Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Top 10. Najtańsze nowe diesle

Jakie są dziś najtańsze diesle? W naszym materiale znajdziecie odpowiedź na to pytanie. Oto 10 propozycji: liczyła się cena i diesel.

Silniki wysokoprężne wymierają. Jednak to powolna śmierć. Wiele marek wciąż oferuje auta osobowe z takimi jednostkami pod maską. Postanowiliśmy w jednym materiale zebrać te najtańsze. Oto najtańsze nowe diesle, jakie kupisz w Polsce. Dodajmy w samochodach osobowych.

Prezentujemy wam dziesięć najtańszych modeli samochodów osobowych z dieslem pod maską. Przy czym pisząc “osobowe” kasujemy z równania auta typu kombivany, czyli osobówki zbudowane na bazie dostawczaków. Interesowały nas wyłącznie modele stricte zaprojektowane jako samochody osobowe. Nie patrzymy przy tym na segment. Jedynym kryterium kwalifikującym do naszej listy jest oficjalna cena danego modelu. Oczywiście pozostaje też bardzo ważne pytanie: co tak naprawdę za kwotę wydaną na bazowy (czyt. najtańszy) wariant wyposażeniowy danego modelu z dieslem pod maską otrzymamy. Patrzyliśmy wyłącznie na nowe modele, bazowaliśmy na aktualnych kwotach cennikowych poszczególnych marek. Oczywiście można negocjować z dealerami. Co ugracie, to wasze. Podpowiem tylko, że wszystkie zdjęcia prezentują podstawowe, bazowe warianty modeli bez żadnych opcji.

Peugeot 208. Od 93 000 zł

Bazowy Peugeot 208 Active z 1.5 BlueHDI pod maską, to najtańszy osobowy diesel jakiego kupicie (fot. Peugeot)

Francuski, miejski hatchback to jedno z ciekawiej prezentujących się aut w segmencie. Nie tylko my tak uważamy. Dowodzi tego rynkowa popularność tego modelu w Europie, który od momentu debiutu stale jest obecny na wysokich pozycjach wszelkich zestawień popularności w swoim segmencie. Aktualnie w ofercie wciąż jest wersja przedliftowa tego modelu (z jednym kłem dziennych LED-ów, zamiast trzech “pazurów” świetlnych z każdej strony). Jeżeli interesuje nas jak najniższa cena, musimy wybrać bazowy poziom wyposażeniowy Active. Peugeot 208 na tym poziomie startuje od 79 500 zł, ale diesel kosztuje. Wybór jednostki wysokoprężnej podnosi kwotę zakupu do 93 000 zł.

Kokpit bazowego “golasa” 208 z dieslem nie wygląda źle (fot. Peugeot)

Pod maską otrzymujemy wówczas czterocylindrowego diesla 1.5 BlueHDi S&S o mocy 102 KM i 250 Nm momentu obrotowego, przenoszonego w tym aucie na przednią oś za pośrednictwem manualnej skrzyni o sześciu przełożeniach. O Francuzach można powiedzieć wiele, ale jeżeli chodzi o silniki z serii HDi opracowane w XXI wieku, to jedne z najlepszych diesli. Przyśpieszenie tej wersji to 10,2 s do 100 km/h. Za to średnie zużycie paliwa to tylko 4.1 l/100 km. Unikając jakichkolwiek dopłat i opcji otrzymamy Peugeota 208 w kolorze żółtym, stojącą na 15-calowych stalowych obręczach z kołpakami. We wnętrzu materiałowa tapicerka, reflektory to halogeny, fotele z manualną regulacją, jest też klimatyzacja manualna.

