VW Multivan od dawna kojarzy się z osobową wersją dostawczego Transportera. Do tej pory po tym modelu mogliśmy się spodziewać głównie prostego, siedmioosobowego busa. Owszem, stare Multivany zawsze uchodziły za komfortowe samochody w dalekie podróże, ale nie oszukujmy się – szczytem dodatkowych możliwości większości tych samochodów były obracane fotele w środkowym rzędzie i rozkładany stolik. Teraz Volkswagen obrał nieco inną drogę.
Testowany przez nas nowy Multivan diametralnie różni się od swoich przodków już od podszewki. Z nazwy modelu można spodziewać się, jakoby bus miał być zapowiedzią nowej generacji Transportera. Nic bardziej mylnego – VW zaskoczył nas prezentowanym autem o wiele wcześniej, niż zobaczymy T7. Nowy Multivan zbudowany został na platformie MQB, tej samej, którą znamy z Tiguana, nowego Caddy, czy chociażby… Golfa. Nie ma więc nic wspólnego z dobrze znaną furgonetką. Taka operacja wpłynęła przede wszystkim na zachowanie samochodu na drodze, czy technologię w nim zastosowaną. Czy pozytywnie?
VW Multivan: design. Tylko bus i aż bus
![VW Multivan](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan02-1024x665.jpg)
Sama platforma to oczywiście tylko jedna strona medalu. Drugą jest wygląd zewnętrzny, który – subiektywnie – wniósł Multivana na znacznie wyższy poziom. Mimo że to „tylko bus”, nie można o nim powiedzieć złego słowa. Długa linia przedniej maski doskonale komponuje się z resztą karoserii i przedłużającym dach spoilerem. Zahaczająca o stylistykę retro kolorystyka wersji Style i przecinająca dwa odcienie chromowana listwa dopełnia wizję dobrze wyglądającego samochodu, szczególnie w połączeniu z wyjątkowo pasującym w tym modelu pasku ledowym z przodu. Oczywiście, jeśli nie jesteście fanami zabawy z barwami, możecie zamówić swój egzemplarz w jednolitym kolorze.
![vw multivan](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan05-1024x641.jpg)
![vw multivan](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan04-1024x548.jpg)
![volkswagen](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan10-1024x768.jpg)
Wnętrze busa również budzi pozytywne wrażenia. Jest wszystko, czego możemy od niego oczekiwać – komfort do kwadratu. Przednie fotele wyprofilowano bardzo poprawnie, podobnie z fotelami w środkowym rzędzie. Deska rozdzielcza jest czytelna i intuicyjna, ale można mieć zastrzeżenie co do podświetlenia niektórych przyrządów. System multimedialno-rozrywkowy się nie zawiesza i błyskawicznie łączy z Apple CarPlay. Ładowarka indukcyjna została sprytnie schowana, by uchronić nas przed pokusą zbędnego korzystania ze smartfona po drodze. Jeśli nie ładujesz telefonu bezprzewodowo, nie musisz się martwić – auto wyposażono w szereg gniazd na fizyczny kabel. Ostrzegamy tylko, że specyficzny kabel, albowiem nie podepniecie nic innego niż USB-C. Pod ręką znajdują się też wszystkie stojaki na kubeczek, a ponieważ zrezygnowano z fizycznej dźwigni zmiany biegów, tunel środkowy został zwolniony na regulowany i „jeżdżący”, rozkładany, obustronny stół (za dopłatą 2700 złotych). Warto tę opcję zamówić, bo stoliki na oparciach foteli są fatalne.
![volkswagen](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan01-1024x765.jpg)
![volkswagen](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan15-938x1024.jpg)
Bagażnik po części pozostaje kwestią waszego wyboru. Jeśli kupujesz Multivana z założeniem jazdy w siedem osób, zainteresuj się przedłużoną wersją L2. Testowana przez nas wersja krótka nie zaskoczyła nas wielkością kufra. Na papierze pojemność wynosi 469 litrów, jednak w rzeczywistości to bardzo mało praktyczne 469 litrów. Wariant przedłużony obiecuje natomiast 763 litry, co już brzmi obiecująco. Ze złożonymi fotelami L1 gwarantuje 3672 litry, a L2 – 4000 litrów.
![vw multivan](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan09-1024x770.jpg)
Układ napędowy. Jak sobie radzi eHybrid?
