Dacia Duster to najpopularniejszy SUV w Polsce i jedno z najchętniej kupowanych aut przez nabywców indywidualnych. Wcale nas to nie dziwi. Auto jest do bólu pragmatyczne, pozbawione zbędnych bajerów i okazuje się być naprawdę dzielne także poza asfaltem (zwłaszcza wersja z napędem na wszystkie koła). Tym razem przyjrzymy się jednostkom napędowym, które trafiały (i wciąż trafiają) pod maskę Dustera.
O Dacii Duster jako potencjalnie udanym zakupie auta używanego już opublikowaliśmy materiał, wtedy jednak skupiliśmy się ogólnie na wadach, zaletach i po prostu cechach tego auta. Link do rzeczonego materiału znajdziecie poniżej. Wówczas jednak jedynie prześlizgnęliśmy się po zespołach napędowych, tym razem skupimy się bardziej na szczegółach dotyczących zespołów napędowych Dustera.
Używana Dacia Duster – czy warto?
Dacia Duster 1.6 od Renault – z benzyną i dwoma paliwami (2010-2015)
Wolnossący, czterocylindrowy silnik benzynowy 1.6 oferujący moc 105 KM to jednostka, która trafiała do I generacji Dustera prawie przez cały okres jego produkcji (od 2010 do liftingu w 2013 roku, jak również jeszcze przez dwa lata po liftingu – do 2015 roku. Ten prosty do bólu benzyniak to jednostka Renault, silnik z serii K4M francuskiego producenta – trafiał on do Dacii w różnych wersjach zależnie np. od tego, czy auto miało napęd na przód (K4M 696), czy na wszystkie koła (K4M 606).
Jednostka ta powstała jeszcze pod koniec ubiegłego wieku. Francuzi zaprezentowali go w 1998 roku, choć konstrukcyjnie jednostka ta wywodzi się z jeszcze starszego silnika K7M z 8 zaworami. K4M ma już zaworów 16. Ani moc (105 KM), ani moment obrotowy (148 Nm, ale dopiero od 3750 obr./min.) nie zapewnią wam ani szczypty adrenaliny pochodzącej z dynamiki, bo Duster jest jej pozbawiony. Jednak umówmy się, ktoś kto szuka dynamicznego auta nie wybierze Dustera.
Wracając do silnika, mimo upływu lat wolnossące 1.6 zbiera dobre opinie wśród mechaników. Jednostka jest prosta, łatwa w naprawie, dostęp do części jest prosty, a ceny serwisu – niskie. To silnik “starej szkoły” o solidnej budowie (żeliwny kadłub, aluminiowe głowice) i nieprzekombinowanej konstrukcji. Usterki oczywiście się zdarzają, ale głównie są to drobiazgi typu niewielkie wycieki oleju w okolicy odmy na pokrywie zaworów, czy uszkodzone cewki zapłonowe. Nic takiego z czym nie poradziłby sobie fachowiec i nic co zrujnowałoby właściciela. Nieco większy wydatek (choć wciąż relatywnie nieduży) to wymiana rozrządu (rozrząd na pasku). Wymieniać go należy razem z pompą wody, co nieco podnosi cenę, ale trudno mówić o dramacie. Wg aktualnych cen wymiana rozrządu w Dacii Duster 1.6 16v 105 KM razem z pompą wody i robotą to koszt ok. 1200-1300 zł (z kołami zmienych faz rozrządu rachunek wzrośnie do 1500 zł – w ramach pierwszego serwisu warto to zrobić). Renault podaje resurs paska dla tego silnika na poziomie 120 tys. km. Mechanicy są zdania, że bezpieczniej skrócić go i wymieniać rozrząd co każde 90 tys. km, szczególnie, gdy auto użytkowane jest najczęściej na krótszych dystansach. Dla osób, które jeżdżą mało, warto też pamiętać, by wymiana nie była rzadsza niż co 5 lat bez względu na przebieg. Dlaczego? Pasek wykonany jest poza teflonem i kordem z włókna szklanego m.in. z gumy, a ta z wiekiem traci swoje właściwości i może pęknąć. Nie warto ryzykować.
Ponieważ jest to jednostka z wielopunktowym (MPI) wtryskiem paliwa można się domyślać, że silnik ten dobrze współpracuje z instalacją gazową. W praktyce “dobrze” to mało powiedziane, Duster I generacji był oferowany również z fabryczną instalacją gazową właśnie z opisywanym silnikiem. Zdecydowanie polecamy Dustera z tym silnikiem, gdy szukacie rozwiązania trwałego, prostego i taniego w serwisie. Spalanie mogłoby być niższe, ale cóż… ideałów nie ma. Silnik ten nie jest już oferowany w II generacji Dustera.
Ceny Dacii Duster I z tym silnikiem startują na rynku wtórnym od ok. 24 000 zł.