Citroën C3. Od 94 800 zł

Tak wygląda bazowy Citroen C3 z dieslem pod maską (fot. Citroen)

Niewiele droższych od miejskiego Peugeota 208 jest jego koncernowy i techniczny kuzyn: Citroën C3. Jeżeli zależy nam na jak najniższej cenie musimy wybrać bazowy poziom wyposażenia YOU!, który w cenniku tego modelu startuje od 75 200 zł. Oczywiście ta kwota dotyczy egzemplarza z bazowym beznyniakiem, za diesla trzeba dopłacić. Niestety, diesla nie zamówimy w bazowym wariancie wyposażenia, trzeba zatem podnieść poziom do Feel Pack i wówczas diesel staje się dostępny, a cena rośnie do 94 800 zł.

najtańsze diesle
Kokpit Citroena C3 (fot. Citroen)

Za tę cenę otrzymujemy auto wyposażone dokładnie w ten sam silnik co w przypadku wcześniej wspomnianego Peugeota 208. Nic dziwnego, wszak marka Citroen jest w tej samej grupie Stellantis (wcześniej PSA). Również w C3 identyczna moc i moment przenoszone są na przednią oś za pośrednictwem sześciobiegowego manuala. Dynamika jest minimalnie gorsza (10,4 s do 100 km/h) niż w miejskim Peugeocie, ale umówmy się – zależy to od sprawnego posługiwania się skrzynią biegów przez kierowcę. Unikając dopłat otrzymamy C3 w kolorze stalowoszarym i z 16-calowymi stalowymi felgami. We wnętrzu również szaro (tapicerka materiałowa), ale z różnymi odcieniami tej szarości. Poziom wyposażenia jest tu nieco lepszy niż w Peugeocie 208. Mamy np. tempomat (nieadaptacyjny). Poza tym podobnie.

Dacia Duster. Od 97 200 zł

Dacia Duster - najtańsze diesle
Duster to najtańszy SUV z dieslem jakiego dziś kupisz (fot. Dacia)

Kolejna propozycja, to już większy segment. Duster formalnie rzecz biorąc jest SUV-em. I to kompaktowym. Mamy zatem więcej przestrzeni, większy gabaryt i więcej prestiżu za niewiele większą cenę. No dobra, a jak jest naprawdę? Aktualnie Dacia Duster startuje w cenniku rumuńskiej marki w strukturach Renault od 79 900 zł. Oczywiście za diesla trzeba dopłacić. Na dodatek podobnie jak w przypadku Citroena nie da się go zamówić przy najniższym poziomie wyposażenia Expression. Poziom musi wzrosnąć do Journey. Wówczas możemy wybrać diesla, a cena rośnie do 97 200 zł.

najtańsze diesle - Dacia Duster
Kokpit bazowej Dacii Duster z dieslem pod maską (fot. Dacia)

Za tę kwotę otrzymamy Dustera z silnikiem Blue dCi 115 4×2 pod maską. Moc 115 KM i 260 Nm momentu obrotowego są tu przenoszone na przednią oś za pośrednictwem skrzyni manualnej o sześciu przełożeniach. Jeżeli życzylibyście sobie napęd 4×4 z dieslem, to Dacia oferuje taką możliwość. Dusterem 4×4 wyjedziecie z salonu za 109 200 zł, pod maską wówczas będzie ten sam diesel. Wracając jednak do bazowej konfiguracji z dieslem. Za cenę 97 200 zł otrzymamy Dustera w niemetalicznym kolorze białym z 17-calowymi alufelgami na kołach. We wnętrzu tapicerka materiałowa, klima automatyczna, kamera cofania, Android Auto i Apple CarPlay, nawigacja, czy przyciemniane tylne szyby. Dynamika? 10,2 s do 100 km/h to nie jest zły wynik.

Citroën C3 Aircross. Od 109 400 zł

Mniej więcej tak wygląda bazowy Citroen C3 Aircross z dieslem pod maską (fot. Citroen)

Kolejne auto, które ze względu na cenę kwalifikuje się do naszego zestawienia najtańszych samochodów osobowych z dieslem pod maską jest znowu SUV-em, czy też raczej crossoverem. Co prawda trochę mniejszym od Dacii Duster, nieco podniesione nadwozie i większy prześwit to dziś modne cechy. Model ten startuje w cenniku francuskiej marki od 99 500 zł za wersję Feel Pack z bazowym benzyniakiem. Niestety, jeżeli chcemy mieć pod maską jednostkę wysokoprężną, granica 100 tys. zł pęka. Poziom wyposażenia możemy wybrać podstawowy (Feel Pack), ale zmiana silnika na znany już z wcześniejszych modeli Stellantis (Peugeot 208 i Citroen C3) 1.5 BlueHDI 110 oznacza wzrost ceny zakupu do 109 400 zł.

najtańsze diesle - Citroen C3 Aircross
Kierownica podobna do tej z hatchbacka C3, ale cały kokpit jest w C3 Aircross nieco inaczej zaprojektowany (fot. Citroen).

