Wyśmiewany jeszcze niedawno Volkswagen Golf III jest już pełnoprawnym, w dodatku dobrze rokującym, youngtimerem. Praktycznie coraz trudniej spotkać go na drogach. Dlaczego? Głównie ze względu na zmęczenie eksploatacyjne konstrukcji oraz mocno użytkowy charakter tego auta. Jeszcze do niedawna był jedną z najpopularniejszych propozycji aut niskobudżetowych do jazdy na co dzień. Jak jest dzisiaj?
Volkswagen Golf III – trochę historii
Volkswagen Golf III, względem swojego poprzednika, zyskał nowocześniejszy wygląd, ale i bogatszą gamę jednostek napędowych czy lepsze wyposażenie. Produkcja tej generacji rozpoczęła się w 1991 roku i trwała do 2003 roku. Model wyjeżdżał z fabryk zlokalizowanych w niemieckim Wolfsburgu, w Brukseli i Bratysławie.
W 1992 roku roku VW Golf III zyskał miano najlepszego europejskiego samochodu. Wyprzedził m.in. Astrę F czy Citroena ZX. W tym samym momencie w gamie jednostek napędowych pojawił się sześciocylindrowy silnik VR6 o pojemności 2.8 l i mocy 174 KM.
Volkswagen Golf III oferowany był w trzech wersjach nadwozia: hatchback, cabriolet i variant. Wersja sedan tego modelu produkowana była pod nazwą Vento lub Jetta. Do istotniejszych modyfikacji Golfa III można zaliczyć wersję kombi i cabrio, a także nowocześniejszy silnik TDI.
Inżynierowie zostawili Golfa II za sobą i zaprojektowali zawieszenie na nowo. Zdecydowano się na niezależne rozwiązanie typu MacPherson. W jego skład wchodzą trójkątne wahacze poprzeczne, drążek stabilizatora, sprężyny śrubowe i teleskopowe amortyzatory hydrauliczne dwustronnego działania. Z fabryki wyjeżdżały również egzemplarze ze wspomaganiem. Tutaj pompa napędzana jest paskiem klinowym od wału korbowego silnika. Rok 1992 przyniósł możliwość zakupu wersji z opcjonalnymi poduszkami powietrznymi, dopiero później wprowadzono poduszki boczne. W najmocniejszych silnikowo wersjach montowano dodatkowo system elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego EDS.
Z przodu montowane są hamulce tarczowe z zaciskiem pływającym, natomiast z tyłu wciąż obecne są hamulce bębnowe z samoczynną regulacją luzu. W mocniejszych wersjach spotkać można było już tarcze.
Volkswagen Golf III i szeroka gama silników
Volkswagen Golf III do zakupu zachęca również motorami o mocno zróżnicowanej pojemności i mocy. Gama silników zaczyna się od wolnossących jednostek 1.4 i 1.6, które osiągały moce 60, 75 i 101 KM. Nieco większej radości z jazdy możemy spodziewać się od pojemności 1.8 litra. Tutaj czeka na nas 75 lub 90 KM w zależności od wersji. Mocniejsze propozycje – np. 2.0 – wychodziły już w konfiguracji o mocy 115 KM lub 150 KM.
Na fanów poważniejszej mocy czeka produkowany w latach 1991-1998 motor 2.8 VR6 o mocy 174 KM. W 1994 roku do produkcji wprowadzono również jednostkę 2.9 VR6 o mocy 190 KM. Osiągały one prędkość 100 km/h w około 7,5 s i charakteryzowały się imponującym, jak na Golfa, brzmieniem.
Volkswagen Golf III oferował także popularne silniki wysokoprężne TDI o mocy od 90 do 110 KM. W gamie dostępne były również słabe, pozbawione turbiny diesle 1.9 SDI. Te raczej odradzamy, bo brak mocy trzeba nadrabiać mocniejszym wciskaniem gazu, co odbija się negatywnie na zużyciu paliwa.
