ABT Sportsline, doskonale znany wszystkim petrolheadom niemiecki tuner udzielający się również w wielu imprezach motorsportowych proponuje kierowcom alternatywę dla Lamborghini Urus. O czym mowa? O podrasowanym Audi SQ7 – oto ABT Sportsline SQ7.
Pod maską czarnego monstrum podkręconego przez specjalistów z ABT znajduje się 4-litrowa, podwójnie turbodoładowana jednostka V8 generująca 650 KM i 850 Nm momentu obrotowego. To o pokaźne 143 KM i 80 Nm więcej od bazowej wersji Audi SQ7. Liczby uzyskane przez ABT nie są przypadkowe, bo odpowiadają dokładnie wydajności układu napędowego jakim dysponuje fabrycznie Lamborghini Urus – stąd uznanie tunerskiej pracy za swoistą alternatywę dla włoskiego supersportowego SUV-a.
Pod względem dynamiki ABT Audi SQ7 jest tyleż potężnym, co bezkompromisowym pojazdem. Już fabryczne Audi SQ7 jest w stanie osiągnąć 100 km/h w czasie 4,1 s. W przypadku opisywanej modyfikacji czas ten będzie z całą pewnością krótszy, choć tunerska firma go nie ujawniła. Można jednak oczekiwać rezultatu poniżej 4 sekund. Niemniej raczej nie uda się uzyskać takiej wydajności, jaką ABT uzyskało w przypadku innego zmodyfikowanego wcześniej przez ABT dużego Audi, modelu SQ8, o którym wspominaliśmy w naszym serwisie.
ABT Sportsline SQ7 zostało również nienachalnie zmodyfikowane jeżeli chodzi o wygląd i właściwości aerodynamiczne tego potężnego SUV-a. Pakiet aerodynamiczny zastosowany przez niemieckiego tunera obejmuje m.in. listwy drzwiowe. Zmodyfikowano również układ wydechowy wraz z jego końcówkami (poczwórny wydech z 4-calowymi rurami), auto posadzono na 22-calowych alufelgach obleczonych w sportowe ogumienie Continentala, a na całość nałożono czarny lakier – czerwone pozostały jedynie zaciski wyczynowych hamulców. ABT Sportsline SQ7 można zamówić bezpośrednio od tunera w cenie 121 319 euro. Biorąc pod uwagę fakt, że ceny Lamborghini Urus startują od 1,25 miliona złotych to brzmi jak niezła okazja.
Lamborghini Urus jest szybkie nie tylko na asfalcie