Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Używane prestiżowe. Czy warto kupić Audi A4 B7 i B8?

Wśród najchętniej importowanych do Polski samochodów z drugiej reki od lat czołowe lokaty zajmuje Audi A4 w kilku generacjach. Polacy wręcz pokochali niemieckiego średniaka segmentu premium, doceniając jakość wykonania karoserii, wnętrza, układu jezdnego i trwałość wybranych silników. Niemniej, nadal nie jest to samochód idealny, pozbawiony poważnych wad. Zarówno w przypadku A4 B7 jak i B8, do zakupu należy podchodzić z uprzednio zdobytą wiedzą dotyczącą typowych bolączek konkretnych wersji.

Audi A4 B7 – 2004-2008

Audi A4 B7 kombi
Audi A4 B7 w wydaniu kombi nie rozpieszcza użytkownika bagażnikiem (fot. Audi press)

Trzecia generacja Audi A4 była w rzeczywistości tylko odmianą B6 poddaną liftingowi. Pozostawiono architekturę nadwozia, układ jezdny i wiele jednostek napędowych. Skupiono się jedynie na kwestiach elektronicznych i delikatnych zmianach prezencji. Mamy zatem do czynienia z bestsellerową „małyszówką” po wizycie u kosmetyczki. W gamie oferowano eleganckiego sedana, niezbyt praktyczne kombi i kabriolet z tekstylnym dachem składanym elektrycznie. Zachowawczy design wciąż ma wierne grono zwolenników, jednak sztandarową zaletą A4 z ostatnich dwóch dekad jest skuteczne zabezpieczenie antykorozyjne. Egzemplarze bez traumatycznych przejść nie powinny przesadnie rdzewieć niezależnie od roku produkcji. Poza tym, w Audi znajdziemy ksenonowe reflektory i obręcze w rozmiarze 16-18 cali. Sedan mierzy 457 cm długości, 177 szerokości i 139 wysokości. Rozstaw osi wynosi 265 cm.

wnętrze Audi A7 B7
Zadbane wnętrze Audi A4 B7 nawet dziś może się podobać (fot. Audi press)

Wnętrze B7 pozbawione jest wszelkich ekstrawaganckich dodatków, przetłoczeń czy innych ozdób. Użytkownicy są zadowoleni z jakości zastosowanych materiałów i montażu. Stan tworzyw i tekstyliów w żaden sposób nie odzwierciedla realnego przebiegu danego egzemplarza. Często spotykana skórzana tapicerka może prezentować się doskonale nawet po przejechaniu 300 tysięcy kilometrów – wszystko jest kwestią wytrzymałości i odpowiedniej troski użytkownika.

Nawet bazowe fotele są wystarczająco komfortowe, a w samych superlatywach należy wypowiadać się o opcjonalnych siedziskach sportowych z wszechstronną regulacją. O ile z przodu miejsca wystarczy dla każdego, o tyle na kanapie w każdym wariancie jest po prostu ciasno. Relatywnie godne warunki znajdą tylko osoby o wzroście do 175 cm. Pozostali będą zgłaszać deficyt miejsca na nogi i głowę. Pojemność bagażnika to skromne 460 w sedanie i 442 l w kombi – przeciętnie, jak na przedstawiciela klasy średniej.

Audi A4 B7 – dobry układ jezdny

Audi A4 B7 zawieszenie
Nawet w odmianach z przednim napędem Audi A4 B7 ze sprawnym zawieszeniem prowadzi się bardzo dobrze (fot. Audi press)

Popisem możliwości niemieckich inżynierów jest układ jezdny wykorzystujący układ wielowahaczowy z przodu jak i z tyłu, co stało się gwarantem niemal neutralnego prowadzenia. Bazowe odmiany wyposażone są w przedni napęd. Z wieloma jednostkami opcjonalnie dostępny był właściwie bezobsługowy napęd wszystkich kół quattro. Jednym z warunków jego bezproblemowego użytkowania jest stosowanie jednakowego ogumienia na wszystkich kołach i rygorystyczne pilnowanie poprawnego ciśnienia w oponach. W wersjach z przednim napędem jako opcję oferowano automatyczną, bezstopniową przekładnię Multitronic – nie zachwyca trwałością, zaś koszt jej remontu powoli równa się z wartością całego auta. W wersjach z napędem 4×4 stosowano trwalsze rozwiązanie – Tiptronic.