![](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan13-1024x768.jpg)
Nie będziemy nikomu mydlić oczu. Silnik benzynowy o pojemności 1.4, nawet ze wsparciem napędu elektrycznego wygląda po prostu źle w samochodzie o takich gabarytach. Mimo wszystko, kusząc niskim spalaniem (1.8 litra na 100 kilometrów w konfiguratorze) i niemałym zasięgiem zeroemisyjnym (deklarowane 48 kilometrów) może zebrać grono fanów. Jednak rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.
Silnik spalinowy jest przede wszystkim głośny. W samochodzie, od którego śmiało można oczekiwać wysokiego poziomu komfortu, kultura pracy wypada na minus. Sytuacje ratuje płynnie działający układ hybrydowy, który stosunkowo delikatnie żongluje napędami.
![vw multivan](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan12-1024x639.jpg)
Przejdźmy do tematu spalania. Jest inaczej, niż obiecuje producent. Deklarowane 1.8 litra na 100 kilometrów możemy schować między bajki, nawet z w pełni naładowanym akumulatorem. Trasa Warszawa-Kraków dała rezultat 7,8l/100km przy stałych 120 km/h, co wcale nie jest fatalnym wynikiem, ale… powiedzmy sobie szczerze – czy średniej wielkości diesel nie przyniósłby lepszych rezultatów?
Stanowczo nie radzimy jeździć po mieście z rozładowaną baterią. Wtedy obiecywane 1.8 litra zmienia się w 11,8 litra na 100 km, a jazda wcale nie należy do najprzyjemniejszych. W pełni naładowany akumulator o pojemności 13 kW w elektrycznym trybie jazdy gwarantuje około 40 kilometrów zasięgu, co – w przeciwieństwie do spalinowego komponentu tego auta – jest dobrym wynikiem.
Ten sam napęd testowaliśmy w Arteonie:
Jak się jeździ nowym Multivanem?
![volkswagen](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan11-1024x625.jpg)
Jeżeli chodzi o komfort – nie mamy zastrzeżeń. Długa trasa była czystą przyjemnością. Systemy asystujące kierowcy spisywały się rewelacyjnie, tryb półautonomiczny bardzo odciąża kierowcę i bezbłędnie utrzymuje samochód na pasie ruchu. Efekt „wow” wywołały też światła IQ.Light, które gwarantowały doskonałe pole widzenia na ustawieniu drogowym bez oślepiania samochodów z naprzeciwka.
Jeśli chodzi o tryb „sport” – nie do końca rozumiem, dlaczego VW oferuje go w takim samochodzie. Multivan – to chyba oczywiste – nie jest w żaden sposób samochodem sportowym, ba, nawet nie próbuje nim być. Jazda nim jest bardzo przyjemna, manewrowanie, nawet jak na gabaryt, dziecinnie proste, a pokonywanie autostrady bajecznie proste. W żadnej z tych sytuacji nie można jednak powiedzieć, jakoby było to auto specjalnie dynamiczne i „nakłaniające” do szybszej jazdy. A to nie wszystko – VW umieścił nawet łopatki za kierownicą. Tylko po co?
VW Multivan: werdykt i cena
![multivan vw](https://automotyw.com/wp-content/uploads/2022/09/multivan14-1024x724.jpg)
Nikt nie obiecywał, że będzie tanio. Bazowy VW Multivan rozpoczyna się od 200 699 złotych z VAT. Testowany przez nas egzemplarz w wariancie „Style” startuje od 272 666 złotych z VAT. Nasza, mocno doposażona wersja Plug-In to koszt 322 tysięcy zł brutto.
Podsumowując, Multivan zrobił na nas niemałe wrażenie. Samochód jest bardzo praktyczny, wygodny i intuicyjny. Spełnia wszystkie wymagania vana z nawiązką, gwarantując komfortowe podróżowanie, a z napędem plug-in spisuje się nawet w zatłoczonym mieście.
Jest jednak kilka „ale”, a większość z nich dotyczy spalinowej części napędu. Gdybym wybierał Multivana dla siebie, prawdopodobnie pochyliłbym się jednak jeszcze ten jeden raz nad dieslem.
Zalety
- Komfort podróżowania gwarantowany;
- Dobrze przemyślane wnętrze;
- Bezkonkurencyjny wygląd zewnętrzny;
- Przyzwoite (nie mylić ze “sportowym”) prowadzenie;
- Płynnie działający system multimedialny.
Wady
- Realne spalanie dalekie od obiecywanych katalogowo wartości;
- Za mały silnik w stosunku do gabarytów samochodu;
- Mały zbiornik paliwa.