Za tą kwotę otrzymujemy ciekawie zaprojektowanego małego SUV-a, w którym 110-konny diesel jest łączony z sześciobiegową skrzynią manualną. Nie dopłacając za jakiekolwiek opcje, otrzymamy Citroena C3 Aircross w kolorze niemetalicznym szarym (Gris Acier), a auto będzie stało na 16-calowych stalowych obręczach z kołpakami. Sytuacja podobna jak w przypadku wyżej opisanego C3. Dynamika? Niespecjalna, ale jeżeli sprawnie posługujesz się skrzynią biegów, 100 km/h w tym wozie powinieneś osiągnąć w ok. 10,5 sekundy. Wewnątrz czeka na was dwukolorowa tapicerka materiałowa, tempomat (nieadaptacyjny) z ogranicznikiem prędkości, klimatyzacja manualna, czujniki parkowania z tyłu (bez kamery cofania) czy system rozpoznawania znaków. Jest też radio DAB i mirror screen (replikacja ekranu smartfona, czyli Android Auto lub Apple CarPlay, po kablu).

Renault Megane. Od 114 900 zł

najtańsze diesle - Renault Megane
Tak prezentuje się bazowe Renault Megane IV z dieslem pod maską (fot. Renault)

Ponownie propozycja z Francji, tym razem jednak nie Stellantis, ale Renault. A dokładniej kompaktowe Renault Megane. Oczywiście 4. wciąż oferowanej generacji, kolejna to już wyłącznie samochody elektryczne. Bazowo model ten startuje (wersja equilibre) od 105 900 zł, ale nie będziemy mieli wówczas diesla pod maską, lecz 140-konną benzynę. Decydując się na jednostkę wysokoprężną cena rośnie do 114 900 zł.

najtańsze diesle - Renault Megane
Kokpit bazowego Renault Megane w wersji equilibre (fot. Renault)

Wówczas pod maskę kompaktowego Renault trafia silnik Blue dCi 115 EDC, czyli 115-konny, czterocylindrowy diesel, który – co ciekawe – łączony jest nie ze skrzynią manualną, lecz z 7-biegowym automatem dwusprzęgłowym. Manualnej aktualnie zamówić się nie da. Jeżeli nie zdecydujemy się na żadne dopłaty, auto otrzymamy w niemetalizowanym kolorze białym, stojące na 16-stalowych felgach z kołpakami. Ale – tu ciekawostka – w aktualnym konfiguratorze Renault, można wybrać 16-calowe alufelgi i… cena nie zmienia się. W standardzie wyposażenia equilibre mamy m.in. bezprzewodową replikację smartfona, system easy link z ekranem 7″, dwustrefową, automatyczną klimatyzację, regulację odcinka lędźwiowego, 7-calowe wirtualne zegary. Tempomatu niestety brak, tapicerka jest materiałowa. Są też gniazdka USB. 100 km/h takie Renault Megane osiąga w 11 sekund, ale bardziej imponuje spalanie, średnie wg WLTP to tylko 4,6 l/100 km.

Škoda Octavia. Od 115 550 zł

Skoda Octavia najtańsze diesle
Niebieski niemetaliczny kolor i 16-calowe felgi zwiastują bazowy wariant modelu (fot. Skoda)

Doskonale znany model kompaktowy, wszechstronny, przestronny i funkcjonalny. Dawniej najtańszą propozycją czeskiej marki z dieslem była Fabia, ale model ten nie jest już oferowany z jednostkami wysokoprężnymi. Te jednak wciąż można znaleźć w Škodzie Octavii, której najnowsza generacja startuje w cenniku od 100 200 zł. Nie dotyczy to jednak wersji z dieslem, lecz bazowej odmiany wyposażeniowej Active z małym benzyniakiem. Za diesla trzeba dopłacić i to sporo, bo ponad 15 tys. zł. Cena najtańszej Octavii z dieslem pod maską startuje od 115 550 zł.

