Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

BMW X1 xDrive23i. Jaki jest najmniejszy SUV od BMW?

fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com

Oto najmniejszy SUV marki, która ewidentnie kojarzy się z doskonałym prowadzeniem i aspiracjami sportowymi. Od czasu pierwszej generacji stanowczo urósł i wydoroślał, a także wyładniał, bo pierwsze wydanie BMW X1 urodą i proporcjami nie grzeszyło. Jakie to auto jest teraz?

BMW X1 jest lepiej zaprojektowane niż najdroższe “beemki”

BMW X1 xDrive23i ze stylistycznym pakietem M (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Jest kilka charakterystycznych akcentów, ale na szczęście ten samochód nie wywołuje takich kontrowersji jak BMW X7 czy nowa seria 7, w których potężnym nerkom towarzyszą wąskie reflektory, a reszta stylizacji jest z innej, wciąż nie do końca zrozumiałej dla większości fanów bajki. W BMW X1 jest lekko drapieżnie narysowany przód, klamki, które nie wystają poza obrys nadwozia i tylne lampy, które przypominają nieco te ze Skody Kodiaq. Jak zwykle robotę robi lakier, więc jeśli nie chcesz zginąć w tłumie, to wybierz coś charakterystycznego, jak w aucie testowym, które otrzymało barwę Niebieski Portimao za 3 600 zł. To samochód marki premium, więc pusty odgłos zamykanych drzwi pozostawia mały niesmak.

Wnętrze jest przestronne i praktyczne

BMW X1 wnętrze
Pasażerowie tylnej kanapy nowego BMW X1 mają bardzo dobre warunki do podróżowania (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

To SUV, czy też SAV, jak woleli samochody tego typu nazywać w BMW. Wewnątrz jest sporo miejsca i można się poczuć trochę jak w minivanie. Pozycja za kierownicą jest wysoka, a widoczność bardzo dobra. Kierownica leży w rękach tak dobrze, jak przystało na BMW. Opcjonalne sportowe fotele z przodu dobrze trzymają na boki, ale są raczej z tych węższych, więc jeśli jesteś postury Mariusza Pudzianowskiego, to nie będzie to najlepszy samochód dla Ciebie. Rozstaw osi powiększył się o 22 mm względem poprzednika, co daje pasażerom więcej przestrzeni, a tylną kanapę można przesuwać o 30 mm i regulować jej kąt oparcia. Przestrzeni z X1 nie powstydziłyby się auta o rozmiar większe.

Nowy system operacyjny. Można się zgubić

wygięty ekran
Wygięty ekran, który łączy “zegary” i system multimedialny dominuje na desce rozdzielczej nowego BMW X1 (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Bliźniacza do BMW 2 Active Tourer deska rozdzielcza zdominowana jest przez wygięty ekran, który kryje nowy system operacyjny z dziesiątkami ikonek w głównym menu. Podobnie jak w innych nowych „beemkach” można się tu pogubić, bo nawet przy prostych czynnościach trzeba dłuższą chwilę przedzierać się przez menu. Może dla kogoś, kto będzie tego używał przez 2 lub 3 lata, z czasem stanie się to proste, ale mnie po kilku dniach testu wciąż potrafiło zirytować.

Ile litrów ma bagażnik nowego BMW X1?

bagażnik BMW X1
Bagażnik BMW X1 zasługuje na dużego plusa (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Bagażnik z elektryczną klapą powinien się nieźle spisać w rodzinnych zastosowaniach. Pomieści 540 litrów i ma kształty przyjazne dla dziecięcych wózków, małych rowerków, hulajnóg, piłek plażowych, dmuchanych zabawek i tym podobnego ekwipunku, z którym muszą radzić sobie młodzi rodzice lub dziadkowie opiekujący się wnukami.

Silnik całkiem dynamiczny i ekonomiczny, ale czegoś tu brakuje

Silnik BMW X1 xDrive23i
Silnik? Dwa litry, cztery cylindry, instalacja miękkiej hybrydy i 204 KM. Tutaj nie ma zbyt wielu powodów do zachwytu (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

BMW X1 xDrive23i napędzane jest przez 4-cylindrowy, dwulitrowy silnik benzynowy z instalacją miękkiej hybrydy (MHEV). Solidne 204 KM rozpędzi cię w tym samochodzie w 7,1 sekundy do 100 km/h. Prędkość maksymalna to – podobno – 233 km/h. Tego parametru z przyczyn oczywistych nie sprawdzaliśmy, ale auto najprzyjemniej przyspiesza w średnim zakresie obrotów i jeśli nie macie żyłki rajdowca, to będziecie usatysfakcjonowani. W przeciwnym wypadku przy wyższych partiach obrotów przywita was głośny, nieprzyjemny dźwięk silnika, od którego będziecie chcieli zapewne jak najszybciej uciec.

