Jedyną pewną rzeczą w życiu jest zmiana i nawet tacy rynkowi wyjadacze jak Toyota Corolla muszą ewoluować, żeby wciąż pozostać atrakcyjnymi dla klientów. Nowa Toyota Corolla 2023 z zewnątrz to niemal to samo co poprzednik. Poważniejsze zmiany wydarzyły się tam, gdzie tego nie widać. Pierwsze spotkanie z najnowszą odsłoną Corolli miałem w Polsce i możecie przeczytać o nim tutaj. Tym razem pojechałem nakręcić trochę kilometrów japońskim bestsellerem po słonecznej, hiszpańskiej ziemi.
Najpopularniejsze auto w Polsce
Corolla jest najpopularniejszym samochodem w Polsce. W 2022 roku ponad 22 tysiące klientów wybrało to auto. Kolejne marki są daleko za liderem. Przykłady? Kia Sportage, która miała świetny poprzedni rok, znalazła 11 178 nabywców. Dacia Duster – tego lubianego SUV-a sprzedało się 10 979 egzemplarzy. W przypadku Corolli największym powodzeniem wśród polskich nabywców cieszy się praktyczne kombi, ale nasz kraj jest też jednym w niewielu w Europie, w którym sprzedawana jest produkowana w Turcji wersja sedan.
Corolla 2023 i nadwozie, czyli coś tam się zmieniło
Dwunasta generacja, którą zaprezentowano w 2018 roku, zrobiła ogromny stylistyczny krok do przodu w stosunku do spokojnych poprzedników. Samochód kojarzony dotąd z nudnym autem dla emerytów zaczął przyciągać młodszych klientów, którym spodobał się wyraźny, lekko agresywny styl tego japońskiego kompaktu. Przy okazji liftingu postawiono na standardową kosmetykę, którą stosuje się w takich wypadkach. Nowy grill, odrobinę zmienione przednie reflektory, tylne lampy oraz tylny zderzak. Do tego nowe wzory felg i nowe lakiery.
Toyota Corolla w końcu nie straszy multimediami
Zmieniono też delikatnie wnętrze, ale to, co się tutaj najbardziej rzuca w oczy to nowe multimedia Toyota Smart Connect z 10,5-calowym ekranem dotykowym, które szybciej reagują, mają ciekawszą grafikę, bezprzewodowy Apple CarPlay (Android Auto po kabelku) i nawigację z uaktualnianymi na bierząco danymi o korkach i wydarzeniach na trasie. Uaktualnienia są bezpłatne przez cztery lata, więc pierwsi właściciele nie będą musieli się o to martwić. Podczas jazdy po hiszpańskich drogach korzystałem z właśnie z fabrycznej nawigacji i nie mogę narzekać. Jest duża, czytelna i można ustawić w niej polski język “podpowiadacza” (nie liczcie oczywiście na idealną polszczyznę, ale to nic dziwnego).
Kosmetyka we wnętrzu
Wnętrze poza drobiazgami i kilkoma zmianami materiałowymi się nie zmieniło. W kombi GR Sport mamy bardzo wygodne przednie fotele, które dają namiastkę sportowych wrażeń, szczególnie jeśli zechcemy pokonać jakiś zakręt trochę szybciej. Hatchback nadal jest ciasny z tyłu i jeśli chcecie wozić tutaj małe dzieci w fotelikach, to przednie oparcia będziecie mieli z pewnością solidnie skopane. Zmieniło się oświetlenie wnętrza ze świetlówek na LED-y, dzięki czemu ma być jaśniej i bardziej oszczędnie. Nie miałem niestety okazji zobaczyć jeszcze tego w nocy. Sprawdzę to podczas testu już w Polsce.
Sedan dostępny ze zwykłym benzyniakiem
To, co najważniejsze w nowych hybrydowych Toyotach, ukryte jest dla oczu. Bo choć w nowej Corolli można wybrać też zwykły silnik spalinowy 1.5 o mocy 125 KM (tylko w sedanie), to przecież wiadomo, że Toyota hybrydami stoi. To ten rodzaj napędu wybierany jest najczęściej przez klientów, a chętnych na zwykłe benzyniaki, chyba że mowa o takich autach jak GR86, jest coraz mniej.
140 KM w 1.8 i 80 proc. jazdy na prądzie
W Corolli 2023 pojawia się już 5. generacja hybrydy. Zmiany poszły w dobrą stronę, aby zadowolić wszystkich tych, którzy narzekali na odczucia z jazdy zelektryfikowanymi Toyotami. Udział mocniejszego silnika elektrycznego zwiększył się, dlatego podczas jazdy na krótkich, miejskich trasach, nawet 80 proc. jazdy może odbywać się na prądzie. Auto nawet w przypadku słabszej hybrydy dobrze reaguje na dodanie gazu, co pozwala sprawnie włączać się do ruchu. Podstawowa hybryda 1.8 ma teraz 140 KM i przyspiesza do 100 km/h w niezłe 9,1 sekundy i choć przy wciśnięciu pedału gazu w podłogę nadal jest dość głośno, to odczucia z przyspieszania są bardziej naturalne, liniowe (choć nadal nie jest idealnie). To samo dotyczy mocniejszego układu hybrydowego o mocy 196 KM, dzięki któremu potrzebujemy tylko lekko ponad 7 sekund, żeby rozpędzić się od 0 do 100 km/h. Jazda samochodem z tym napędem może dostarczyć nawet odrobinę adrenaliny.