kokpit Skody Octavii
Wewnątrz skromnie, ale przestronnie (fot. Skoda)

Jaki silnik pracuje pod maską? To dwulitrowe, czterocylindrowe 2.0 TDI z grupy Volkswagena. Silnik generuje 115 KM i konkretne 300 Nm. Moc i moment przekazywane są tu na przednią oś za pośrednictwem sześciobiegowej skrzyni manualnej. Jednostka kusi niskim apetytem na paliwo, według danych z testów WLTP, niemała przecież Octavia z dieslem jest w stanie zadowolić się zaledwie 4,2-4,3 l/100 km. Dynamika? Tam, gdzie cena jest priorytetem nie gra wielkiej roli, ale Octavia ślamazarna nie jest. 100 km/h da się tu uzyskać w 10,2 sekundy. Przedstawiciel handlowy na niemieckiej autostradzie będzie w stanie uzyskać nawet 214 km/h. Bazowa Octavia w dieslu będzie pomalowana niemetalizowanym lakierem niebieskim i stać będzie na 16-calowych alufelgach. Wewnątrz? Czarna, materiałowa tapicerka, dwuramienna kierownica wielofunkcyjna, klasyczne zegary przed oczami kierowcy z niewielkim ekranem komputera pokładowego pomiędzy nimi, ekran multimediów w konsoli centralnej, bezkluczykowe uruchamianie auta i manualna klimatyzacja.

Seat Leon. Od 125 100 zł

Seat Leon najtańsze diesle
Bazowo Seat proponuje lakier bardziej dostrzegalny, bez dopłat otrzymasz czerwonego diesla (fot. Seat)

Dopłacając prawie 10 tys. zł do kwoty, za jaką otrzymalibyśmy Octavię, możemy kupić kuzyna z Grupy VAG, czyli Seata Leona. Bazowo (wersja Style) ten model startuje od 114 900 zł (hatchback; kombi wymaga prawie 4000 zł dopłaty), ale wówczas mamy benzyniaka a nie diesla pod maską. Decydując się na jednostkę wysokoprężną (to ten sam silnik, co we wspomnianej wyżej Skodzie Octavii), cena rośnie do 125 100 zł.

Seat Leon kokpit
Kokpit bazowego Seata Leona z dieslem (fot. Seat)

Co ciekawe Seat Leon w bazowej konfiguracji Style z dieslem pod maską będzie bardziej rzucał się w oczy na ulicy, bo hiszpańska marka standardowo proponuje czerwony lakier. Hiszpański, kompaktowy hatchback stać będzie na 16-calowych alufelgach, a we wnętrzu mamy szarą, materiałową tapicerkę. Na pokładzie mamy tempomat, asystenta pasa ruchu, czujniki parkowania z tyłu (bez kamery cofania), są nawet 4 gniazda USB i automatyczna klimatyzacja. Jeżeli sprawnie będziesz zmieniał przełożenia, to startując ostro 100 km/h uzyskasz w 10,2 sekundy.

Audi A3 Sportback. Od 128 400 zł

Audi A3 Sportback - najtańsze diesle
Tak, na naszej liście znalazł się model marki premium (fot. Audi)

A może marka premium? Ceny ogólnie aut skoczyły tak mocno, że do listy najtańszych aut osobowych z dieslem pod maską trafiło bazowe Audi A3 Sportback. Model ten w cenniku marki z Ingolstadt aktualnie startuje od 111 tys. zł, ale klienci, którzy upierają się przy jednostce wysokoprężnej, muszą dopłacić więcej. Najmniej kosztuje Audi A3 Sportback 30 TDI – od 128 400 zł.

