Żeby przetrwać, trzeba współpracować. Poza tym czasem kompletnie nie opłaca się wymyślać przysłowiowego koła na nowo. Tworzenie samochodów, które mają tylko zmieniony znaczek i kilka drobiazgów znane jest nie od dziś. Przykładów jest mnóstwo – Toyota Yaris i Mazda 2, Toyota RAV4 i Suzuki A-Cross, czy Renault Kangoo i Mercedes klasy T. Wszystkie one nie różnią się zbyt mocno od swoich pierwowzorów, ale pozwalają rozszerzyć portfolio, nie inwestując przy tym zbyt wielu środków. Natomiast bohaterem tego materiału jest nowy Ford Turneo Connect, czyli trochę (ale nie za mocno) przebrany Volkswagen Caddy.
Delikatne zmiany
Ford Turneo Connect powstaje na jednej linii z Volkswagenem Caddy w fabryce Volkswagena w Poznaniu. To pierwsza taka współpraca Amerykanów z Niemcami. Dostawczak ze znaczkiem Forda ma kilka zmienionych detali, takich jak inny grill i światła, ale poza tym uważne, zorientowane w motoryzacji oko szybko dostrzeże podobieństwo do niemieckiego kuzyna.
Wnętrze. Wszystkie zalety i wady Volkswagena Caddy
Przednia część kabiny bez wątpienia kojarzy się z Volkswagenem. Ze wszystkimi jego zaletami i wadami. Zaadaptowane fotele z certyfikatem AGR to jedne z najwygodniejszych „krzeseł” w popularnej motoryzacji. Wasz kręgosłup będzie wam wdzięczny, kosztują dodatkowe 1600 zł. Za to dotykowe sterowanie klimatyzacją, bo przecież całe multimedia pochodzą od niemieckiego dawcy (poza graficznymi detalami), jest równie koszmarne, co w pierwowzorze.
Drugi rząd siedzeń jest bardzo wygodny. Nikomu nie powinno zabraknąć miejsca na nogi i głowy. W testowanej przedłużonej wersji otrzymujemy jeszcze dodatkowe dwa miejsca, więc w teorii na pokład możemy zabrać siedmioro pasażerów. W praktyce najwygodniej będzie w zestawie sześcioosobowym, w tym na ostatnich dwóch fotelach najlepiej, jeśli będą siedziały dzieci. Mimo szerokich, przesuwanych drzwi, dostęp do nich nie jest najłatwiejszy, więc teściowa nie będzie zachwycona, jeśli wskażecie jej tam miejsce…
W kufrze siła
Mamy do czynienia z wersją Grand, co oznacza, że jest długa na ponad 4,8 metra, a do środka po złożeniu wszystkich foteli wejdą nawet przedmioty o długości 2,11 m. Przy rozłożonych wszystkich siedzeniach nadal pozostaje bardzo przyzwoita pojemność bagażnika wynosząca 650 litrów. Kufer jest też wysoki, bo ma aż 1211 mm. To wartości, które sprawiają, że Ford Turneo Connect w razie potrzeby może stać się furgonetką. Drażni tylko potężna, ciężka klapa, która zabiera dużo miejsca za samochodem i jest kłopotliwa w użytku.
Dobry diesel nie jest zły
Do wyboru są trzy silniki, dwa wysokoprężne i jedna benzyna. Nam się trafił najmocniejszy diesel 2.0 EcoBlue (czyli 2.0 TDI z Volkswagena Caddy) z mocą 122 KM i solidnym momentem obrotowym 320 Nm. Napęd na koła wędruje przez 6-biegową, sprawnie pracującą skrzynię manualną. Nie ma tutaj porywającej dynamiki, bo przyspieszenie do 100 km/h zajmuje około 12 sekund, ale ani przez moment to nie przeszkadzało, bo wysoki moment obrotowy zapewnia dobrą elastyczność, zużywając rozsądne ilości paliwa (w całym teście około 6 l/100 km). Bak ma 50 litrów pojemności, co i tak daje duży zasięg, ale nie pogniewalibyśmy się, gdyby to było, choć 10 litrów więcej.
Napęd na cztery koła. To lubię
Napęd w Fordzie Turneo Connect może być realizowany na przednie lub na wszystkie koła. W testowanym egzemplarzu mieliśmy właśnie AWD, które daje dużo pewności, jeśli samochód ma być możliwie wszechstronny. Dzięki niemu z dobrymi oponami zimowymi bez stresu pojedziecie zimą w góry, nie będziecie bezradnie mielić kołami na mokrej trawie, czy nie zatrzymacie się na środku rozmokłej, polnej drogi. To się zawsze może przydać i za to warto zapłacić. Poza tym Ford nieźle filtruje nierówności i porusza się całkiem gładko w większości codziennych, drogowych sytuacji.
Ford Turneo Connect – cena
W tej chwili (29 XI 2022) nie ma jeszcze nowych cen dla tego modelu, ale według ostatniego cennika z lipca 2022, ten model startuje od 98 320 zł za wersję krótką, 5-osobową z benzynowym silnikiem 1.5 (114 KM) pod maską. Wersja Grand Turneo z tą samą jednostką zaczyna się od 101 320 zł. Nasz egzemplarz to długa odmiana Active za 121 820 zł. Kuzyn z Wolfsburga, czyli Caddy, wyceniony jest z identycznym napędem na co najmniej 161 770 zł. Konkurencja istnieje, ale kiedy zechcemy mieć 7-osobowe auto tego typu, w dodatku z napędem na wszystkie koła, to robi się już pusto.
Werdykt
Ford Grand Turneo Connect jest wielozadaniowym autem, które jest ciekawą alternatywą dla SUV-a. Poza przeciętnymi osiągami i mało intuicyjną obsługą multimediów ma same zalety. Jest bardzo praktyczny, zadowolone będą z niego rodziny, wszyscy ci, którzy prowadzą mały biznes i potrzebują jednego samochodu do wszystkiego, właściciele psów, lubiący z nimi podróżować, a także sportowcy, którzy zmieszczą tu niemal każdy sprzęt. Komfort jazdy i prowadzenie stoją na dobrym poziomie, a silnik jest elastyczny i ekonomiczny. Do tego dochodzi dobrze skonfigurowana, jak na dzisiejsze czasy, cena.
Zalety:
- Praktyczne wnętrze
- Ekonomiczny i elastyczny silnik
- 7 miejsc
- Napęd na cztery koła
- Duże możliwości modyfikacji wnętrza i bagażnika
- Komfort jazdy
Wady:
- Przeciętne osiągi
- System multimedialny z wadami przejętymi od Volkswagena