14 stycznia w Wielkopolsce zatrzymany został 50-cio latek w Lamborghini Huracan, który gnał po terenie zabudowanym 116 km/h. Po wejściu nowego taryfikatora nie trudno się domyślić, że mandat był duży, a taryfa ulgowa niedostępna.
Gdzie można poszaleć w Polsce legalnie? Sprawdzamy to dla Was:
2,5 tysiąca złotych grzywny dla kierowcy Lamborghini to nie wszystko
Jak podaje fanpage Policji w Środzie Wielkopolskiej na Facebooku, poza dużą karą grzywny kierowcy nie tylko zabrano prawo jazdy, ale też dowód rejestracyjny Lamborghini. Był to najwyższy możliwy wymiar kary, jaki mógł dostać. Kierowca nie może mówić o taryfie ulgowej w swoją stronę. Wytłumaczenie o “dziecięcych marzeniach” chyba nie miało szans wpłynąć na decyzję policjantów.
Najwyraźniej nie wszyscy mają na uwadze nowe stawki mandatów. Na szczęście znaczna większość się ustosunkowała i jeździ bezpieczniej. Dowodem na to jest statystyka z 2 stycznia, kiedy to policja nie zanotowała żadnego wypadku na drogach.