Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Test. Nowy VW Multivan eHybrid: nowy król busów?

Nowy VW Multivan z napędem hybrydowym. Jak sobie radzi? Warto wydać postawić na niego ponad ćwierć miliona?
vw multivan
Nowy VW Multivan. Warto postawić na niego ponad ćwierć miliona? (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

VW Multivan od dawna kojarzy się z osobową wersją dostawczego Transportera. Do tej pory po tym modelu mogliśmy się spodziewać głównie prostego, siedmioosobowego busa. Owszem, stare Multivany zawsze uchodziły za komfortowe samochody w dalekie podróże, ale nie oszukujmy się – szczytem dodatkowych możliwości większości tych samochodów były obracane fotele w środkowym rzędzie i rozkładany stolik. Teraz Volkswagen obrał nieco inną drogę.

Testowany przez nas nowy Multivan diametralnie różni się od swoich przodków już od podszewki. Z nazwy modelu można spodziewać się, jakoby bus miał być zapowiedzią nowej generacji Transportera. Nic bardziej mylnego – VW zaskoczył nas prezentowanym autem o wiele wcześniej, niż zobaczymy T7. Nowy Multivan zbudowany został na platformie MQB, tej samej, którą znamy z Tiguana, nowego Caddy, czy chociażby… Golfa. Nie ma więc nic wspólnego z dobrze znaną furgonetką. Taka operacja wpłynęła przede wszystkim na zachowanie samochodu na drodze, czy technologię w nim zastosowaną. Czy pozytywnie?

VW Multivan: design. Tylko bus i aż bus

VW Multivan
Samochód prezentuje się rewelacyjnie (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Sama platforma to oczywiście tylko jedna strona medalu. Drugą jest wygląd zewnętrzny, który – subiektywnie – wniósł Multivana na znacznie wyższy poziom. Mimo że to „tylko bus”, nie można o nim powiedzieć złego słowa. Długa linia przedniej maski doskonale komponuje się z resztą karoserii i przedłużającym dach spoilerem. Zahaczająca o stylistykę retro kolorystyka wersji Style i przecinająca dwa odcienie chromowana listwa dopełnia wizję dobrze wyglądającego samochodu, szczególnie w połączeniu z wyjątkowo pasującym w tym modelu pasku ledowym z przodu. Oczywiście, jeśli nie jesteście fanami zabawy z barwami, możecie zamówić swój egzemplarz w jednolitym kolorze.

vw multivan
Przedłużenie dachu dobrze wygląda zarówno od tyłu… (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
vw multivan
… jak i z profilu (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
volkswagen
Wnętrze – przestronne i intuicyjnie zaplanowane (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Wnętrze busa również budzi pozytywne wrażenia. Jest wszystko, czego możemy od niego oczekiwać – komfort do kwadratu. Przednie fotele wyprofilowano bardzo poprawnie, podobnie z fotelami w środkowym rzędzie. Deska rozdzielcza jest czytelna i intuicyjna, ale można mieć zastrzeżenie co do podświetlenia niektórych przyrządów. System multimedialno-rozrywkowy się nie zawiesza i błyskawicznie łączy z Apple CarPlay. Ładowarka indukcyjna została sprytnie schowana, by uchronić nas przed pokusą zbędnego korzystania ze smartfona po drodze. Jeśli nie ładujesz telefonu bezprzewodowo, nie musisz się martwić – auto wyposażono w szereg gniazd na fizyczny kabel. Ostrzegamy tylko, że specyficzny kabel, albowiem nie podepniecie nic innego niż USB-C. Pod ręką znajdują się też wszystkie stojaki na kubeczek, a ponieważ zrezygnowano z fizycznej dźwigni zmiany biegów, tunel środkowy został zwolniony na regulowany i „jeżdżący”, rozkładany, obustronny stół (za dopłatą 2700 złotych). Warto tę opcję zamówić, bo stoliki na oparciach foteli są fatalne.

volkswagen
Pod nawiewami znajdziemy nie tylko ładowarkę indukcyjną, ale też otwieraną szufladkę z dwoma uchwytami na kubek (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)
volkswagen
Fotele – wszystkie podgrzewane, wszystkie z obustronnymi podłokietnikami (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Bagażnik po części pozostaje kwestią waszego wyboru. Jeśli kupujesz Multivana z założeniem jazdy w siedem osób, zainteresuj się przedłużoną wersją L2. Testowana przez nas wersja krótka nie zaskoczyła nas wielkością kufra. Na papierze pojemność wynosi 469 litrów, jednak w rzeczywistości to bardzo mało praktyczne 469 litrów. Wariant przedłużony obiecuje natomiast 763 litry, co już brzmi obiecująco. Ze złożonymi fotelami L1 gwarantuje 3672 litry, a L2 – 4000 litrów.

vw multivan
Jak chcecie dużo korzystać z bagażnika w wersji siedmioosobowej… Kupcie przedłużony wariant L2 (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Układ napędowy. Jak sobie radzi eHybrid?

