Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Nowy Hyundai Ioniq 6. Premiera modelu. Nasze pierwsze wrażenia

fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com

Hyundai Ioniq 6 to najnowsze dzieło inżynierów koreańskiej marki. Media piszą o podobieństwach Ioniq 6 do Tesli czy Porsche, zwracają szczególną uwagę na futurystyczny wygląd auta oraz jego moc i zasięg. Nie mniej interesujący jest sam środek czy wykończenie. Przyjrzeliśmy mu się dokładnie.

Futurystyczny wygląd i technologia

Wnętrze stworzono między innymi z plastikowych butelek i zanieczyszczeń z oceanu (fot. Julia Hebdzyńska/Automotyw.com)

Hyundai Ioniq 6 to najnowsza propozycja koreańskiego producenta. Styliści projektując ten samochód chcieli prawdopodobnie wygrać walkę o tytuł najbardziej futurystycznego i odważnego projektu samochodu ostatnich lat.

Zacznijmy od stylistyki tego auta. Jest zdecydowanie niecodzienna i mocno przykuwa uwagę. Trochę przypomina przerośnięte Porsche 911, albo wariację na temat Tesli Model 3. Aerodynamiczna sylwetka samochodu elektrycznego łączy się tutaj z nowatorską wizją lamp czy kaczym tylnym spoilerem. Ten powstał z przezroczystych materiałów przypominających szkło. Charakterystyczne oświetlenie LED obecne jest również w przednich reflektorach matrycowych.

Tylny spoiler i podłużne światła “stop” mogą przywodzić na myśl wykończenie aut spod herbu Porsche (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Personalizowane wnętrze wymaga dodatkowego komentarza. To jeden z ciekawszych elementów w tym samochodzie – jest przemyślane tak, by było częścią przestrzeni osobistej. Jazdę samochodem umilać mają obszerne fotele z 8-stopniową regulacją oparcia. Funkcjonalny panel środkowy może służyć za podstawkę do laptopa w czasie pracy na postoju, a dodatkowe złącze umożliwia swobodne ładowanie innych urządzeń. Jest to świetne rozwiązanie, które wspomoże nie tylko mobilnych freelancerów, ale i będzie dodatkowym źródłem prądu w domu, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Uwagę zwracają również ekrany opcjonalnych cyfrowych lusterek bocznych, których obudowy mają być bardziej aerodynamiczne od tradycyjnych. To wciąż dyskusyjne rozwiązanie, którego nie jesteśmy zwolennikami, ale z końcową oceną tego elementu poczekamy do pierwszych jazd tym samochodem.

Kanciaste kształty cyfrowych lusterek to uosobienie kosmicznego wyglądu modelu (fot. Julia Hebdzyńska/Automotyw.com)

Hyundai Ioniq 6. Prawie sportowe osiągi

Największe felgi to 20-tki, są jeszcze 18-tki, które zbudowano wybitnie pod kątem aerodynamiki i powiększenia zasięgu (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Kupujący nowego Hyundai’a Ioniq 6 ma do wyboru trzy pojemności baterii. Topowa konfiguracja z akumulatorem 77,4 kWh i z napędem na obie osie (AWD) zapewnia łączną moc 325 KM i 605 Nm momentu obrotowego. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w tym wypadku wyniesie 5,1 sekundy. Prędkość maksymalna każdej odmiany ograniczona jest do 185 km/h.

Wersja z mniejszym akumulatorem – 53 kWh – napędza tylną oś, zapewniając tym samym moc 151 KM. Jest jeszcze środkowa o mocy 229 KM. Główną zaletą podkreślaną kilkukrotnie przez producenta jest szybkie ładowanie Hyundai Ioniq 6, które zapewnia instalacja 800V. Naładowanie auta od 10% do 80% możliwe jest w zaledwie 18 minut, czyli mniej więcej tyle, ile trwa przerwa w trasie na toaletę i kawę.

Zasięg samochodu, podawany przez producenta, to maksymalnie 614 kilometrów w odmianie 229-konnej na 18-calowych felgach (dostępne są również 20″). Co ciekawie, twórcom Ioniq udało się osiągnąć współczynnik oporu aerodynamicznego równy 0,21. Dla porównania – Saab 93 w roku 1998 mógł się pochwalić wynikiem 0,28.

Ioniq 6 – ogólne wrażenia

ioniq 6 tylna kanapa
Bardzo dużo miejsca dla pasażerów tylnej kanapy (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Hyundai Ioniq 6, choć na pierwszy rzut oka prezentuje się wręcz abstrakcyjnie nowocześnie, w środku zaskakuje komfortem i przestronnością. Podłoga z tyłu pozbawiona jest środkowego tunelu, a miejsca na nogi jest nawet więcej niż w bardzo obszernym Ioinq’u 5.

ręce na kierownicy
Ręce na kierownicy, ale Hyundai Ioniq 6 jest przygotowany do w pełni autonomicznej jazdy (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Podobnie jest z wykończeniem środka. Jasne wnętrze zachęca do zajęcia miejsca za kierownicą. Hyundai otwarcie chwali się, że do jego produkcji materiałów wykorzystano resztki z odpadów z oceanu, zużyte butelki PET, czy biomateriał z trzciny cukrowej. W niektórych miejscach zastosowano też bio farbę z kwiatów rzepaku i kukurydzy. Również deska rozdzielcza jest pokryta miękką, sztuczną skórą z tworzywa sztucznego. Co ważne jednak – do obszycia tapicerki użyto skóry naturalnej pozyskiwanej w “ekologiczny” sposób.

ioniq 6 cena
Cena? Około 250 000 zł (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Elektryczny Hyundai Ioniq 6 zdecydowanie wyróżnia się na tle elektryków innych producentów i z pewnością ma szansę zainteresować szersze grono klientów. Ile trzeba będzie za niego zapłacić? Według doniesień producenta – z pewnością ponad 250 000 zł. Produkcja modelu już się zaczęła, a do Polski ma on trafić – optymistycznie – na początku 2023 roku. Na rynku koreańskim w pierwsze 24 godziny od pojawienia się cennika zebrano ponad 37 000 zamówień, co jest rekordem marki.

Total
2
Shares