Jeśli szukasz nowego rodzinnego, praktycznego, a jednocześnie mocnego samochodu, to raczej patrzysz w stronę SUV-ów, takich jak BMW X5, Audi Q7 czy Mercedes GLE. Bardzo mocne kombi klasy średniej zazwyczaj znajduje się daleko na liście najlepiej pasujących modeli. Jest jednak pewien samochód, dla którego większość tatuśków zrezygnuje z podwyższonej pozycji za kierownicą. To BMW M3 Competion M xDrive Touring. Jakie są jego mocne, a jakie słabe strony? Oto 10 rzeczy, które musisz o nim wiedzieć, zanim je kupisz.
1. Moc i osiągi
To serce BMW M3 Competition M xDrive Touring. Inżynierowie wycisnęli 510 KM i 650 Nm z 3-litrowego, 6-cylindrowego doładowanego silnika, który odżywia się tradycyjną benzyną. Brzmienie nie przyprawia o gęsią skórkę, więc konkurs na przegazówki z włoskimi superautami na światłach raczej przegramy, ale jeśli chodzi o wyścig 0-100 wyniki nie są wcale przesądzone. Dane fabryczne mówią o 3,6 sekundy potrzebnych do osiągnięcia 100 km/h, a nasze pomiary to potwierdzają. Stanowczo pomaga tutaj napęd na cztery koła.
2. Napęd na cztery koła
Aż dziw bierze, że BMW dopiero teraz, w tej generacji zdecydowało się na napęd na cztery koła w najmocniejszym BMW serii 3. Napęd xDrive idealnie pasuje do tego samochodu i, co może być ważne dla fanów marki, preferuje tylną oś. Na przednią w razie potrzeby wysyłane jest do 50% mocy. BMW M3 Competition M xDrive Touring jest niesłychanie przyczepne, a dzięki napędowi na wszystkie koła staje się bardziej uniwersalne. Oczywiście można ustawić napęd tylko na tylne koła razem z 10 stopniami kontroli stabilności.
3. Skrzynia biegów
Napęd na koła wędruje przez 8-biegową skrzynię automatyczną, która w 90% przypadków świetnie sobie radzi, ale w tych pozostałych 10% nieco rozczarowuje. Niezależnie od tego, w jakim trybie jedziemy, czasami zbyt długo zastanawia się nad redukcją albo również za długo trzyma silnik na wysokich obrotach. Inżynierowie BMW powinni kupić na wzór kilka egzemplarzy Porsche 911, żeby wiedzieć, jak sportowe auto powinno zmieniać przełożenia.
4. Prowadzenie
Jeśli przesiądziesz się do BMW M3 Competion M xDrive Touring (swoją drogą – dłużej nie można było?) z jakiegoś codziennego SUV-a, to zapewne na początku będzie ci twardo, nawet w trybie komfortowym. Jednak już po kilkuset kilometrach kombiak od BMW jakimś cudem zgrywa się z kierowcą w tajemniczy sposób i nie będzie ci to przeszkadzało nawet w mieście. Układ kierowniczy jest precyzyjny w zakrętach, szybki i niesamowicie naturalny. Dodatkowo tak dobrze skonfigurowany, że nie przeszkadza zbyt dużą czułością, podczas podróży autostradą. BMW M3 kombi angażuje w jazdę, kiedy tego chcesz i pochłania bez reszty.
5. Spalanie
Zużycie paliwa w BMW M3 Competition M xDrive Touring zależy od kierowcy. Będą tacy, którym auto spali 25 litrów na każde 100 kilometrów, można też, jak my, zużyć średnio 9 litrów/100 kilometrów podczas podróży z Krakowa do Warszawy. W takim wypadku wymagana jest jednak powściągliwość. Do baku wchodzi 59 litrów paliwa.
6. Prześwit
W tej konkurencji ten samochód wyraźnie przegrywa z SUV-em. Parkowanie w mieście, pełnym progów zwalniających, krawężników i innych pułapek wymaga od kierowcy odrobinę zwiększonej uwagi. Prześwit to jedyne 123 mm, co w porównaniu np. z BMW X5 Xdrive40i, gdzie jest 214 mm, robi pewnych sytuacjach wyraźną różnicę.
7. Bagażnik
Czy BMW M3 Competition M xDrive Touring jest praktyczne? Przy komplecie pasażerów w bagażniku zmieści się 500 litrów bagażu albo owczarek kaukaski, ale już bez klatki. Rozłożony tylny rząd oznacza możliwość przewiezienia trzy razy większej pojemności (ale raczej nie trzech owczarków kaukaskich). Uważajcie jednak przy przeprowadzce – ładowność to nader skromne 505 kilogramów.
8. Wyposażenie i jakość
W tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu. Fotele idealnie trzymają ciało i są wygodne w długich podróżach. Spasowanie plastików i ogólna jakość tworzyw budują atmosferę premium. Tylko kiedy przyjdzie wam zagłębiać się ciągle w nowe podmenu nader skomplikowanego menu, zaczniecie życzyć śmierci zespołowi, który stał za projektem multimediów, a także tym, którzy zaprojektowali koszmarne zegary, zaprzepaszczając całą piękną tradycję M-trójek, począwszy od BMW M3 E30.
9. Rywale BMW M3 Competition M xDrive Touring
Jeśli podejdziemy to tego z kilkoma obwarowaniami, to prawdziwych rywali temu autu brak. Audi RS4 Avant jest technologicznie starsze, ma zauważalnie gorsze osiągi, w prowadzeniu jest o klasę niżej i jest zwyczajnie nudne. Mercedes-AMG C 63 S E Performance to hybryda, która ma aktualnie – o zgrozo! – czterocylindrowy silnik benzynowy doładowany prądem. Mocy systemowej co prawda jest więcej, ale żaden fan motoryzacji z benzyną we krwi nie traktuje tego auta do końca poważnie.
10. Cena
BMW M3 Competion M xDrive Touring nie należy do tanich samochodów. W dodatku niemiecka marka z Bawarii bardzo lubi brać pieniądze (niemałe!) za wszelkie dodatkowe elementy wyposażenia. Niewątpliwym plusem jest to, że do jakości wykończenia trudno się przyczepić. Cena startuje od 497 000 zł. Ciekawostką jest pakiet M Driver, w którym płacimy 12 000 zł za zwiększenie prędkości maksymalnej z 250 km/h do 280 km/h. Pozostawiamy już waszej decyzji to, czy taka fanaberia jest wam do czegokolwiek potrzebna. W Polsce nie ma sportowego toru, na którym osiągnięcie taką prędkość, a dozwolony VMax na naszych autostradach to 140 km/h.
Od redakcji
BMW M3 Competition M xDrive Touring nie jest najlepszym rozwiązaniem dla kogoś, kto potrzebuje dużo przestrzeni na dziecięcy wózek, hulajnogę, piłkę, materac i komplet zabawek na plażę, ale ma w rękawie kilka asów i jest wystarczająco uniwersalne, żeby służyć jako auto codzienne. Można się w nim zakochać od pierwszej przejażdżki, a nieoczywisty styl dodaje mu tylko uroku.