W 2022 r. niemal co piąty ankietowany przez InsightOut Lab na zlecenie marki Volkswagen, który planuje zmianę auta, wybierze samochód zelektryfikowany. Osoby, które nie zdecydują się na „elektryka” motywują to wysoką ceną zakupu auta. Nie biorą najczęściej pod uwagę, że dzięki systemowi dopłat i niższym kosztom użytkowania w porównaniu z autami z napędem tradycyjnym, ten argument staje się coraz mniej trafny.
Prowadzący badanie zapytali Polaków o plany zakupu, leasingu lub wynajmu nowego lub używanego auta w 2022 r. Z już opublikowanych wyników badania można się dowiedzieć, że takie zamiary deklaruje 16 procent ankietowanych. To optymistyczne zapewnienia, jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy liczbę aut zarejestrowanych w ubiegłym roku.
Szczegółowe wyniki badania pokazują, że niemal co trzeci z Polaków, którzy planują zmianę auta w 2022 r. (32 procent) wybierze auto z silnikiem benzynowym. Jednak już na drugim miejscu uplasowały się hybrydy plug-in (PHEV). Auto z takim napędem chce wybrać aż 15 procent osób, planujących zmianę samochodu. Natomiast 4 procent badanej grupy rozważy pojazd w pełni elektryczny (BEV). Jakie są główne zastrzeżenia wobec „elektryków” wśród osób, które nie planują ich nabycia?
Cena argumentem nr 1
Ankietowani, którzy zadeklarowali zmianę auta w 2022 r. i wskazali, jaki rodzaj napędu preferują, zostali zapytani o przyczyny takich, a nie innych decyzji. Wśród osób, które nie wybrały auta w pełni elektrycznego dominuje jeden główny argument. Jest nim wysoka cena zakupu, którą wskazuje 59 procent ankietowanych.
Cena zakupu BEV to argument, który pojawia się w większości badań na temat elektromobilności. Jednak wraz z rozwojem technologii, a zwłaszcza z uruchomieniem systemów dotacji do nabycia BEV-ów, staje się on coraz mniej trafny. Po wprowadzeniu przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pod koniec 2021 r. dotacji do wynajmu i leasingu aut elektrycznych miesięczny koszt użytkowania tego typu pojazdów jest zbliżony, a czasem nawet niższy niż samochodów z napędami konwencjonalnymi.
Ładowanie i trwałość akumulatorów
Następne w kolejności argumenty osób, które nie wybiorą auta elektrycznego, dotyczą konieczności ładowania auta i trwałości akumulatorów. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na trzecią na liście obaw opinię, mianowicie obawę przed całkowitym rozładowaniem auta. Tego typu obawy zgłasza co piąty spośród tych ankietowanych, którzy deklarują zmianę auta w 2022 r., ale nie wybiorą BEV. Jednak lęk przed rozładowaniem i unieruchomieniem samochodu ma się nijak do rzeczywistości. Z badań wśród użytkowników aut elektrycznych wynika, że 93 procent respondentów nigdy nie doświadczyło takiej sytuacji.
Auta elektryczne okiem kobiet i mężczyzn
Kobiety i mężczyźni w zbliżony sposób odpowiadają na pytanie o przyczyny, dla których w 2022 r. nie zdecydują się na auto elektryczne. Różnice między płciami dla większości odpowiedzi nie przekraczają 5 punktów procentowych. Przykładowo kobiety nieco częściej niż mężczyźni zwracają uwagę na wysoką cenę zakupu BEV (odpowiednio 61 i 56 procent), a nieco rzadziej obawiają się całkowitego rozładowania auta (17 i 22 procent). Wyjątkiem są wątpliwości co do trwałości baterii elektrycznych. Na tę odpowiedź wskazuje tylko 9 procent kobiet i aż 25 procent mężczyzn.