Według najnowszych danych JATO Dynamics, samochody elektryczne podniosły sprzedaż średniej wielkości SUVów aż o 41 procent. Cztery elektryki dostały się do ścisłego TOP10 sprzedawanych modeli tej klasy. Są wśród nich takie marki jak Ford, Hyundai, Volkswagen i Skoda, która wciąż utrzymuje prowadzenie spalinowym Kodiaqiem.
Sprzedaż Kodiaqa jednak spada. Odnotowano zakup 49596 modeli, czyli o 13% mniejszy wynik niż w zeszłym roku. Na drugim miejscu znalazł się Peugeot 5008 z liczbą przekraczającą 46 tysięcy sprzedanych samochodów (o 4% więcej niż rok temu), a już trzecie miejsce zajął elektryczny ID4. VW sprzedał w rok prawie 42 tysięce egzemplarzy elektryków.
Poza “pudłem” znajduje się od razu następny elektryk, czyli Skoda Enyaq iV. Tych czeski producent sprzedał aż 32 tysiące. Przewaga nad 5 miejscem (zajętym przez spalinowego Tiguana) wynosi zatem aż 8 tysięcy egzemplarzy. Elektryki zajmują jeszcze 7 (Mustang Mach-E – ten z kolei uzyskał tytuł Car of The Year Polska) oraz 9 (Hyundai IONIQ 5, który został autem roku w Niemczech) miejsca w tabeli. Tabelę zamyka z ogromnym, bo aż 56 procentowym spadkiem Mitsubishi Outlander.
Skąd takie wyniki sprzedaży w klasie średnich SUVów?
Zdaniem analityka JATO Dynamics Felipe Munoza, producenci wybrali średnią klasę SUVów jako najbardziej atrakcyjną dla klientów z całego świata.
“To jeden z najbardziej globalnych segmentów, który cieszy się popularnością w USA, Chinach i Europie, czyli na trzech największych rynkach” – powiedział Munoza. “Jest to więc kwestia kluczowa dla producentów”.
Wielu ekspretów uważa też, że sprzedaż jest uwarunkowana uniwersalnością. Samochody elektryczne są nowością na rynku, a wkroczenie ich w segment SUVów powoduje, że mieszkańcy miast chcą odejść od konwencjonalnych napędów na rzecz tych bardziej ekologicznych. Innym powodem mogą być też po prostu rosnące w Europie ceny paliw. Samochody, które zajmują wysokie miejsca w sprzedażowej TOP10, są oferowane w wersjach hybrydowych, najczęściej Plug-in. Te – zdaniem CEO Audi – mogą być “przejściem” między napędami spalinowymi a elektrycznymi. Hybrydy są ciągle chętnie wybieranymi samochodami w Europie i na świecie. Z kolei ogromny jest spadek sprzedawanych samochodów z silnikiem diesela. Samochodów na olej napędowy jeszcze rok temu sprzedawanych było łącznie 56%. W tym roku wynik wyniósł 32%. Może to oznaczać, że pałeczkę wśród większości kupujących z miast i przedmieści w przyszłym roku przejmą wyłącznie pnące się elektryki.