Wszystkie trzy tytułowe modele Tesli zapowiedziane były już dobre parę lat temu. Długie oczekiwanie jednak zdaje się zmierzać do końca. Podczas wydarzenia “Cyber Rodeo” w nowej Gigafactory Texas, CEO marki Elon Musk zapowiedział rozpoczęcie produkcji pod koniec roku 2023. Wiąże się to z zapowiedzią zatrudnienia 10 tysięcy nowych robotników, mogących pracować wyłącznie nad modelami Cybertruck, Semi i Roadster, Pomocne logistycznie było także otwarcie fabryki w Berlinie, skupiającej się na Modelach Y.
Krótko o Cybertrucku, Roadsterze i Semi
Teslę Cybertruck zaprezentowano w 2019 roku i wywołał niemałe zamieszanie, szczególnie w związku z huczną prezentacją z kuloodpornymi szybami. Auto ma wyjątkowy design, niczym z gier komputerowych (i to raczej tych starych) i absolutny brak zaokrągleń. Wstępnie ma wyjechać na rynek w czterech wersjach napędowych – z jednym silnikiem, z dwoma silnikami (po jednym na oś), z trzema silnikami oraz z czterema silnikami, każdym na jedno koło. Najmocniejszy Cybertruck pojedzie 800 kilometrów na jednym ładowaniu, do 100 km/h rozpędzi się w niecałe 3 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 210 km/h. Auto było obiecywane już kilkukrotnie, za każdym razem produkcja jednak zostawała odwlekana.
Roadster z kolei zasłynął z lotu w kosmos. Model zaprezentowano w 2017 roku, pierwotnie premierę miał mieć w 2020, ale premierę przesunięto ze względu na priorytetową pozycję projektu Cybertruck. Sportowa Tesla ma rozpędzić się maksymalnie do 400 km/h, 0-100 osiągnie w 1,9 sekundy i przejedzie około 1000 kilometrów na jednym naładowanu.
Tesla Semi została zaprezentowana najdawniej, bo w 2016. Projekt jest w zasadzie gotowy – ma przejechać od 480 do 800 kilometrów w zależności od wielkości akumulatora. Na każde z koło przypadnie po jeden silnik elektryczny, a osiągi – jak na ciężarówkę – będą wręcz absurdalne. Sprint 0-97 km/h Semi pokona w 5 sekund.
Czy Tesla wreszcie spełni obietnice?
Po długich opóźnieniach, związanych z problemami logistycznymi, kryzystem mikroprocesorów i koronawirusem w końcu widać światełko w tunelu dla nadchodzących modeli. Tym bardziej, że Elon Musk w tym roku otworzył dwie gigafabryki – jedną w Teksasie, drugą w Berlinie. W Europie skoncentrowano się na budowie wyłącznie Modelu Y, co znacznie odciąży placówki w USA. Marka ma wiele więcej mocy przerobowych i być może w końcu uda się spełnić obietnice. Tym bardziej, że wiele osób zamawiających auta w preorderach powoli przestaje wierzyć, że je kiedykolwiek zobaczą…