Fiat 500 Icon to elektryczny maluch ze słonecznej Italii (tylko spalinowe 500-tki zjeżdżały z taśm fabryki w Tychach). Od pierwszego dnia na redakcyjnym parkingu zdobył nasze serca. To już nasze drugie spotkanie z elektryczną 500-tką. Jednak w nieco innym wydaniu. Nie mniej stylowym, choć nieco mniej funkcjonalnym. Jak sobie radzi elektryczny maluch zimą? Poniżej odpowiedzi nie tylko na to pytanie.
Małe jest piękne
Fiat 500 to jedno z najładniejszych aut segmentu A obecnie dostępnych na rynku. Owszem, sylwetka tego auta jest znana już od wielu lat, ale naszym zdaniem ani trochę się nie zestarzała. Autko jest małe, ma nieco ponad 3,6 metra długości, a rozstaw osi to 2,32 metra. Mało, ale dla dwojga osób w zupełności wystarczy.
Auto jest formalnie czteroosobowe, ale co już pisaliśmy wcześniej – z tyłu miejsca jest bardzo mało. To auto dwuosobowe z dwoma awaryjnymi miejscami w drugim rzędzie. Świadczy o tym też ładowność Fiata 500 – 341 kg.
Fiat 500 Icon. Co go napędza?
Pod maską testowanego egzemplarza znaleźliśmy silnik elektrycznych i charakterystyczne, jaskrawo pomarańczowe kable wysokiego napięcia. Silnik Fiata 500 w testowanej wersji to mocniejsza z dwóch odmian, generująca 118 KM mocy i 220 Nm momentu obrotowego, co jest wartością aż nadto wystarczającą do sprawnego poruszania tego malucha w warunkach miejskich.
Dynamika w mieście aż nadto wystarczająca
Miejskie 50 km/h autko osiąga w ok. 3 sekundy. Setka to kwestia niecałych 9 sekund. Kierowca, który zechce skorzystać z oferowanej mocy zadziwi przy starcie spod świateł niejednego posiadacza znacznie potężniejszego auta spalinowego. Jednak to nie jest auto do wyścigów, a fakt, że w mieście Fiat 500 nie jest zawalidrogą pozwala sprawnie pokonywać miejską dżunglę. Lekko działający układ kierowniczy, sensory zbliżeniowe i kamera cofania pomagają w manewrach, a niewielki gabaryt gwarantuje zwrotność. 10 metrów szerokości wystarczy, by tym autem zawrócić na raz. Co ciekawe, mimo że to mały samochód, nawet przy prędkościach autostradowych auto prowadzi się bardzo stabilnie – to oczywiście zasługa nisko położonego środka ciężkości (akumulatory).
Podróż jest zaskakująco cicha
Przy 100 km/h zmierzyliśmy w naszym egzemplarzu hałas na poziomie 61,6 dBA, to bardzo dobry wynik – znacznie lepszy od większości aut spalinowych. Zresztą nie tylko spalinowych. Niedawno testowana przez nas Tesla Model Y Long Range była… głośniejsza.
Wsparcie kierowcy i bezpieczeństwo
Oprócz wspomnianych wcześniej cyfrowych ułatwień podczas manewrów, nasz egzemplarz miał na pokładzie sprawnie działający tempomat adaptacyjny. Zaletą jest też wysoka jakość ekranu umieszczonego w konsoli centralnej na szykownie wykonanej desce rozdzielczej pojazdu. Elektryczny maluch z Włoch został też wysoko oceniony w testach zderzeniowych Euro NCAP uzyskując notę 4 gwiazdkową. To znacznie lepszy wynik od np. Dacii Spring (też segment A – 1 gwiazdka) czy Renault Zoe (również elektryk do miasta, nieco większy, ale co z tego – otrzymał 0 gwiazdek).
Fiat 500 oferuje kilka trybów jazdy: Normal, Range i Sherpa. Dwa ostatnie służą do ekonomicznej jazdy, Sherpa nie polecamy zimą (spada komfort termiczny), najprzyjemniej się jeździ w trybie Normal, choć wtedy auto oferuje najmniejszy zasięg. Jaki?