Paleta jednostek napędowych jest niezwykle bogata. Niestety, nie wszystkie oferowane pozycje warte są zainteresowania z uwagi na trapiące je bolączki. Wśród silników benzynowych brak problemów i niskie koszty gwarantują wolnossące 1.6 MPI 102 KM i 2.0 MPI 131 KM – oba wyposażono w pasek rozrządu, pośredni wtrysk paliwa, a ich współpraca z sekwencyjnymi instalacjami LPG układa się bez zarzutu. Wysokie koszty bieżącej eksploatacji wynikające z wysokiego spalania, nie zaś usterkowości, charakteryzują 3.2 V6 FSI o mocy 256 KM i topowe warianty 4.2 V8 z wersji S4 i RS4 – generują 344 i szalone 420 KM. Gamę uzupełniono nieudanymi, czterocylindrowymi silnikami 1.8 i 2.0 TSI o mocy 163 i 200 KM. Zmagają się z pokaźnym spalaniem oleju i nietrwałym układem rozrządu. W opinii mechaników, jeśli ryzykować, to lepiej postawić na słabszy motor z doładowaniem.

Paletę silników diesla otwiera zdecydowanie polecany i najmniej problemowy 1.9 TDI o mocy 116 KM. Nie zapewnia genialnych osiągów, w zamian zużywa ascetyczne porcje paliwa i nie wymaga większych nakładów finansowych. Jednostką 2.5 V6 TDI o mocy 163 KM w ogóle nie warto się interesować. Mnogość niedopracowanych rozwiązań technicznych po latach jest tylko gwarantem absurdalnych rachunków za próby jej reanimacji. 2.0 TDI 140-170 KM to konstrukcja z jej początków obarczona niestety licznymi wadami – poddaje się łańcuch rozrządu, pękają głowice czy wypaleniu ulegają tłoki. Trwała lecz wymagającą pod względem finansowym jest topowa jednostka 2.7 i jej mocniejsza, rozwojowa wersja 3.0 V6 TDI o mocy odpowiednio 180 i 204-233 KM. Zapewnia dobre osiągi przy akceptowalnym spalaniu. W tym przypadku w układzie rozrządu także zastosowano zespół łańcuchów – ogromne koszty wiążą się z operacją ich wymiany. Aby przeprowadzić wszystko zgodnie z technologią bez pomijania niektórych elementów należy wyjąć silnik z auta, co drastycznie winduje koszt naprawy. Niemniej, 3.0 V6 TDI regularnie serwisowana nie sprawia większych problemów.

Na koniec kilka słów o cenach. B7 niebawem będzie świętować 20-lecie. Słuszny wiek istotnie wpływający na wartość. Najstarsze egzemplarze wyceniane są na 15-18 tysięcy złotych. Dobry budżet na ten model to 25-30 tysięcy zł.

Audi A4 B8 – 2007-2015

Audi A4 B8
Audi A4 B8 to zupełnie nowa konstrukcja, a nie lifting B7-ki (fot. Audi press)

Od 2007 do 2015 produkowano czwartą odsłonę Audi A4 – B8. Tym razem w cenniku pojawił się tylko sedan, kombi oraz lekko uterenowiony Allroad wyposażony w delikatnie zwiększony prześwit, stały napęd 4×4 oraz osłony dolnych krawędzi drzwi i zderzaków. B8 to zupełnie nowa konstrukcja, co zdradzają już nieco większe gabaryty, a przede wszystkim istotnie zwiększona przestrzeń dla pasażerów. Obowiązkowo, zastosowana ochrona antykorozyjna prezentuje najwyższy poziom w swojej klasie. Także jakość powłoki lakierniczej nie budzi zastrzeżeń, ale problemem jest jednak znalezienie bezwypadkowego egzemplarza. W kwestii rozmiarów, auto wyraźnie urosło. Sedan mierzy 470 cm długości, 183 szerokości i 143 wysokości. Ważne, że poprawiono parametr rozstawu osi – 281 cm.

wnętrze A4 B8
Wnętrze Audi A4 B8 to świetne materiały i doskonałe spasowanie (fot. Audi press)

Wnętrze nareszcie narysowano od podstaw, oczywiście zachowując typowy dla niemieckiej marki powściągliwy styl, który po latach podoba się niemal każdemu. Zastosowane tworzywa i tekstylia są wysokiej próby, dodatkowo wytrzymałe i nienagannie spasowane. Stan przedziału pasażerskiego w żaden sposób nie oddaje prawdziwego zużycia egzemplarza. Pozycja za kierownicą jest wzorowa. Zarówno osoby wysokie jak i niskie dopasują do siebie miejsce pracy bez problemów. Najwięcej zmian widać w drugim rzędzie siedzeń. Tym razem w A4 na kanapie wygodnie usiądą osoby nawet o wzroście 180 cm. Urósł także bagażnik, mieszcząc teraz 480 w limuzynie i 490 litrów w wariancie rodzinnym.

