McLaren od zawsze dążył do możliwego zredukowania masy samochodu. Świadczy o tym między innymi drogowa wersja najnowszego modelu Artura, która włącznie z hybrydowym napędem Plug-In waży zaledwie 1400 kilogramów (dla porównania – masa Kii Cee’d PHEV przekracza 2 tony). Dziś zaprezentowano wersję wyścigową, bez układu hybrydowego, ważącą kolejne 130 kilogramów mniej. Premierowy przejazd odbędzie się na nadchodzącym Festiwalu Prędkości w Goodwood.
McLaren Artura GT4: V6 bez hybrydy
Dotychczasowe V8 zastąpiono jednostką V6. Ponownie najistotniejsza jest masa samochodu – auto jest około 100 kilogramów lżejsze, niż 570S GT4, którego zastępuje. Poprawiła się też reakcja na gaz. Podwójne doładowanie sześciocylindrowego silnika pomogło osiągnąć maksymalne dla swojej klasy 470 koni mechanicznych. Moc przenoszona jest na koła za pomocą siedmiobiegowej skrzyni biegów (zamiast ośmiobiegowej z wersji drogowej) i mechanicznego dyferencjału o ograniczonym poślizgu.
Nadwozie jest niemal całkowicie wykonane z włókna węglowego, a zawieszenie z aluminium. Nie ma tutaj jednak większego zaskoczenia, bowiem dokładnie taki sam układ był w drogowej wersji samochodu. Aerodynamikę poprawia specjalnie wykonane aktywne ospoilerowanie. Fotel kierowcy jest nieruchomy – regulacja odbywa się tylko za pomocą przesuwanej skrzynki na pedały.
„Dzięki mniejszej wadze, niezwykle precyzyjnym właściwościom obsługi i zwiększonej trwałości – a także zaletom związanym z opakowaniem i wydajnością oraz wszechstronną obsługą mechaników nowego układu napędowego V6 – Artura GT4 wyznaczy nowe standardy w swojej klasie, co już widzimy z naszych obszerny program testów i rozwoju” – mówi Ian Morgan, dyrektor ds. Motorsportu McLaren.
McLaren Artura GT4 ma być gotowy do startu w wyścigach już na początku sezonu 2023. Cena gotowego samochodu ma wynosić około 200 tysięcy funtów, czyli nieco ponad milion złotych.