Fiat 500 Icon i realny zasięg zimą
Nasz egzemplarz testowego auta to wersja z baterią o pojemności użytecznej 37,3 kWh (brutto 42 kWh). Zdaniem producenta powinno to wystarczyć na maks. 321 km (WLTP). Wiemy, że wartości WLTP i w optymalnych warunkach są trudne do uzyskania, ale zimą to po prostu abstrakcja. Przy w pełni naładowanym akumulatorze, komputer pokładowy Fiata 500 sugerował zasięg 260 km.
Realnie auto jest w stanie zadowolić się ok. 20 kWh/100 km. Zaznaczamy, że chodzi o tryb Normal i normalną jazdę bez oglądania się na oszczędzanie. Podczas próbnego przejazdu drogami ekspresowymi, na dystansie 28,3 km, nasz egzemplarz zużył średnio 22,8 kWh/100 km, pojemność baterii spadła ze 100% do 83%, a szacowany zasięg z 260 km skrócił się do 204 km. W praktyce realna wartość na jaką możemy liczyć to 200 km w mieście. Zimą. To w zupełności wystarczy na krótkie, miejskie dojazdy. W dłuższe trasy dzięki wygodnemu prowadzeniu również przy prędkościach autostradowych Fiat 500 też pojedzie, tylko nie obejdzie się bez ładowania po drodze.
Fiat 500 Icon – werdykt i ceny
Fiat 500 Icon to nie jest samochód, który wybieramy kierując się wyłącznie funkcjonalnością i racjonalnością. Auto jest de facto dwuosobowe (tylko tyle osób ma prawdziwy komfort we wnętrzu), ma mały bagażnik, ale jest urokliwe, ma stylowe wnętrze, bardzo przyjemnie i zaskakująco pewnie się prowadzi. To samochód, który – podobnie jak np. Mini – kupuje się trochę z emocji, z umiłowania estetyki i poważania dla dobrego stylu. Jednak szyk, moda i styl to nie są pojęcia kojarzące się ze słowem “tanio”.
Fiat 500 startuje w bazowej wersji Action od 104 000 zł. Testowana przez nas wersja Icon to prawie najwyższy (wyższa jest odmiana La Prima) poziom wyposażenia, którego cena startuje od 137 500 zł. Nasz egzemplarz był jeszcze dodatkowo wyposażony m.in. w 17″ felgi z diamentowym szlifem, szklany dach panoramiczny z roletą przeciwsłoneczną, bezprzewodową ładowarkę, trójwarstwowy, opalizujący wielobarwnie w słońcu niebieski lakier i jeszcze kilka innych bajerów, które podnosiły kwotę do 158 900 zł. Drogo? Oczywiście, że drogo, jak na segment A – absurdalnie drogo. Tak jak absurdalnie drogie są oryginalne damskie szpilki Louboutin, torebki Louis Vuitton, czy męskie buty Barker Black. Jednak Fiat 500 i tak jest tańszy niż równie stylowa Honda e czy elektryczne Mini Cooper SE.
Plusy:
- Zgrabne, proporcjonalne i cieszące oko nadwozie
- Umiejętnie dobrane detale i stylizacja wnętrza
- Wysoka jakość materiałów jak na segment A
- Wygodna podróż w pierwszym rzędzie bez względu na gabaryty podróżnych
- Łatwa obsługa systemu pokładowego
- W trybie Range można jeździć posługując się wyłącznie pedałem przyśpieszenia (rekuperacja wyhamuje do zera)
- Szybka współpraca z Android Auto i Apple CarPlay (ten także bezprzewodowo)
- Zwinność w miejskiej dżungli, wcale nie czuć, że prowadzimy ciężkiego elektryka
- Elektryczny napęd daje niezłą żwawość temu autku
- Trakcja zaskakująco sprawna
- Auto stabilne również przy prędkościach autostradowych
- Bardzo dobre hamulce
- Pomyślano o schowku na kable pod podłogą bagażnika
Minusy:
- Miejsca w drugim rzędzie są awaryjne – zdecydowanie odradzamy na nich dłuższą podróż osobom dorosłym
- Bagażnik na zakupy starczy, na dalsze podróże lepiej skorzystać ze złożenia kanapy
- Tryb Sherpa choć faktycznie pozwala wydłużyć zasięg, jest użyteczny wyłącznie latem (spadek komfortu termicznego)
- Wysoka cena jak za segment A
- O holowaniu czegokolwiek można zapomnieć