Właściwa pozycja za kierownicą wpływa nie tylko na nasz komfort, ale też bezpieczeństwo. Niestety nawet doświadczeni, wieloletni kierowcy nie zawsze potrafią prawidłowo usiąść za kółkiem. Sportowo wyglądające fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, małe kierownice, dziwnie umieszczone wyświetlacze. To wszystko może stawać nam na drodze i utrudniać ustawienie fotela w ten sposób, żeby jednocześnie dobrze widzieć drogę, lusterka i po prostu wygodnie podróżować. Jak do tego podejść? O rady poprosiliśmy doświadczonego kierowcę i instruktora nauki jazdy, Janusza Dudka.
Pozycja za kierownicą – jaka powinna być?
Prawidłowa pozycja za kierownicą powinna być przede wszystkim bezpieczna, a zaraz potem wygodna. Przedstawiamy kilka zasad, które pozwolą Ci podróżować wygodnie i bezpiecznie, a także w przypadku konieczności zareagować tak szybko, jak to będzie możliwe, bo przecież im czas reakcji krótszy, tym większa jest szansa na wyjście z opresji bez szwanku.
Jak ustawić fotel kierowcy?
Zacznij od ustawienia właściwej odległości od pedałów i odpowiedniej dla siebie wysokości siedziska. Podczas wciskania z pełną siłą pedału hamulca, twoja noga powinna pozostać lekko ugięta w kolanie. Zapewni to właściwą siłę hamowania, a w sytuacji kolizji, zmniejszy ryzyko poważnych urazów. Po wciśnięciu pedału nie powinniśmy czuć na udzie nacisku na siedzenie. Wysokość siedziska trzeba dopasować tak, żeby mieć możliwie najlepszy widok na drogę. Nasz ekspert Janusz Dudek dodaje, że oparcie fotela powinno być ustawione w pozycji około 90 stopni do siedziska. Daje to dobre wsparcie dla lędźwi i zapewnia mocny punkt podporu przy awaryjnym hamowaniu.
Prawidłowa pozycja za kierownicą to również odpowiednie ustawienie nadgarstka – ma on znajdować się bezpośrednio na szczycie kierownicy (godzina 12:00) przy w pełni wyprostowanej ręce. W czasie jazdy ręce powinny być ułożone na kierownicy w pozycji “za piętnaście trzecia”. Jest to szczególnie ważne w sytuacji, gdy wybuchnie poduszka powietrzna – dłonie automatycznie, bezpiecznie ześlizgną się z plastiku. Regulacja położenia kierownicy jest dziś standardem. Należy ją ustawić tak, aby ręce były ugięte w łokciach pod kątem około 90-120 stopni. Daje to możliwie największą kontrolę nad samochodem w awaryjnej sytuacji.
Janusz Dudek podkreśla, że dobre ustawienie fotela to podstawa naszego bezpieczeństwa za kierownicą. Siedząc prawidłowo czujemy samochód całym ciałem i jesteśmy w stanie lepiej panować nad pojazdem. Ważna jest również dobra widoczność, poprawiająca zarówno aktywne, jak i pasywne bezpieczeństwo. W sytuacji ewentualnej kolizji, zła pozycja za kierownicą może ograniczyć skuteczność dostępnych systemów chroniących nasze zdrowie i życie, takich jak poduszki powietrzne czy pasy bezpieczeństwa.
Jak prawidłowo zapiąć pasy?
Zawsze należy zapinać pasy w aucie, nie ma co do tego wątpliwości. Wielu kierowców ma jednak problem z ich prawidłowym ułożeniem. Pamiętaj, że pasy pod żadnym pozorem nie mogą być nigdzie skręcone, ani zawinięte, bo wpływa to nie tylko na komfort w czasie jazdy, ale również bezpośrednio przekłada się na efektywność ich działania.
Dolna część pasów powinna przechodzić na wysokości miednicy. Górna musi przechodzić przez obojczyk i przylegać dokładnie do ciała. Dokładny kontakt z ciałem uchroni przed dodatkowymi obrażeniami podczas ewentualnych kolizji. W okresie jesienno-zimowym warto też pamiętać, aby zdjąć grube okrycie wierzchnie. Wielu kierowców i pasażerów o tym zapomina, a to bardzo ważny szczegół wpływający na skuteczność działania pasów.
