volkswagena to wóz cieszący się niezłą popularnością, a w przypadku wersji przedłużone (Allspace) nie sposób odmówić mu ponadprzeciętnych kompetencji rodzinnych. Owszem, do Tourana mu trochę brakuje, ale też mamy tu sylwetkę modnego SUV-a, a nie nudnego minivana.
Model ten wciąż możemy kupić jako nowy, choć od premiery najnowszej generacji mija już siódmy rok. Nowe, poliftowe wydanie Tiguana Allspace zamówimy w cenie od 159 790 zł. Za taką kwotę otrzymamy wóz w konfiguracji Life z bazowym, turbodoładowanym benzyniakiem 1.5 TSI Evo o mocy 150 KM. Silnik jest tu połączony z manualną, 6-biegową przekładnią.
SsangYong XLV – 720 litrów (2016 – 2021)
Kompaktowy SUV Koreańczyków, który powstał w wyniku przedłużenia nadwozia modelu Tivoli o 24 cm. To kolejny wyróżniający się model w naszym zestawieniu najpojemniejszych aut segmentu C. Bagażnik mieści tu bardzo konkretne 720 litrów. Choć jeżeli chodzi o design nadwozia, spotkaliśmy się z osobami, wśród których ta stylistyka potrafiła budzić pewne kontrowersje.
Pod maską XLV mógł pracować jeden z dwóch silników do wyboru. Albo był to benzyniak o mocy 128 KM, albo jednostka wysokoprężna o mocy 115 KM. Na rynku oferowane były zarówno odmiany z napędem na jedną, jak i na obie osie. Moc na koła mogła być przekazywana za pośrednictwem 6-biegowego manuala lub skrzyni automatycznej. Wersja benzynowa występowała także z fabryczną instalacją LPG. Za ile kupimy ten model na rynku wtórnym? Trudno powiedzieć, bo w chwili przygotowywania niniejszego materiału udało nam się znaleźć jeden egzemplarz z rocznika 2017 z dieslem 1.6 pod maską z automatem, w cenie 49 900 zł.
Opel Zafira Tourer III – 710 l (2011-2019)
Trzecia generacja Opla Zafiry, to kolejny kompaktowy minivan w naszym zestawieniu. Auto wyróżnia się nieszablonowym wzornictwem, które może się podobać. Auto jest “jakieś”. Choć klienci dziś zdecydowanie preferują SUV-y. Zafira C występowała w wariantach 5- i 7-miejscowych, ale jeżeli zależy wam na przestronności bagażnika, wybierzcie odmianę 5-miejscową, której bagażnik mieści 710 litrów.
Zaletą Zafiry były silniki, Opel oferował odważniejsze i mocniejsze konstrukcje od aut konkurencji. Najmocniejsza wersja dysponowała nawet dieslem biturbo o mocy 200 KM, co jest wartością ponadprzeciętnie dużą w rodzinnym minivanie. Kolejna zaleta to fakt, że drugi rząd stanowią trzy identyczne, indywidualnie ustawiane fotele, dzięki czemu żaden z pasażerów drugiego rzędu nie będzie czuł się pokrzywdzony. Ceny na rynku wtórnym startują od ok. 25 tys. zł za roczniki z początku produkcji tej generacji z dwulitrowymi dieslami.
Dacia Jogger – 708 l (od 2022 r.)
W ubiegłym roku Dacia wycofała niezbyt urodziwego Lodgy, zamiast tego proponując rodzinom coś znacznie bardziej atrakcyjnego dla oka, a jednocześnie nie powodującego kompromisów w kwestii przestronności i funkcjonalności. Jogger ma swój dość wyrazisty styl, w bagażniku wersji 5-miejscowej zapakujemy ponad 700 litrów, a tylna kanapa to trzy równej szerokości siedziska i trzy isofixy.
Pod maską mamy do wyboru albo jednostkę benzynową, albo ten sam silnik, ale fabrycznie połączony z instalacją LPG. Jogger startuje w cenniku rumuńskiej marki od 86 050 zł za 100-konną wersję z fabryczną instalacją LPG i 6-biegową skrzynią manualną. Jeżeli zależy Wam jednak na lepszych wrażeniach z jazdy, zdecydujcie się na silnik TCe 110. Niby tylko 10 KM więcej, ale i 40 Nm więcej, a kultura pracy tej jednostki jest zauważalnie wyższa (silnik mimo większej mocy pali mniej niż w wersji “zagazowanej”).
Dacia Logan MCV – 700 l (2004 – 2012)
Jeżeli nowy Jogger stanowi zbyt duże wyzwanie dla waszego budżetu, można spróbować odnaleźć na rynku wtórnym zadbany i sprawny egzemplarz Dacii Logan MCV czyli z nadwoziem minivana. W takiej konfiguracji przy 5 pasażerach do bagażnika wciąż zapakujemy konkretne 700 litrów bagażu.
Logan MCV pierwszej generacji jest dziś autem już mocno wiekowym. Najmłodsze egzemplarze przekroczyły już 10 lat i zalecamy szukać właśnie egzemplarzy z końcowych lat produkcji, bo te z początku, to już raczej zgniły. Model ten oferowany był z całkiem dużą ilością wariantów napędowych, ale wszystkie mają wspólną cechę: były słabe. Zakres mocy od 75 KM do 105 KM. Na dodatek ten ostatni, najmocniejszy silnik 1.6 16V E85 eco2 jest białym krukiem. Z kolei silniki diesla Renault z pierwszej dekady XXI wieku nie miały najlepszej opinii. Ceny? To chyba jedyna “zaleta”, bo zaczynają się od 5 tys. zł.
Škoda Octavia IV kombi – 640 l (od 2020)
Życie jest pełne niespodzianek. Gdy zrobiłem mini-sondę wśród znajomych z pytaniem, które auto kompaktowe ma ich zdaniem największy bagażnik, przytłaczająca większość wskazywała właśnie na model Škoda Octavia z nadwoziem kombi. Tymczasem na naszej liście najbardziej pakownych (pod względem przestronności bagażnika) modeli, czeski produkt jest na szarym końcu. Niemniej jest.
Ceny wersji kombi startują w aktualnym cenniku czeskiej marki od 104 200 zł za bazową wersję Active łączoną z maleńkim silnikiem 1.0 TSI o mocy 110 KM i manualem 6-biegowym.
Auta segmentu C z największym bagażnikiem – podsumowanie
Auta z największym bagażnikiem są zazwyczaj na celowniku ojców rodzin, którzy bezstresowo chcą móc zapakować całą rodzinę na wszelkiego rodzaju wyjazdy lub tych, którzy poszukują samochodu uniwersalnego, który da radę też pomóc w niewielkiej firmie. Jak widać wybór na rynku pojazdów używanych jest spory. Wszystko zależy co jest dla nas priorytetem: sama pojemność bagażnika, a może również komfort, prestiż lub osiągi. Opisane auta różnią się też oczywiście ceną i kosztami serwisowania. Mamy nadzieję, że nasze zestawienie pomoże wam znaleźć idealny dla siebie pojazd.