Audi A4 B8. Diesel, czy benzyna?

A4 Allroad
Lekko uterenowione Audi A4 B8 Allroad (fot. Audi press)

Układ jezdny przy przedniej i tylnej osi oparto na zestawie wielowahaczowym gwarantującym pewność i precyzję prowadzenia niezależnie od obciążenia. Opcjonalnie serwowano napęd 4×4. Ponownie w ofercie znalazła się nieudana i kosztowna w serwisie bezstopniowa przekładnia Multitronic i łączona była tylko z przednim napędem. Wersje pozostałe otrzymały opcjonalnie siedmiobiegową, dwusprzęgłową przekładnię S-Tronic. Po 150-200 tysiącach kilometrów musimy liczyć się z kosztowną wymianą sprzęgieł i naprawą mechatroniki sterującej jej pracą – wówczas rachunek przekroczyć może 5-6 tysięcy złotych poza ASO.

W A4 B8 nie znajdziemy już prostych i praktycznie pancernych silników benzynowych. Wszystkie z wyjątkiem 3.2 FSI o mocy 265 KM korzystają z turbosprężarki. Każdy benzyniak wyposażono w bezpośredni wtrysk paliwa, co mocno winduje koszt ewentualnej instalacji gazowej. Wśród benzyniaków wybór sprowadza się do czterocylindrowych 1.8 i 2.0 TFSI o mocy 120-170 KM i 180-225 KM, a także widlastych sześciocylindrowców 3.0 V6 TFSI o mocy 272-333 KM. Wszystkie jednostki borykają się z wysokim spalaniem oleju silnikowego i nietrwałym rozrządem. Sytuację poprawiono w 2012. Na szczycie gamy uplasował się 4.2 FSI o mocy 450 KM zarezerwowany dla nietuzinkowej wersji RS4.

Wśród silników diesla mamy do dyspozycji bazowego 2.0 TDI o mocy 120-177 KM. Zdaniem mechaników tylko wersja o mocy 143 KM wiąże się z ryzykiem – zacierająca się pompa wtryskowa. Wszystkie posiadają już bezpośredni wtrysk common-rail i pasek rozrządu. Pod względem trwałości prawie dorównały konkurencji, oferując dodatkowo dobrą dynamikę i niskie spalanie. Zdecydowanie większe koszty bieżącej obsługi generują jednostki 2.7 i 3.0 V6 – dysponują mocą 190, 204-245 KM. W większości łączone są z napędem quattro, co gwarantuje fantastyczne osiągi, trakcję i rozsądne spalanie. W ich przypadku trzeba pamiętać o kosztownej wymianie skomplikowanego łańcucha rozrządu.

B8 jest wyraźnie droższe od poprzednika. Za auta z początku produkcji zapłacimy minimum 28 tysięcy zł. By cieszyć się ze zdrowego egzemplarza, warto wysupłać z portfela około 40 tysięcy zł.

Audi A4 – co wybrać: B7 czy B8?

Audi A4 generacji B7 i B8 wciąż jest doskonałą propozycją wśród używanych. Wybierając egzemplarz roztropnie, unikając wadliwych wersji, kupimy trwały, komfortowy samochód, którego utrata wartości będzie relatywnie niska, zaś późniejsza sprzedaż bezproblemowa. B7 ma mniej elektroniki, ciaśniejsze wnętrze i lepsze silniki benzynowe. B8 nie odstaje przesadnie od obecnie oferowanych aut klasy premium. Przekonuje dobrymi właściwościami jezdnymi, ale generuje spore koszty eksploatacyjne. W tej generacji polecamy 2-litrowego diesla z manualną skrzynią. Z łatwością przejedzie 300-350 tysięcy kilometrów bez poważnej i kosztownej awarii.

Total
1
Shares