Marka Volkswagen 1 sierpnia uruchomiła sieć ładowarek dostępnych dla każdego. Na ten moment naładujecie swój samochód elektryczny już w 36 z 89 punktów w kraju. Docelowo stacji ładowania ma być około 170.
Jak działają ładowarki mieliśmy okazję sprawdzić osobiście, podróżując VW ID.4 GTX i VW ID.5 z Poznania do Warszawy. Po drodze zahaczyliśmy o dwa salony dealerskie, które mogły poszczycić się dostępną dla zainteresowanych stacją ładowania.
Volkswagen i stacje ładowania: gdzie i jaka moc?
![](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/08/volkswagen-1024x547.jpg)
Najprościej mówiąc, punktów ładowania będzie dokładnie tyle, ilu jest dealerów Volkswagena w Polsce. Każdy z nich został zobowiązany do udostępnienia klientom przynajmniej po jednym stanowisku AC i DC o mocy 11 kW i 22 kW. Wielu sprzedawców zdecydowało się na przekroczenie limitu, instalując pod swoimi salonami ładowarki o mocy 50 kW. Poza dostępnymi stacjami dla klientów, VW naciskał na odpowiednią infrastrukturę na terenie salonów i serwisów.
„W zakresie infrastruktury wewnętrznej salonu i serwisu, oczekiwaliśmy wyposażenia warsztatu w mobilny punkt ładowania, który jest niezbędny, aby prowadzić prace naprawcze przy samochodach elektrycznych oraz wallboxa w punkcie wydań, który umożliwi klientom zapoznanie się z obsługą funkcjonalnej, domowej stacji ładowania, którą również mogą nabyć (także z montażem) w atrakcyjnej cenie. Nasi partnerzy biznesowi bardzo poważnie podeszli do inwestycji infrastrukturalnych. Cieszy nas, że wielu dealerów spełniło nasze oczekiwania z nawiązką” – powiedział Tomasz Piasny, dyrektor działu rozwoju sieci dealerskiej marki Volkswagen.
Jak to działa?
![volkswagen](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/08/mapavw.jpg)
Dealerzy mieli dowolność wyboru operatora swoich stacji ładowania. Obecnie spośród 36 stacji ładowania dominuje firma EONITY, obsługująca aż 20 z nich. Na drugim miejscu znajduje się Nexity z sześcioma ładowarkami, a dalej Arteva z czterema. Na liście znalazły się też firmy takie jak Greenway, Elocity, EV+ i Do POWER. Czy to znaczy, że do każdej z ładowarek trzeba mieć inną aplikację? Niekoniecznie.
Docelowo wszystkie z udostępnionych przez markę Volkswagen ładowarek będą obsługiwane przez aplikację WeConnect w ramach usługi WeCharge. Zapewnia to klientom łatwiejszą kontrolę stacji ładowania w czasie podróży oraz stałą cenę za usługę. Ładowarki są dostępne także dla klientów innych koncernów motoryzacyjnych. Jeśli nie jesteście klientem VW i nie korzystacie z WeConnect, ładowarkę obsłużycie przez aplikację operatora. Wtedy jednak stawki mogą być inne.
![volkswagen](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/08/vwid1-1024x683.jpg)
Volkswagen decydując się na ładowarki, zmierza do realizacji strategii Way to Zero, czyli możliwego odejścia od emisji CO2. Doskonałym przykładem jest odwiedzony przez nas salon Ignasiak w Kaliszu. Placówka całkowicie odeszła od konwencjonalnych źródeł energii na rzecz fotowoltaiki. Łączna moc paneli słonecznych zainstalowanych na dachu blacharni i lakierni (265 metrów kwadratowych powierzchni) wynosi 50 kWp. Taka instalacja rocznie zapewnia 50 MWh (50 tysięcy kWh) energii. Dla porównania dodamy, że wystarczy to na około 1000-krotne naładowanie średniej wielkości samochodu elektrycznego.
„W Kaliszu dla naszych klientów oferujemy stacje ładowania o mocy 50 kW, jednocześnie dostępną dla trzech samochodów. Instalację fotowoltaiczną w Kaliszu uzupełniliśmy kontraktem na zakup energii wyłącznie ze źródeł odnawialnych od Polenergii. Tym sposobem łączne zapotrzebowanie na energię obiektu w Kaliszu jest realizowane w 100% zeroemisyjnie, ograniczamy w ten sposób emisję CO2 o ponad 200 ton rocznie. Nasz drugi salon – w Koninie, z dwoma punktami ładowania o łącznej mocy 40 kW został rok temu także wyposażony we własną instalację fotowoltaiczną o mocy 50 kWp i tym sposobem przyczynia się do ograniczenia emisji o kolejne 40 ton CO2 rocznie” – mówił Michał Ignaszak, dyrektor salonów Volkswagen w Kaliszu i Koninie.
Pełna neutralność węglowa koncernu VAG ma zostać osiągnięta w 2050 roku.