Czeska marka zaprezentowała model dopełniający gamę modelu Fabia czwartej generacji. Oto Škoda Fabia Monte Carlo. Auto, które zdaniem producenta ma symbolizować rajdowe korzenie marki. Czyżby wreszcie czeski hothatch? Nic z tych rzeczy, Monte Carlo to wyłącznie usportowiona stylizacja nadwozia, a nie faktyczne zmiany układu jezdnego i napędowego na rajdową modłę, z jednym wszak wyjątkiem, szczegóły poniżej.
Zobaczcie nasz test najnowszej Škody Fabii Style
Škoda Fabia Monte Carlo – więcej czerni
Nowy warian tym samym dołącza do już dostępnych w modelu Fabia najnowszej generacji wersji wyposażenia (Active, Ambition i Style). Czym wyróżnia się Škoda Fabia Monte Carlo? Z zewnątrz są to czarne elementy nadwozia (czarne lusterka, zewnętrzne listwy progowe, quasi dyfuzor z tyłu z listwą w dolnej części zderzaka, malowana również na błyszczącą czerń obwódka grilla z przodu auta, czy wykończony, oczywiście czernią, pas przedni w dolnej części. Usportowiona Fabia oferowana będzie zawsze z obręczami ze stopów lekkich w rozmiarach od 16 (standard) do 18 cali. W standardzie wyposażenia tej odmiany są również światła przeciwmgielne – oczywiście wszystkie światła w tym aucie to LED-y.
Skoda Fabia czwartej generacji – pierwsza jazda
Wnętrze także usportowione
Škoda Fabia Monte Carlo wyróżnia się również stylizacją wnętrza. Mamy tu sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, trójramienną, wielofunkcyjną kierownicę, oczywiście skórzaną. Wnętrze również jest utrzymane w ciemnych tonacjach, jedynie detale konsoli środkowej czy klamki drzwi mają czerwone akcenty. Sportowego sznytu (wyłącznie wizualnego) mają też nadawać autu karbonowe imitacje w dolnej części deski rozdzielczej czy na podłokietnikach w boczkach drzwi.
Fabia Monte Carlo. Silniki – jest jeden mocniejszy wariant
Choć wizualnie Monte Carlo może się podobać, to układ napędowy rajdowych emocji raczej nie zapewni. Wariant Monte Carlo oferowany będzie z jednolitrowym, trzycylindrowym silnikiem benzynowym o dwóch wariantach mocy: 1.0 MPI (80 KM) oraz 1.0 TSI (110 KM). Oprócz tego w gamie tej wersji będzie jeszcze czterocylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy 1.5 TSI o mocy 150 KM, który trafi wyłącznie do odmiany Monte Carlo czyniąc z tej wersji najmocniejszą Fabię czwartej generacji.
Zaawansowane technologie? Tak, w opcji
Fabia Monte Carlo może być wyposażona bogato jeżeli chodzi o technologiczne bajery. Dostępny jest np. system Travel Assist (połączenie adaptacyjnego tempomatu z asystentem pasa ruchu, rozpoznawaniem znaków, ograniczeń prędkości, dostosowywaniem prędkości do limitów, konfiguracji drogi, czy wytyczonej trasy). Nie zabrakło również aktywnego asystenta parkowania z monitorowaniem przeszkód przed i za samochodem i aktywnym hamowaniem. Jednak powyższe rozwiązania to opcjonalne wyposażenie wersji Monte Carlo. Ceny? W oficjalnym komunikacie ich nie ujawniono. Jednak wariant Monte Carlo zawsze był najdroższy. W aktualnym cenniku marki najwyżej wyceniana jest wersja Fabia Style 1.0 TSI (110 KM) z 7-biegową skrzynią DSG, która kosztuje 81 350 zł. 150-konny wariant Monte Carlo na pewno będzie droższy.
A może używana Fabia? Czy warto zainwestować w Fabię II i III generacji?