Ken Block, kierowca rajdowy zespołu Monster Energy, znany jest z przeróbek samochodów pod szaleńcze wyścigi i pokazy Gymkhany. Block jest też założycielem kanału [Hoonigan], na którym wraz z ekipą często nagrywają filmy z szaleńczych popisów samochodami wyczynowymi. Kierowca ma teraz na oku kolejny wyścig Pikes Peak, czyli jak najszybszą wspinaczkę po górskich drogach.
“Hoonipigasus”, czyli Ken Block w 1400-konnym Porsche 911
Rzeczonym “potworem” ma być różowe, 1400-konne Porsche 911, które zostało nazwane “Hoonipigasus”. Z fabrycznego Porsche zostało tu niewiele. Sześciocylindrowy, podwójnie doładowany silnik, zamiast z tyłu, umieszczony jest centralnie. Napęd jest przekazywany na wszystkie koła. Samochód ma bazowo taką samą moc i bardzo podobny układ jezdny, co jego poprzednik “Hoonicorn”, czyli Ford Mustang RTR V2.
Ken Block jest bardzo zmotywowany. “Wspinaczka na szczyt Pikes Peak to powód, dla którego jestem kierowcą rajdowym” – powiedział w wywiadzie. “Lista kierowców, którzy ścigali się i wygrali ten podjazd pod wzgórze, zawiera wielu moich bohaterów: Walter Rohrl, Ari Vatanen, Michèle Mouton, Sébastien Loeb i Rod Millen, żeby wymienić tylko kilku. Zawsze chciałem mieć szansę ścigania się w Pikes Peak i rywalizacji o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Dzięki naszemu zespołowi i BBi Autosport, które stworzyły to niesamowite Porsche, mamy dobrą szansę na to zwycięstwo.“
Zobacz też: Nasz test Porsche 911. Czy da się tym samochodem jeździć przepisowo?
“Potworne” 911 z pewnością zdobędzie niemałe show na tegorocznym wydarzeniu. Z bardzo wysokimi umiejętnościami Kena Blocka, jest niemała szansa na satysfakcjonujący wynik w wyścigu na szczyt.