Kokpit Audi A3 Sportback
Wirtualne zegary są standardem nawet w podstawowej wersji Audi A3 Sportback z dieslem pod maską (fot. Audi)

Wówczas pod maską hatchbacka z czterema pierścieniami pracuje znane nam już volkswagenowskie 2.0 TDI o mocy 115 KM, łączone z sześciobiegową skrzynią manualną. Taki zestaw pozwala przyspieszyć do 100 km/h w czasie 10,1 sekundy. Nie chcąc dopłacać ani złotówki za dodatki, pakiety czy inne opcje, możemy odebrać Audi A3 z dieslem w kolorze białym lub czarnym (oba lakiery są bezpłatne). Auto będzie też stać na 16-calowych alufelgach, które możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu. W standardzie otrzymujemy reflektory LED (nie tylko dzienne, ale też drogowe i mijania), z tyłu światło cofania ma już tradycyjną żarówkę. We wnętrzu na fotelach mamy połączenie tkaniny ze skórą ekologiczną, są też tapicerki z samych tkanin. Jest wiele wzorów do wyboru i Audi nie każe nam za to dopłacać. Mamy cyfrowe zegary, ekran multimediów, ale klimatyzacja jest manualna.

Peugeot 308. Od 130 600 zł

Peugeot 308
Zielony, bezpłatny lakier i nieszablonowy design tego modelu robią robotę (fot. Peugeot)

Ponownie propozycja francuskiej marki, kompaktowy hatchback. Jeżeli przeczytaliście opisy wyżej prezentowanych modeli koncernu Stellantis możecie domyślać się, czego można spodziewać się pod maską modelu Peugeot 308 z dieslem. Bazowo Peugeot 308 startuje od 113 300 zł za wersję Active Pack, ale dotyczy to egzemplarza łączonego z bazowym benzyniakiem. Wybór diesla podnosi cenę do kwoty 130 600 zł.

najtańsze diesle - Peugeot 308
Już standardowe wyposażenie tego modelu jest przyzwoite (fot. Peugeot)

Choć pod maską jest znany już nam silnik 1.5 BlueHDi, to w tym modelu ma on większą moc. Do dyspozycji kierowcy jest to 130 KM i 300 Nm, które są przekazywane na przednią oś za pośrednictwem automatu EAT8. Już bazowy model wpada w oko, co jest zasługą bezpłatnego, bardzo ładnego zielonego lakieru. Auto stać będzie na 16-calowych alufelgach. We wnętrzu na fotelach mamy materiałową tapicerkę o zróżnicowanym wzorze. Przed kierowcą wirtualne zegary Peugeot i-Cockpit. Jest dwustrefowa klima, skórzana kierownica, reflektory LED, multimedia ze sporym ekranem 10″, nie zabrakło też gniazdek USB. Możemy też liczyć na Android Auto i Apple CarPlay. Taka konfiguracja przyśpiesza do 100 km/h w 10,6 sekundy, ale ważniejsze jest spalanie: średnia to 4,3 l/100 km.

Škoda Karoq. Od 132 050 zł

Skoda Karoq
Bazowa Skoda Karoq jest malowana na ten sam kolor co bazowa Octavia (fot. Skoda)

Podnosimy poprzeczkę budżetową i mamy kolejnego, kompaktowego (drugiego po Dacii Duster) SUV-a w naszej dziesiątce najtańszych diesli. Škoda Karoq, to model, który już okrzepł na rynku i cieszy się popularnością. Co prawda Czesi mają w ofercie mniejszego (i tańszego) SUV-a, model Kamiq. Jednak podobnie jak w przypadku Fabii, nie jest on oferowany z dieslem pod maską. Bazowo Karoq startuje w cenniku marki od 117 250 zł za wersję Ambition łączoną z silnikiem benzynowym. Wybór diesla bez zmiany poziomu wyposażenia podnosi cenę do poziomu 132 050 zł.

Skoda Karoq kokpit
Tak prezentuje się Karoq w podstawowej wersji Ambition (fot. Skoda)

Za taką kwotę otrzymujemy model Karoq ze znanym nam już 115-konnym dieslem. 2.0 TDI połączono tu ze skrzynią manualną o sześciu przełożeniach. Na pokładzie mamy materiałową, ciemną tapicerkę, dwustrefową klimatyzację, multimedia, czy tempomat (nie adaptacyjny). Auto pozbawione opcjonalnych dodatków będzie pomalowane na kolor niebieski (to ten sam lakier co w bazowej Octavii). Auto będzie też stało na 17-calowych alufelgach. Średnie zużycie paliwa Karoq z bazowym dieslem pod maską to 4,7 l/100 km. Przyśpieszenie 0-100 km/h trwa 10,6 sekundy.

Total
0
Shares