Honda Civic III generacji żyje nieco w cieniu swojego następcy, ale również nie można odmówić jej stylu i cudownego vibe’u lat 80. ubiegłego wieku. Trójka jest autem nieco prostszym konstrukcyjnie do Civica IV, ale za to nieco trudniej tu o niektóre części. Do tego rynek jest mocno ograniczony i wybiera się raptem wśród kilku egzemplarzy. Pytanie, czy warto?
Honda Civic III. Trochę historii
Honda Civic III pojawiła się na rynku w 1983 roku i była produkowana do 1987. W porównaniu do poprzedników model mocno urósł, zwłaszcza na szerokość, ale przekładając jego wielkość na dzisiejsze standardy, samochód ten nie jest większy niż współczesna klasa B. Auto miało dwie wersje nadwozia: trzydrzwiowy hatchback i sedan (ten drugi występował czasem pod nazwą Ballade; miał też bliźniaka w GB – Rovera 200). Na bazie modelu powstała też usportowiona Honda Ballade CR-X oraz van Shuttle (podobną technikę ma także pierwsza generacja Integry). Wszystkie auta miały napęd na przednią oś, poza niektórymi wersjami vanów, które mogły mieć 4×4. Było kilka wersji silnikowych, ale wszystkie one były wolnossące i benzynowe. Podstawową jednostką jest 8-zaworowy motor 1.2 o mocy 55 lub 60 KM (w zależności od rynku). O oczko wyżej plasował się silnik 1.3 o mocy 71 lub 75 KM, a Shuttle posiadał jednostkę 1.5 12V, dysponującą 86, 90 lub 101 końmi. Ten ostatni silnik występował także w sedanie. Odmianę 101-konną znajdziecie także w CR-X, obok jednostki 1.6 o mocy 125 KM. Honda Civic III miała też usportowione odmiany – na rynku europejskim 1.5 GT (101 KM) a w Japonii 1.6 Si (120 KM), są one jednak bardzo rzadko spotykane. Bardzo.
Honda Civic III. Gdzie kupić i ile takie auto może kosztować?
Honda Civic III nie była oferowana oficjalnie w Polsce. Jej lata produkcji przypadają jeszcze na czasy PRL-u, a fakt, że nie miała diesla, sprawiał, że nie było na nie zainteresowania i nawet Pol Mot nie oferował tego samochodu. Sporo Civiców III generacji sprzedano jednak w innych krajach europejskich. W tym wypadku dominuje wersja hatchback i to ją najczęściej spotkać można w Polsce. Zazwyczaj dostępne u nas samochody pochodzą z rynku niemieckiego. Normalką są podstawowe silniki i dość słabe specyfikacje wyposażeniowe – ale w tym modelu Honda walczyła jeszcze niską ceną. Jeśli zależy Wam na wersji sedan, zakup może być nieco trudniejszy. Tego typu auta nie pojawiają się w polskich ogłoszeniach, ciężko je także kupić w Niemczech, Francji czy też we Włoszech. Znajomy przywiózł sobie Civica 3 gen. z Portugalii, gdzie jest ich sporo i nie są skorodowane. Ale dość duża oferta używanych sedanów jest także w Grecji.
Ceny zazwyczaj nie są wygórowane i nawet z marżą da się je zaakceptować. Honda Civic III hatchback w niezłym stanie nie kosztuje w Polsce zwykle więcej niż 10 tys. zł. Auta skorodowane, wrastające pod płotem można kupić za ułamek tej kwoty, ale odbudowa blacharki i nowy lakier to duży koszt. Na jednym z portali wystawiano niedawno także hatchbacka za 5 tys. zł, ale nie jest to auto w idealnym stanie, trzeba by więc zweryfikować jaki zakres prac blacharskich wchodzi w grę. Na zachodzie nieco łatwiej o dobrze utrzymanego Civica – ceny z ogłoszeń oscylują między 3,5 a 5 tys. euro, można więc przyjąć, że realnie trzeba zapłacić około 4 tys.
Honda Civic III. Awarie i usterki
Podstawowym problemem jest oczywiście korozja. W przypadku trzeciej generacji Civica dotyka ona w zasadzie wszystkiego, jednak najdrożej wyjdzie reanimacja egzemplarza, który ma zainfekowaną podłogę. Dlatego przed zakupem koniecznie trzeba obejrzeć auto od spodu. Wszystko da się naprawić, choć wydawanie 15 tys. na blacharkę w aucie, które potem mniej więcej tyle będzie warte, często mija się z celem.
Honda Civic III dużo lepiej wypada pod względem mechaniki, bo zwykle psują się w niej rzeczy po wysokich przebiegach. Nie ma problemów z podstawowymi częściami, bo większość z nich pasuje z innych Hond, do tego ceny, jak na klasyka, są bardzo niskie. Niestety nie wszystkie części są dostępne – dużą trudność sprawia np. nabycie drążków skrętnych (w zasadzie są tylko elementy tuningowe), ale największą nadwozie i wnętrze. Nie ma w sprzedaży blach, zderzaków, szyb i elementów tapicerki. Czasem się oczywiście zdarzają, ale relatywnie szybko znikają z rynku, jak się pewnie domyślacie, sporo z użytkowników skupuje je i zbiera. W przypadku tego auta dostęp do tego typu elementów, w dużej mierze zależy więc od znajomości.
Wciąż da się za to znaleźć elementy tuningowe, niestety tanie firmy zwykle już nic nie mają na półkach, czekają Was więc zakupy od high-endowych marek, a to oznacza gwinty po 5 tys. zł albo import gratów z Japonii.
Honda Civic III – podsumowanie
Honda Civic III świetnie wygląda i nie jest kolosalnie drogim autem w zakupie i utrzymaniu. Niestety to już youngtimer pełną gębą i raczej nie pojeździcie nim zimą. Do tego ta generacja ma jeszcze niezbyt zaawansowane zawieszenie i jeździ o niebo gorzej od swojego następcy. Nie zmienia to faktu, że to jedno z najtańszych japońskich aut z lat 80., które świetnie wygląda, a po lekkim tuningu będzie wzbudzało zachwyt na każdym zlocie i to nie tylko japońskich furek.