Kto nie musi zapinać pasów bezpieczeństwa?
Prawo przewiduje kilka sytuacji, w których kierujący lub pasażerowie są zwolnieni z obowiązku zapinania pasów. Przede wszystkim dotyczy to osób, które mają zaświadczenie od lekarza o przeciwwskazaniu do używania pasów bezpieczeństwa. Nie muszą ich zapinać również kobiety w widocznej ciąży, taksówkarze w trakcie przewożenia pasażerów czy instruktorzy jazdy w trakcie wykonywania obowiązków w pracy.
Pierwsze pasy bezpieczeństwa pojawiły się w szwedzkich samochodach, a dokładniej w 1958 roku w modelach Amazon oraz PV 544. Ich wynalazcą był inżynier, Nils Bohlin. Potwierdzeniem ważności tego wynalazku było wpisanie go przez Niemiecki Urząd Patentowy na listę ośmiu rozwiązań, mających największe znaczenie dla ludzkości w latach 1885-1985. W późniejszych latach pojawiła się także kontrolka informująca o niezapiętych pasach bezpieczeństwa w standardowym wyposażeniu aut.
Volvo zrzekło się praw patentowych i kilka lat później producenci samochodów mogli korzystać z tego wspaniałego rozwiązania. W Polsce to rozwiązanie stało się obowiązkowe na przednich fotelach od roku 1971, natomiast na tylnych siedzeniach od 1993 roku.
Nie zapominajmy o zagłówkach
Prawidłowo zapięte pasy i dobrze ustawiony fotel to jedno, ale wielu uczestników ruchu drogowego zapomina o zagłówkach, a to właśnie one chronią kręgi szyjne przy wypadkach. Rolą tej części fotela jest utrzymywanie głowy w pozycji pionowej właśnie w czasie uderzenia w tył pojazdu. Niestety nie każdy samochód daje możliwość ich poprawnego ustawienia ( dotyczy to głównie starszych, tanich aut). Nasz ekspert Janusz Dudek dodaje, że górna krawędź zagłówka powinna być na wysokości czubka naszej głowy. Minimalna jego wysokość, aby spełnić swoje zadanie, to poziom naszych oczu. Jeśli to możliwe, przysuńmy również zagłówek do głowy. W sytuacji uderzenia w przód lub z tył pojazdu, takie ustawienie zabezpieczy głowę przed niekontrolowanym ruchem.
W 1968 roku, znowu jako pierwsze spośród innych marek samochodów, Volvo zamontowało zagłówki przednich siedzeń. Pierwsze zagłówki aktywne pojawiły się w modelach marki w 1987 roku. Obecnie to system, który przeciwdziała urazom kręgosłupa szyjnego, dzięki wbudowanym mechanizmom ochronnym. Uaktywnia się podczas kolizji tylnej. Zadaniem zagłówków jest przesuwanie się razem z głową pasażera tak, by odciążyć odcinek szyjny jeszcze przed powstaniem potencjalnych jego uszkodzeń.
Pozycja za kierownicą jest bardzo ważna!
Nie należy zapominać o prawidłowej pozycji za kierownicą bez względu na to, jakim autem się jedzie. Bezpieczeństwo w samochodzie powinno być priorytetem dla każdego kierowcy, jak i dla pasażerów. Pamiętajmy też o najmłodszych – równie ważny jest wybór odpowiedniego fotelika dla dziecka. Jak mówi stare przysłowie – diabeł tkwi w szczegółach – a one wpływają na jakość podróżowania, komfort i nasz spokój.
JANUSZ DUDEK – Merytoryczny twórca programów Porsche Experience w Polsce. Pierwszy polak certyfikowany przez markę Porsche i jedyny jak do tej pory na stałe pracujący także i na innych Porsche Experience Center (m.in. na Istambuł Park w Turcji). Trener międzynarodowy Mercedes-AMG pracujący na całym świecie. Instruktor przy programach realizowanych w Polsce przez marki premium jak choćby Lamborghini. Zajmuje się rozwojem trenerów. Ze szkoleniami ukierunkowanymi na sport samochodowy, związany od 2001 roku. Posiada uprawnienia Instruktora techniki jazdy (K0004) oraz licencję Instruktora Sportu Samochodowego PZM.