Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Cadillac One – The Beast – czym jeździ Prezydent Joe Biden?

Cadillac One, Bestia, auto ma wiele nazw, ale wiadomo, że chodzi o najlepiej strzeżony pojazd świata. Limuzynę Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Cadillac One The Beast podczas jednej z poprzednich wizyt Prezydenta USA (fot. Grand Warszawski / Shutterstock)

Ważąca ponad dziewięć ton opancerzona limuzyna Prezydenta Stanów Zjednoczonych to konstrukcja wyjątkowa w skali świata. Przyjrzyjmy się bliżej modelowi Cadillac One znanemu lepiej jako The Beast, czyli Bestia.

Nadwozie – auto osobowe? Niezupełnie

Zdjęcie prezydenckiej limuzyny z 2019 roku – fot. StreetVJ / Shutterstock)

Z zewnątrz “Bestia” prezentuje się jak luksusowa, potężna limuzyna. Wrażenie to potęgują m.in. charakterystyczne przednie reflektory podobne do tych, jakie znajdziemy w Cadillacu Escalade czwartej generacji (w najnowszej, piątej są wyraźnie inne), ale od strony technicznej auto jest skonstruowane na podwoziu pojazdu ciężarowego – Chevroleta Kodiak (platforma GMC TopKick). To zrozumiałe, gdy weźmiemy pod uwagę, że Bestia waży z wyposażeniem ponad 9 ton. Aktualnie wykorzystywana przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych generacja tego wozu zadebiutowała w służbie POTUS 24 września 2018 roku. Zanim wyjaśnimy z czego wynika tak potężna masa tego pojazdu, zacznijmy od odpowiedzi na pytanie, co odpowiada za napęd tego wozu.

Cadillac One – co napędza Bestię?

21 września 2021 roku – Prezydent Joe Biden przesiada się z Cadillaca One do Marine One – jak określany jest prezydencki helikopter (fot. Marc A Sherman / Shutterstock)

Jeżeli spodziewaliście się tu szczegółowych informacji na temat liczby cylindrów, wartości mocy czy momentu obrotowego to… musimy Was zmartwić. Szczegóły techniczne dotyczące aktualnie wykorzystywanej prezydenckiej limuzyny Prezydenta Stanów Zjednoczonych są tak naprawdę utajnione. Powód? Oczywiście względy bezpieczeństwa. Dane te najprawdopodobniej zostaną ujawnione publicznie, gdy aktualna Bestia odejdzie ze służby i zostanie zastąpiona wozem nowszej generacji.

Owszem, można znaleźć w Internecie informacje na temat rzekomych parametrów napędu tego auta. Np. ma ono być wyposażone w potężnego diesla V8 (silnik Duramax o pojemności 6.6 l) o mocy co najmniej 445 KM i 1221 Nm momentu obrotowego. Tyle, że to nie jest prawda i to z kilku powodów. Po pierwsze – owszem, jednostka Duramax V8 6.6 pracowała podobno pod maską Cadillaca One, ale poprzedniej generacji. Po drugie – podawane moce dotyczą seryjnego silnika, a nie wersji napędzającej prezydenckie auto – w tym przypadku należy być pewnym, że wydajność napędu jest większa. Wreszcie istnieją źródła informujące o silniku benzynowym o pojemności 8.1 litra (General Motors Vortex V8), ale – ponownie – dotyczy to poprzedniej generacji prezydenckiej limuzyny.

Cadillac One – nie tylko opancerzony

Konwój Prezydenta USA podczas przejazdu przez Nowy Orlean w maju 2021 roku (fot. William A. Morgan / Shutterstock)

Liczba systemów i rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa zastosowanych w aktualnej Bestii również jest informacją ściśle chronioną. Do sfery publicznej przedostają się jedynie nieliczne informacje. Spróbujmy je tu zgromadzić. Przede wszystkim auto, którym podróżuje Joe Biden jest pojazdem opancerzonym. Sama grubość wielowarstwowych szyb o utajnionej specyfikacji technicznej to co najmniej 13 cm. Grubość opancerzonego nadwozia wykonanego ze stali, kevlaru, aluminium i kompozytów (dokładny skład nie jest znany) jest jeszcze większa i wynosi co najmniej 20 cm. Oczywiście odpowiednio wzmocnione jest również podwozie. Ogumienie także jest wzmocnione kevlarem, co pozwala autu poruszać się bez względu na poziom ciśnienia. Zresztą, wymowne jest krótkie wideo zarejestrowane podczas inauguracji Prezydenta Bidena, opublikowane na Twitterze, pokazujące grubość drzwi prezydenckiej limuzyny:

Samo opancerzenie zdolne wytrzymać ostrzał z broni maszynowej to jednak nie wszystko. Wiadomo, że kabina pojazdu jest hermetyczna, co zapewnia pasażerom ochronę przed atakiem chemicznym, czy biologicznym. Na pokładzie znajduje się również zapas tlenu i krwi dla Prezydenta USA. W konwoju prezydenckim oprócz ochrony zawsze jest lekarz. Przypuszczamy, że pod względem zapewnianej ochrony balistycznej limuzyna ta przewyższa amerykańskie pojazdy wojskowe klasy MRAP (Mine Resistant Ambush Protected Vehicles)

Nie tylko ochrona, także przeciwdziałanie

Auto jest wyposażone również w środki przeciwdziałania potencjalnym atakom. I nie mówimy tu o jakimkolwiek uzbrojeniu. Wiadomo że auto jest w stanie wypuścić plamę oleju (co ma spowodować poślizg u ewentualnych napastników ścigających ten pojazd, auto może mieć też naelektryzowane uchwyty drzwi uniemożliwiając potencjalnym napastnikom dostęp do środka. Na pokładzie znajduje się również generator zasłony dymnej, oraz system noktowizji umożliwiający poruszanie się bez świateł po zmroku przy zapewnieniu odpowiedniej widoczności nie tylko kierowcy, ale i pasażerom.

I ponownie – dokładna specyfikacja systemów ochronnych i środków przeciwdziałania pozostających w dyspozycji kierowcy i służb ochrony Prezydenta Stanów Zjednoczonych jest tajna. Jednego można być pewnym – to najlepiej chronione auto osobowe świata. Pamiętajmy, że Prezydent USA nie jedzie sam, co doskonale wyjaśnia poniższe wideo z kanału Supercar Blondie:

Prezydent USA w Polsce – jutro utrudnienia w Warszawie

Warszawscy policjanci radzą omijać centrum stolicy już od piątkowego popołudnia. Dokładna lista ulic jakie planuje się zamknąć nie jest znana, niemniej wiadomo, że w sobotę ruch będzie wstrzymany na całym Trakcie Królewskim i w Alejach Jerozolimskich, a podczas przejazdów z i na Lotnisko Okęcie im. F. Chopina na pewno zamknięta będzie ul. Żwirki i Wigury. Generalnie najbardziej pewnym środkiem transportu jutro w Warszawie jest metro.

Czym jeżdżą głowy państw? Nie zawsze są to opancerzone auta

Total
11
Shares