BMW X1 spalanie
Jednostka napędowa w BMW X1 xDrive23i potrafi być przyjemnie ekonomiczna (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Również skrzynia nie lubi szybkiej, dynamicznej jazdy, a klikanie plastikowymi łopatkami przy kierownicy wiele tutaj nie zmienia. Plusem za to jest zużycie paliwa. Na trasie S7 z Gdańska do Warszawy samochód zużył średnio 6,3 litra/100 kilometrów, a powiększony za 300 zł bak pomieści 54 litry paliwa.

Jest twardo

komfortowy SUV
Komfortowy SUV? Nie ten adres (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

BMW chciało zachować w przypadku X1 choć trochę swojego sportowego DNA, co przełożyło się na zbyt twarde, moim zdaniem, zawieszenie i zupełny brak wyrozumiałości dla „śpiących policjantów” i podobnych drogowych „przeszkadzajek”. Zaznaczę, że mieliśmy tu do czynienia z adaptacyjnym zawieszeniem M i 19-calowymi felgami. Najmniejszy SUV BMW najbardziej lubi gładki asfalt i nie pogardzi też szybkimi łukami, ale absolutnie nie jest to poziom miłości do zakrętów, jaki znajdziecie w serii 3. Jest napęd na cztery koła (dołączany), więc spokojnie możecie wybrać się tym samochodem na narty.

Ile trzeba zapłacić za BMW X1 xDrive23i?

BMW konfigurator
Jeśli przy konfiguracji BMW X1 zapragniecie ładnego wyglądu i kilku ciekawych dodatków, to tanio nie będzie (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

BMW X1 xDrive23 kosztuje w podstawie 211 200 zł. Nasz egzemplarz wyposażony był jednak w wiele dodatków, które wywindowały jego cenę do 276 600 zł. Wśród nich na przykład pakiet sportowy M za 15 900 zł. Bezpośrednimi konkurentami mogą być oczywiście Audi i Mercedes. Mniej praktyczne Audi Q3 S line 40 TFSI quattro S tronic ma 190 KM, napęd quattro, automatyczną skrzynię S tronic i startuje z ceną od 195 500 zł. Mercedes-Benz GLB 250 4Matic ma pudełkowaty kształt, jest mocniejszy (224 KM), ale również dysponuje napędem na cztery koła i automatem. Jego cena to co najmniej 214 600 zł. Nie zawsze trzeba się ograniczać przecież do niemieckiej, wielkiej Trójcy. Cupra Formentor doskonale wygląda, a samochód z dobrym i bardzo żwawym 310-konnym silnikiem, napędem na cztery koła i skrzynią dwusprzęgłową DSG można mieć już za 229 900 zł, a jeśli wystarczy wam 190 KM, to nawet za 164 700 zł.

Werdykt

Nowe BMW X1
Nowe BMW X1 może się podobać, ale ma kilka wad (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Samochody BMW od zawsze kojarzyły mi się z pojazdami, które tworzone są dla kierowców lubiących prowadzić. Kto pamięta deski rozdzielcze skierowane w stronę kierowcy ze starych „trójek”, czy „piątek”? Zawieszenia, które pozwalały pewnie trzymać się drogi, kiedy jechaliśmy dynamicznie, ale też dobrze, mięsiście tłumić nierówności? Dziś Bawarczycy sprzedają przede wszystkim SUV-y, bo świat tych SUV-ów pragnie, ale tożsamość marki jednocześnie nieco się rozmyła.

BMW X1 xDrive23i jest trudnym do oceny samochodem. Z jednej strony nowoczesny, w pełni wyposażony w zakresie systemów wsparcia kierowcy, z dobrym head-up display’em i całkiem dynamiczny, z przyjemną, pojemną kabiną. Patrząc jednak dokładniej zauważymy głośny silnik i twarde zawieszenie, które słabo pasują do grona aut typowo rodzinnych. Na szczęście dziś rynek daje wiele możliwości, o ile oczywiście możecie poczekać, bo w kwestii dostępności nowych samochodów wiele się nie zmieniło.

Plusy:

  • Praktyczna przestrzeń we wnętrzu
  • Spory i praktyczny bagażnik
  • Silnik potrafi być ekonomiczny

Minusy:

  • Głośny i nieprzyjemnie pracujący silnik
  • Twarde zawieszenie
  • Mało intuicyjne menu multimediów
Total
0
Shares