Czy silnik 1.4 wystarczy do busa? Niech was nie uwiedzie to 218 KM… (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Nie będziemy nikomu mydlić oczu. Silnik benzynowy o pojemności 1.4, nawet ze wsparciem napędu elektrycznego wygląda po prostu źle w samochodzie o takich gabarytach. Mimo wszystko, kusząc niskim spalaniem (1.8 litra na 100 kilometrów w konfiguratorze) i niemałym zasięgiem zeroemisyjnym (deklarowane 48 kilometrów) może zebrać grono fanów. Jednak rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.

Silnik spalinowy jest przede wszystkim głośny. W samochodzie, od którego śmiało można oczekiwać wysokiego poziomu komfortu, kultura pracy wypada na minus. Sytuacje ratuje płynnie działający układ hybrydowy, który stosunkowo delikatnie żongluje napędami.

vw multivan
Ładowarka o mocy 3,6 kW naładuje Multivana w 3,5 godziny (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Przejdźmy do tematu spalania. Jest inaczej, niż obiecuje producent. Deklarowane 1.8 litra na 100 kilometrów możemy schować między bajki, nawet z w pełni naładowanym akumulatorem. Trasa Warszawa-Kraków dała rezultat 7,8l/100km przy stałych 120 km/h, co wcale nie jest fatalnym wynikiem, ale… powiedzmy sobie szczerze – czy średniej wielkości diesel nie przyniósłby lepszych rezultatów?

Stanowczo nie radzimy jeździć po mieście z rozładowaną baterią. Wtedy obiecywane 1.8 litra zmienia się w 11,8 litra na 100 km, a jazda wcale nie należy do najprzyjemniejszych. W pełni naładowany akumulator o pojemności 13 kW w elektrycznym trybie jazdy gwarantuje około 40 kilometrów zasięgu, co – w przeciwieństwie do spalinowego komponentu tego auta – jest dobrym wynikiem.

Ten sam napęd testowaliśmy w Arteonie:

Jak się jeździ nowym Multivanem?

volkswagen
Za kierownicą tego busa poczujecie się rewelacyjnie, nawet w tysiąckilometrowej trasie (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Jeżeli chodzi o komfort – nie mamy zastrzeżeń. Długa trasa była czystą przyjemnością. Systemy asystujące kierowcy spisywały się rewelacyjnie, tryb półautonomiczny bardzo odciąża kierowcę i bezbłędnie utrzymuje samochód na pasie ruchu. Efekt „wow” wywołały też światła IQ.Light, które gwarantowały doskonałe pole widzenia na ustawieniu drogowym bez oślepiania samochodów z naprzeciwka.

Jeśli chodzi o tryb „sport” – nie do końca rozumiem, dlaczego VW oferuje go w takim samochodzie. Multivan – to chyba oczywiste – nie jest w żaden sposób samochodem sportowym, ba, nawet nie próbuje nim być. Jazda nim jest bardzo przyjemna, manewrowanie, nawet jak na gabaryt, dziecinnie proste, a pokonywanie autostrady bajecznie proste. W żadnej z tych sytuacji nie można jednak powiedzieć, jakoby było to auto specjalnie dynamiczne i „nakłaniające” do szybszej jazdy. A to nie wszystko – VW umieścił nawet łopatki za kierownicą. Tylko po co?

VW Multivan: werdykt i cena

multivan vw
Nawet na tle innych modeli marki Multivan prezentuje się wspaniale (fot. Michał Beszta-Borowski / Automotyw.com)

Nikt nie obiecywał, że będzie tanio. Bazowy VW Multivan rozpoczyna się od 200 699 złotych z VAT. Testowany przez nas egzemplarz w wariancie „Style” startuje od 272 666 złotych z VAT. Nasza, mocno doposażona wersja Plug-In to koszt 322 tysięcy zł brutto.

Podsumowując, Multivan zrobił na nas niemałe wrażenie. Samochód jest bardzo praktyczny, wygodny i intuicyjny. Spełnia wszystkie wymagania vana z nawiązką, gwarantując komfortowe podróżowanie, a z napędem plug-in spisuje się nawet w zatłoczonym mieście.

Jest jednak kilka „ale”, a większość z nich dotyczy spalinowej części napędu. Gdybym wybierał Multivana dla siebie, prawdopodobnie pochyliłbym się jednak jeszcze ten jeden raz nad dieslem.

Zalety

  • Komfort podróżowania gwarantowany;
  • Dobrze przemyślane wnętrze;
  • Bezkonkurencyjny wygląd zewnętrzny;
  • Przyzwoite (nie mylić ze “sportowym”) prowadzenie;
  • Płynnie działający system multimedialny.

Wady

  • Realne spalanie dalekie od obiecywanych katalogowo wartości;
  • Za mały silnik w stosunku do gabarytów samochodu;
  • Mały zbiornik paliwa.
Total
0
Shares