Liczne edycje specjalne Volkswagena Golfa III
Podczas ponad dziesięciu lat produkcji trzeciej generacji Golfa, producent zdążył przygotować kilkadziesiąt wersji wyposażenia lub wizualnych tego modelu. Każda z nich wyróżniała się określoną kolorystyką, stylem lub innymi cechami, które określały daną wariację “trójki”. Do najciekawszych z nich należą:
- GT/Special – produkowana w latach 1991-1997. Pod maską znajdował się mocniejszy silnik (zazwyczaj było to 1.8), w środku fotele kubełkowe, dodatkowe listwy ochronne (również na nadkolach), podwójne reflektory i aluminiowe felgi BBS.
- Rolling Stones – w ofercie było jedynie 13 dostępnych rodzajów lakieru, a w pakiecie dostępne były czarne listwy boczne, lusterka w kolorze nadwozia, logo na masce i na tylnych słupkach, tapicerka w tkaninie „Disc”, elektryczne przednie szyby, jasnoszare zegary z obrotomierzem i czerwonymi wskazówkami, czteroramienna kierownica, wspomaganie kierownicy, centralny zamek.
- 20 jahre – wersja powstała na 20 lat produkcji modelu i wyróżniała się przede wszystkim skórzaną kierownicą obszytą czerwoną nicią, gałką zmiany biegów obszytą skórą w kształcie piłeczki do golfa z logo GTI, a do tego pasami bezpieczeństwa w kolorze czerwonym. Do tego w wyposażeniu były kubełkowe fotele ze środkami z charakterystycznej kraty w kolorach czerwonym, szarym i czarnym oraz zderzaki z charakterystycznym czerwonym paskiem i szersze końcówki wydechu. Ta wersja w połączeniu z oznaczeniem GTI wyróżniała się jeszcze dostępną klimatyzacją manualną, podgrzewanymi spryskiwaczami oraz charakterystyczną tapicerką w szachownicę.
Oczywiście, z fabryki wyjechały również takie wersje, jak Rabbit, Boston, Pink Floyd, Match, Wolfsburg Edition czy Snow&Ice. Trzeba przyznać, że choć większość wspomnianych wariantów jest do siebie mocno podobnych, wspomniane wyżej przyciągają uwagę.
Ile teraz kosztuje Volkswagen Golf III?
Ceny leciwych Golfów III wahają się między 5 000 zł a nawet 20 000 zł. Skąd ten rozstrzał cenowy? Przede wszystkim ważne jest tutaj wyposażenie, silnik czy stan blacharski i mechaniczny auta. Podstawowe wersje silnikowe – typu 1.4 czy 1.6 – można znaleźć w cenie do wspomnianych 5-7 tysięcy złotych. Te z większą pojemnością i z lepszym wyposażeniem wymagają już budżetu sięgającego 8-12 tysięcy złotych, nie wspominając już o skrajnym przypadkach dochodzących do wartości 20 000 zł.
Wciąż jednak można znaleźć zadbane i dobrze rokujące sztuki w wersjach GT do 10 000 zł. Pożądane GTI czy 20 jahre osiągają obecnie wartości od 15 tysięcy złotych w górę. Wynika to przede wszystkim z unikalności i oryginalności wspomnianej odmiany. Na niemieckim mobile.de znaleźliśmy na przykład bezwypadkowego Golfa III GTI 20 Jahre z przebiegiem 71 400 km za 3 799 Euro.
To właśnie te egzemplarze będą zyskiwały na wartości i to one są najlepszą inwestycją. Volkswagen Golf III już niedługo doczeka się miana pełnoprawnego klasyka – od rozpoczęcia jego produkcji minęło już 31 lat, co jednocześnie uprawnia go do rejestracji na zabytek. Jesteśmy zdania, że to dobry zakup, który przyniesie wiele frajdy z jazdy i nieco zyska na wartości w przyszłości.