Ciszej, szybciej i przyjemniej
Jest sporo zmian technologicznych, które robią różnicę w sposobie jazdy, ale wiedza o nich zwykłemu Kowalskiemu raczej nie jest do niczego potrzebna. Zwykły Kowalski chce, żeby Toyota dobrze jeździła i była bezawaryjna. Niemniej jednak Japończycy trochę się natrudzili, więc szkoda byłoby o kilku rzeczach nie wspomnieć. Baterie litowe i przekładnia CVT są lżejsze, silniki elektryczne mocniejsze, układ chłodzenia baterii został zmieniony, do bezstopniowej skrzyni zastosowano olej o niższej o 50% lepkości. Corolla podczas przyspieszania jest też subiektywnie cichsza, a przedstawiciele marki mówią o nawet 2,5 dB. na korzyść nowego auta. Było to szczególnie odczuwalne w mocniejszej odmianie, która nie potrzebuje aż takiego nacisku na gaz, żeby sprawnie się poruszać. Słabszą, 140-konną hybrydą, co prawda “na pusto”, ale poruszałem się po górzystej krętej trasie i napęd świetnie dawał sobie radę, bez zadyszki wjeżdżając pod wzniesienia.
Corolla 2023 mocno akcentuje temat bezpieczeństwa
Corolla dostała też zestaw systemów bezpieczeństwa Toyota T-Mate (w serii, wzbogacony o dodatkowe możliwości w droższych odmianach), gdzie główne role gra kamera na przedniej szybie oraz radar umieszczony nad zmienionym grillem. Kamera ma większy zasięg, szerszy kąt niż dotychczas, a radar wykrywa więcej obiektów. Lepiej działa tempomat adaptacyjny, który w przypadku kiedy ktoś wjedzie przed was, zwalnia trochę bardziej naturalnie i delkatnie. Najnowszy Toyota Safety Sense uchroni nas też przed przypadkowym zajechaniem drogi innemu pojazdowi na lewym pasie, czy też po prostu bezpiecznie zmienić pas z zachowaniem odpowiedniej prędkości i odstępu. Nowy system Proactive Driving Assist wspomaga też kierowcę podczas jazdy w zatłoczonym mieście.
Nie sposób nie zauważyć, że dzisiejsza motoryzacja, choć szczęśliwie pomaga unikać różnych niebezpiecznych zdarzeń w ruchu drogowym, to też powoli i zapewne skutecznie w dłuższym okresie pozbawia nas ważnych umiejętności i wycisza instynkt samozachowawczy. Za kilkanaście lat może być trudno znaleźć kierowcę, który potrafi zaparkować bez kamery, przejechać trasę bez tempomatu adaptacyjnego i poruszać się po mieście bez radarów wykrywających przeszkody.
Corolla 2023. Prawdopodobnie lider po raz kolejny
Nowa Corolla 2023 ma wszelkie argumenty, żeby wciąż doskonale radzić sobie na polskim i europejskim rynku. Jeździ zauważalnie lepiej, ma większą moc, jest bardziej dynamiczna, powinna też zużywać mniej paliwa. Poza tym, kiedy poruszasz się nią w mieście, często jest zupełnie cicho i słychać tylko szum opon, ze względu na to, że hybryda korzysta teraz częściej z czystej energii elektrycznej. Za sedana z hybrydą 1.8 (Active) trzeba zapłacić 113 900 zł, za hatchbacka co najmniej 116 900 zł (odmiana Active), kombi z tym samym układem hybrydowym to 120 900 zł (rownież odmiana Active). Jeśli kusi was mocniejsza, 196-konna odmiana, to musicie wysupłać z kieszeni co najmniej 129 900 zł za hatchbacka i 133 900 zł za kombi (oba nadwozia w drugiej od dołu wersji Comfort). Dla tych, którzy uparcie chcą trwać przy czystych spalinówkach, jest Corolla sedan startująca od 98 900 zł (odmiana Active). W sedanie nie ma możliwości zamówienia najmocniejszej hybrydy. Ważna informacja: chętnych jest tylu, że jeśli teraz zamówicie auto, otrzymacie je dopiero w 2024 roku.
Plusy:
- Zmienione, mocniejsze, bardziej wydajne i przyjemniejsze w codziennym użytkowaniu układy hybrydowe
- Nowe multimedia
- Nowe i udoskonalone poprzednie systemy bezpieczeństwa
Minusy:
- Długi czas oczekiwania na samochód