Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Szwajcaria – tu się oddycha, czyli jak kupić auto ze Szwajcarii

(fot. Shutterstock)

Na cytacie z kultowego polskiego filmu zakończę elementy humorystyczne w tym tekście, gdyż kupowanie aut zabytkowych w Szwajcarii to śmiertelnie poważna sprawa. Jak wszystko w krainie sera z dziurami zresztą.

Przedstawiciele różnych nacji lubią kupować samochody w Szwajcarii, ale dlaczego tak jest? Według mnie przyczyną nie jest wrodzone upodobanie Helwetów do czystości i porządku, ale raczej wzorcowe rozwiązanie kwestii badań technicznych pod względem instytucjonalnym. Badanie MFK, które dla wielu osób wydaje się horrorem na poziomie opowieści o laleczce Chucky, jest bowiem absolutnie najcięższym obowiązkowym badaniem technicznym w Europie.

Co to jest “Motorfahrzeugkontrolle”?

Ścieżka kontroli podczas szwajcarskiego badania okresowego (fot. Autocenter Aauburg)

“Motorfahrzeugkontrolle” to okresowe badanie, które po raz pierwszy należy wykonać po pięciu latach od rejestracji samochodu, potem po kolejnych trzech, a następnie co dwa lata. Badanie to zaproszenie, które jest przysyłane pocztą do domu właściciela samochodu, wymaga przygotowania – generalnie solidny obywatel Federacji nie jedzie na nie “w ciemno”, tylko udaje się do warsztatu, który – znając wymagania – przegląda auto i usuwa dyskwalifikujące je usterki. Wiele instytucji oferuje “test przed MFK”, czyli wstępne, niezobowiązujące badanie, którego efektem jest kosztorys potrzebnych napraw – robi się to po to, by określić, czy dane auto opłaca się jeszcze naprawiać, by przeszło MFK. I nierzadko się nie opłaca, zatem samochody takie najłatwiej sprzedać za granicę. Mówimy naturalnie o autach w miarę współczesnych.

Jeśli inspektor nie zaliczy badania technicznego, można je powtórzyć za maksymalnie 30 dni, udowadniając usunięcie wszystkich usterek. Powtórna wpadka generalnie oznacza wyłączenie samochodu z ruchu na drogach publicznych. Jeśli auto jest poddane tuningowi lub innego rodzaju przeróbkom, właściciel nie dostaje zaproszenia pocztą i sam odpowiada za dotrzymanie terminu inspekcji. Jeśli zapomni, płaci grzywnę. Wszelkie modyfikacje pojazdu muszą być zgłoszone do stosownego urzędu kantonalnego w ciągu 14 dni od ich przeprowadzenia.

Wszystko musi być jak w szwajcarskim zegarku

Samochód na przeglądzie sprawdzany jest bardzo skrupulatnie. Samochód musi być idealnie czysty (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw)

Wszystkie te obostrzenia byłyby niewiele warte, gdyby samo badanie miało charakter powierzchowny. Ale takiego charakteru nie ma: to prawdziwa katorga dla niechlujów. Badanie obejmuje bowiem nie tylko bardzo szczegółowe oględziny nadwozia, podwozia, każdego detalu układu kierowniczego, zawieszenia, układu hamulcowego, urządzeń elektrycznych, kontrolę emisji spalin, ale także oceny cząstkowe stanu auta, które można określić jako “estetyczne” – samochód musi być idealnie czysty od zewnątrz i od wewnątrz, podwozie także należy dokładnie umyć (niektóre warsztaty robią to w ramach badania przygotowującego auto do badania właściwego). Każdy ślad korozji, absolutnie każdy, oraz jakikolwiek wyciek dowolnego płynu eksploatacyjnego natychmiast dyskwalifikują badany samochód. Każdy wyciek lub ślad rdzy! Zero wyjątków. Dlatego zazwyczaj kupowanie współczesnego auta ze Szwajcarii Z WAŻNYM BADANIEM MFK jest relatywnie mało ryzykowne.

Zabytki? Badanie Veteranen MFK

Veteranen MFK to badanie techniczne przeznaczone dla samochodów zabytkowych (fot. autoscout24)

A jak jest z zabytkami? Po 1998 roku, z nowelizacją przepisów w roku 2008, Helweci ustalili, że samochody mające więcej niż 30 lat, o charakterze kolekcjonerskim, podlegać będą odrębnym przepisom. Samochód, który nie przejeżdża więcej niż 3000 km rocznie i który nie jest wykorzystywany do działalności zarobkowej (to jest skrupulatnie sprawdzane, przy szwajcarskich władzach podatkowych NKWD wygląda jak żłobek), może zostać zarejestrowany z zastosowaniem specjalnych tablic rejestracyjnych i podlega wtedy innemu badaniu technicznemu. Generalnie kolekcjoner należący do międzynarodowego stowarzyszenia FIVA występuje o kartę FIVA dla swojego pojazdu i zgłasza auto do badania Veteranen MFK. Jeśli auto ma wyżej wymienioną kartę, inspektor stosownego urzędu nie musi już badać zgodności wozu z wzorcem historycznym, a skupia się tylko na kwestiach bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Szczegółowych regulacji tu nie ma, badanie ma charakter uznaniowy i w pełni leży w kompetencji inspektora w danym kantonie. Co to znaczy dla nabywcy? Auto posiadające ważne badanie Veteranen MFK zostało zbadane przez kompetentnego urzędnika lub technika i jego stan techniczny nie wzbudził zastrzeżeń. Nigdy dokładnie nie wiadomo, jakie kryteria wzięto pod uwagę, ale dokument potwierdzający zaliczenie inspekcji jest lepszy niż różne śmieszne papierki, które wręczają nam sprzedawcy w innych krajach.

Wzorzec kwestionariusza towarzyszącego badaniu technicznemu samochodów młodszych niż 30 lat

W razie wystąpienia jakichkolwiek wątpliwości warto sprawdzić stosowne przepisy podane na stronach internetowych poszczególnych kantonów. Dla zainteresowanych dołączam do tekstu wzorzec kwestionariusza towarzyszącego badaniu technicznemu samochodów młodszych niż 30 lat – mam nadzieję, że jego szczegółowość zrobi na czytelnikach wrażenie. Tak czy owak, zakupy ciekawych samochodów w Szwajcarii należy uznać za mniej ryzykowne niż w innych krajach europejskich – pod warunkiem posiadania przez właścicieli tych pojazdów świadectwa zaliczenia badania MFK.

Total
0
Shares