W ramach epoki elektryfikacji, w sporty motorowe coraz częściej wchodzą samochody elektryczne. Jednym z pierwszych nowości była Formuła E, stworzona przez Alejandro Aggaga. Założyciel wyścigów superszybkimi pojazdami na prąd zrealizował jeszcze jeden pomysł. Poznajcie Extreme E, czyli szalone offroadowe wyścigi elektrycznymi SUV-ami.
Extreme E. Ogólne zasady wyścigów
Wyścig nazwany jest przez twórców “Elektryczną Odyseją”. Jeden wyścig trwa łącznie dwa dni, z czego pierwszy poświęcany jest na kwalifikacje czasowe. Zasady są dosyć proste: na dziewięć startujących zespołów, pierwsze trzy zespoły z kwalifikacji przechodzą wprost do półfinałów. Dla zawodników z miejsc 4-6 organizowane są tak zwane “crazy race”, czyli swego rodzaju dogrywka, z której zwycięzcy również awansują dalej. Pozostałe drużyny z miejsc 7-9 zostają włączone do pojedynku “shoot out”, czyli czegoś na wzór “wyścigu pocieszenia”, ale wciąż punktowanego w klasyfikacji generalnej. W jednym sezonie jest pięć wyścigów i wygrywa ekipa, która zdobędzie najwięcej punktów.
Konkurencja ma nie tylko promować elektromobilność, ale też zwracać uwagę na obecne problemy klimatyczne świata. W pierwszym sezonie zawody odbywały się w miejscach szczególnie dotkniętych gwałtownymi zmianami pogodowymi. W zawodach ważne jest też pokazanie równości płci za kierownicą samochodów wyścigowych.
Spark Odyssey, czyli elektryczny pogromca bezdroży
Samochody są zasadniczo jednego projektu, nazwanego Spark Odyssey. Ze względu na jedną platformę, różnice tkwią tylko w szczegółach, takich jak kształt świateł i pojedyńcze detale w modelu Cupry. Wszystkie wyścigówki mają po 550 koni mechanicznych, które zasila akumulator 54 kWh. Ważą 1730 kg, a sprint od 0 do 100 zajmuje im 4,5 sekundy. Auta mają niespełna 4,5 metra długości i 2 metry wysokości. Wykonane są z tworzyw wytwarzanych możliwie ekologicznie i nie zostawiających śladu węglowego, a także łatwych do recyklingu. To szczególnie ważne w dodatkowo niesionej przez konkurencję misji promowania zdrowej planety.
W sezonie 2021 baza SUV-a na wyścigi produkowana jest przez Spark Racing Technology, czyli wykonawcę bolidów Formuły E. Potężne opony dostarcza Continental, a za akumulatory odpowiedzialna jest firma Williams Advanced Engineering. Ten sam Williams, który jest legendą Formuły 1. Na rok 2022 znamy póki co tylko wygląd samochodu z zespołu Cupry, czyli Tavascana XE. Z konferencji marki dowiedzieliśmy się, że wymagania ciągle obracają się wokół jednego, ustalonego z góry modelu.
Kierowcy Extreme E, z F1, WRC i Dakaru do zawodów EV
Aby rozpromować nową konkurencję, w ubiegłym sezonie nagłaśniane były starty zawodników Formuły 1. Nie były to jednak losowo wybierane osoby. Swoje drużyny założyli byli mistrzowie świata, czyli Lewis Hamilton, Nico Rosberg i Jenson Button. Nie wszyscy jednak prowadzili samochody. W zespole Hamiltona pałeczkę przejął dziewięciokrotny mistrz świata WRC Sebastian Loeb oraz Cristina Gutierrez. W rajdówce Rosberga zaś pojechał mistrz rallycrossu Johan Kristoffersson i australijska mistrzyni rajdowa Molly Taylor. Obsada była iście gwiazdorska, a to nie wszystko.
W wyścigach w 2022 wiemy, że w zespole Cupry wystartują gwiazdy Dakaru. Elektrycznego potwora poprowadzi czterokrotny zwycięzca Nasser Al-Attiyah i pierwsza kobieta, która wygrała legendarny rajd, Jutta Kleinschmidt.
Kto wygrał sezon 2021? Harmonogram Extreme E 2022
Zwycięstwo w skali drużyn było dzielone przez drużynę Rosberga i Hamiltona. Za nimi stanęła załoga Buttona ze znaczną różnicą punktów. Niedaleko później, na trzecim miejscu, znalazła się drużyna Andretti United. Ponieważ punktacja wśród kierowców korzystniej wypadła u Rosberga, to jego zespołowi należało się trofeum w pierwszym sezonie Extreme E.
Sezon 2022 rozpocznie się jeszcze w lutym. Rozciągnie się on na cały rok, aż do listopada. Na pierwsze wyścigi organizatorzy zabiorą zawodników do Arabii Saudyjskiej. Późniejsze starty odbędą się w Sardynii, Szkocji i Chile, a zakończą się w Urugwaju.