Dacia Duster I i II z 1.6 SCe 114 KM (od 2015)
Identyczna pojemność, także benzyniak, ale to zupełnie inna konstrukcja od wyżej opisanej. Od 2015 roku, do poliftowego Dustera I generacji zaczął trafiać czterocylindrowy rzędowy silnik benzynowy będący konstrukcją inżynierów Nissana – jednostka ta jest obecna również w aktualnej, drugiej generacji rumuńsko-francuskiego SUV-a (znikła dopiero po faceliftingu w 2021 roku).
1.6 SCe oferuje nieco wyższą moc (114 KM), ale powiedzmy sobie szczerze, dynamicznie wciąż nie jest. Japoński silnik wyposażony jest już w łańcuchowy napęd rozrządu, którego nie trzeba się obawiać (nie ma tu problemu z napinaczami, co było bolączką posiadaczy modeli Nissana z silnikami benzynowymi 1.5 i 1.8). Teoretycznie łańcucha nie trzeba wymieniać, dopóki nie zacznie hałasować, jednak mechanicy zalecają wymianę paska akcesoryjnego silnika co ok. 100 tys. km.
Silnik ten również zbiera bardzo dobre opinie jeżeli chodzi o trwałość. Jego cechą jest jednak kiepska współpraca z instalacją gazową. Mimo, że jest to również jednostka wolnossąca z wielopunktowym wtryskiem, to pracę układu LPG utrudnia brak hydraulicznej regulacji luzu zaworowego. Dodatkową zaletą tego silnika jest to, że traktowany łagodnie spali mniej od poprzednika o tej samej pojemności. Niestety, gdy “depniemy” i 10l/100 km nie jest trudne do uzyskania.
Ceny Dacii Duster z tym silnikiem startują od ok. 40 tys. zł (głównie ze względu na wiek – od 2015r.)
Dacia Duster z 1.2 TCe, czyli turbo na pokładzie (od 2013 r.)
Kolejny silnik, który trafił do Dustera I w 2013 roku i został wycofany dopiero w 2020 roku (znajdziemy go jeszcze w przedliftowym Dusterze II). Mniejsza pojemność, ale dzięki turbosprężarce, większa moc. Dacia Duster z silnikiem 1.2 TCe uzyskuje 125 KM, co pozwala całkiem sprawnie napędzać tego SUV-a w trasie. Również w tym przypadku mamy dobrą wiadomość, jeżeli chodzi o sam silnik. Mimo, że to niewielka, turbodoładowana jednostka, to wspólny projekt inżynierów Renault i Nissana zbiera dobre opinie wśród użytkowników jak i mechaników.
Ceny Dustera z silnikiem 1.2 TCe zaczynają się od ok. 32 000 zł
Jaki silnik do Dacii Duster? Jest też diesel 1.5 dCi
Na koniec jeszcze jeden silnik – jedyny diesel w gamie Dustera. Choć silnik jeden, to jednak Duster otrzymywał go z różnymi wiariantami mocy od 90 do 110 KM. Jednostka ta to silnik opracowany przez Renault (oznaczenie K9K). Wiele osób boi się tego silnika niesłusznie kojarząc go z feralnymi dieslami Renault, które miały problemy z panewkami czy nietrwałymi wtryskiwaczami od firmy Delphi. Renault już po kilku latach od premiery tej jednostki (wciąż jeszcze przed premierą Dustera I) zmieniło wtryskiwacze na te produkcji Siemensa.
Nie powinniśmy się jednak obawiać. 1.5 dCi, który trafiał do Dustera to już jednostka po modyfikacjach, które usunęły wcześniejsze problemy. Zatem dobra wiadomość jest taka, że problemy z tym dieslem znikły zanim Duster pojawił się na rynku.
Mimo wszystko, bezpośrednio po zakupie używanego Dustera 1.5 dCi o przebiegu (rzeczywistym) większym niż 100 tys. km warto zrobić mu serwis startowy polegający na wymianie paska rozrządu z pompą i – profilaktycznie – wymianie panewek. Całość powinna się zamknąć w kwocie 2000 zł, a potem tylko dbać o skrócony interwał wymiany oleju (co 10-15 tys. km) i wasz Duster pokona bez bólu 300 tys. km.
Nie znaczy to jednak, że każdy używany Duster z tym silnikiem to okazja. Wiele zależy od dotychczasowej eksploatacji. Eksperci są zgodni, że warto skrócić interwał wymiany oleju do 10 – 15 tys. km. Tymczasem producent zalecał wymianę co 20-30 tys. km. Szukacie silnika możliwie najtańszego w naprawie? Wybierzcie najsłabsze odmiany – były pozbawione koła dwumasowego, a w przypadku najstarszych roczników – także filtra DPF. Problemem najsłabszej jednostki wysokoprężnej jest jej dynamika – z nią mamy najwolniejszego Dustera w gamie (0-100 km/h w niecałe 14 sekund). Z drugiej jednak strony to nie auto na wyścigi. Atutem diesli jest niskie spalanie – 5l/100 km? Da się zrobić!
Ceny Dustera z 1.5 dCi startują w ogłoszeniach od ok. 23 000 za egzemplarze z początkowych lat produkcji.
Obejrzyjcie jeszcze test nowego Dustera 4×4 z dieslem – a jakże – 1.5 dCi: