W 1916 roku wystartował pierwszy górski wyścig na szczyt Pikes Peak, w amerykańskim stanie Kolorado. Trasa ma 20 kilometrów, 156 zakrętów i kończy się na wysokości 4 302 metry, co oznacza zupełnie inne warunki pracy silników, bo powietrze jest o jedną trzecią rzadsze niż na poziomie morza. Na bazie drogowego auta Bentley przygotowuje się do ustanowienia trzeciego rekordu w tym górskim wyścigu. Model Continental GT3 Pikes Peak jest w końcowej fazie testów, a inżynierowie z 4.0-litrowego V8 wykrzesali 750 KM i 1000 Nm. Co jeszcze kryje w zanadrzu ta angielska bestia?
Zobacz nasz test i video – Bentley Bentayga V8!
Zmieniony Continental GT3 idzie po trzeci rekord Pikes Peak
Bentley twierdzi, że to „najbardziej ekstremalny samochód drogowy Bentley, jaki kiedykolwiek zbudowano”. Dzięki zmienionemu podwoziu i poprawione aerodynamice ten specjalny bolid ma 30 proc. większą siłę docisku niż seryjne auto. Pojazd ma być napędzany paliwem odnawialnym i jest jednym z elementów programu Bentley Beyond100, który mówi o „zrównoważonej luksusowej mobilności” – tak, wiemy, że chodzi o dążenie do neutralności w związku z emisją CO2, ale przyznacie, że brzmi to bezdusznie.
Zmiany w silniku
Silnik V8 ma podwójne turbo, dostał nowe tłoki, korbowody, a kolektor dolotowy z włókna węglowego jest grubszy i wzmocniony w porównaniu z seryjnym elementem. Kolektory wydechowe zostały wydrukowane w 3D przez uznaną markę zajmującą się wydechami – Akrapovič. Wydechy są teraz ultrakrótkie i wychodzą tuż za przednimi kołami. Niemal jak w jakimś amerykańskim dragsterze!
Silnik korzysta z dodatkowego układu chłodzenia, który umieszczono z tyłu pojazdu, a powietrze wpada przez tylne szyby. Skrzynia biegów jest identyczna, jak w seryjnym Continentalu GT3, ale dla dodania wytrzymałości zwiększono średnicę wału napędowego. Skrzynię smaruje specjalnie zaprojektowany olej Mobil1, ta sama firma zapewnia też olej do silnika. Paliwo to 98ON, które jest zaprojektowaną do motorsportu mieszanką biopaliw.
Największy spojler ever
Wyścig odbywa się po żwirze, zamontowano więc dość komfortowe sprężyny i stabilizatory, żeby ułatwić przenoszenie ciężaru podczas hamowania i zachowanie przyczepności na zakrętach. Na takiej trasie potrzeba pewnych mocnych hamulców. Tutaj Bentley zastosował chłodzenie wodą.
Dodano największy tylny spojler, jaki kiedykolwiek widział Bentley, jest też tylny dyfuzor i przedni splitter, a wszystko wykonane z włókna węglowego.
Co muszą zrobić, żeby pobić rekord?
Trzeba pokonać 156 zakrętów, a średnia prędkość to ponad 125 km/h. Wszystko po to, żeby osiągnąć wynik poniżej 9 minut i 36 sekund. Za kierownicą zasiądzie trzykrotny mistrz Pikes Peak Rhys Millen, który jest też autorem poprzednich rekordów Bentleya na Pikes Peak: Bentaygi w 2018 i Continentala GT w 2019. Wyścig już 27 czerwca 2021 roku. Trzymamy kciuki!